Test Nokii 5 – świetny smartfon, ale czy zasłużył na swoją markę?

Czasy docenianych Nokii Lumii minęły, a dostarczany na nich mobilny Windows umiera. Obecnie sięganie po Windows 10 Mobile nie ma już większego sensu, zaś producent chcący odnieść sukces na rynku, albo ma jabłko w logo, albo tylko jeden wybór – Android. To właśnie na ten system postawił HMD Global, wprowadzając na rynek smartfony Nokia.

Test Nokii 5 – świetny smartfon, ale czy zasłużył na swoją markę?

HMD Global jest aktualnym właścicielem praw do marki Nokia na smartfonach. Niektórzy twierdzą, że to już nie jest dawna Nokia, wyróżniająca się na tle innych urządzeń. Obecnie powstają smartfony różniące się głównie logo umieszczonym na obudowie. Postanowiliśmy to sprawdzić. Zapraszamy do testu Nokii 5.

Nudno i nawet zgrabnie

Nokia na rynku smartfonów potrafiła się wyróżnić nawet w rękach Microsoftu. Produkowała ona bowiem modele z Windows Phone, systemem wówczas uważanym za potencjalnego silnego oponenta dla Androida czy iOS-a. Owszem, na rynku dostępne były także smartfony innych producentów, które również oferowały mobilne okienka, jednak to Nokia dostarczała najlepszy zestaw własnych aplikacji, w tym chociażby świetną aplikację aparatu.

Obraz

Warto zauważyć, że nie tylko pod względem oprogramowania Nokia starała się być inna. Dążenie do wyróżniania się przejawiało się także we wzornictwie obudowy. Nie było to zupełna odmienność, ale charakterystyczne elementy z kolorowymi obudowami na czele, sprawiały, że Nokie łatwo było rozpoznać na tle wielu nudnych smartfonów. Jak to wygląda dziś?

Nokia niestety stała się zwykła. Co prawda model oznaczony cyferką 5 ma obiektyw aparatu i lampę doświetlającą wyraźnie oddalone od siebie umieszczone na poniekąd charakterystycznym podłużnym i wystającym elemencie. Dodatkowo główny przycisk funkcyjny z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, także nie wygląda jak u większości konkurencji. Jednakże to niewielkie różnice, na które większość osób i tak nie zwróci uwagi. Słowem – pod względem wzornictwa HMD nie stawia na indywidualizm.

Obraz

HMD Global zarzucimy nudność i brak innowacyjności, ale z pewnością nie brak jakości. Nokia 5 wykonana jest z aluminium, poszczególne elementy zostały perfekcyjnie spasowane i wyglądają solidnie. Na testowym modelu nie są widoczne jeszcze żadne ślady użytkowania, co zapowiada wysoką odporność przez dłuższy czas. Nokia 5 z pewnością nie jest także smartfonem brzydkim. Przeciwnie – może się podobać, wygląda przyzwoicie i elegancko.

Obraz

Przód chroniony jest szkłem Gorilla Glass, które na krawędziach zostało zaokrąglone, dodając Nokii 5 uroku. Ekran nie jest otoczony wyjątkowo wąskimi ramkami, zwłaszcza biorąc pod uwagę przestrzeń nad i pod nim. Ramki zostały jednak dobrze wykorzystane. Na dole znajdziemy podświetlane przyciski – wstecz i ostatnio uruchomione aplikacje oraz niepodświetlany przycisk home. Nad wyświetlaczem umieszczony został głośnik, przednia kamerka i logo NOKIA, przesunięte do prawej strony, podobnie jak miało to miejsce w wybranych Lumiach – takie detale lubimy.

Prawy bok to fizyczne przyciski regulacji głośności i fizyczny włącznik. Przyciski służące do zmiany głośności są zbyt głęboko osadzone, przez co korzystanie z nich nie jest zbyt komfortowe – zwłaszcza by pogłośnić należy użyć trochę więcej siły. Przydałby się również lepiej odczuwalny klik, potwierdzający przyjęcie wykonania zadania zmiany poziomu głośności.

Obraz

Na lewym boku umieszczono dwie tacki, jedna na kartę pamięci, druga na dwie karty SIM. Nie musimy więc wybierać – dwie karty SIM czy karta SIM plus karta pamięci. Góra należy do złącza minijack, a dół do microUSB i głośnika.

Obraz

Dokładne wymiary całej bryły wynoszą 149,70 × 72,50 × 8 mm, a waga to 160 gramów. Nokia 5 świetnie leży w dłoni, a to z pewnością za sprawą zaokrąglonych boków. Niewielkie zastrzeżenia można mieć wyłącznie do aluminiowej obudowy, która jest zbyt śliska. Łatwo o przypadkowe wyślizgnięcie się smartfonu z dłoni.

Snapdragon 430, serio?

Ekran Nokii 5 ma 5,2 cala i rozdzielczość tylko HD (720 × 1280), co daje zagęszczenie pikseli na poziomie 282 ppi. Taka wartość, zwłaszcza na tle konkurencji, wydaje się niezbyt atrakcyjna. Trzymając w rękach dwa smartfony – Nokię 5 i oponenta z FullHD, różnice szybko zauważymy, oczywiście na korzyść modelu z większym zagęszczeniu pikseli. Podczas korzystania wyłącznie z Nokii 5 przyzwyczajmy się do niższej rozdzielczości. Nie stwierdzimy, że obraz jest idealnie ostry, ale jak najbardziej do zaakceptowania. W obronie HD dodam, że niższa rozdzielczość jest zapowiedzią dłuższego czasu pracy.

Obraz

Wyświetlacz został wykonany w technologii IPS TFT. Zapewnia naturalne, dobrze odwzorowane kolory. Zadowalająca jest także głębia czerni, biel i kąty widzenia. Ekran nie należy do najjaśniejszych, ale warstwa go chroniąca, świetnie radzi sobie z odbijaniem światła. Z Nokii 5 naprawdę komfortowo korzysta się w słońcu. Zastosowane szkło bardzo dobrze opiera się tłustym odciskom palców.

Największą wadą Nokii 5 jest wydajność, zwłaszcza, że konkurencja potrafi zapewnić znacznie więcej. Procesor to bowiem Snapdragon 430. Układ ten składa się z ośmiu rdzeni Cortex-A53, taktowanych maksymalnie do 1,4 GHz. Otrzymujemy jeszcze układ graficzny Adreno 505, 2 GB RAM i 16 GB na dane z opcją dołożenia kolejnych gigabajtów za pomocą karty microSD.

Obraz

Jak widać po testach wydajności, rewelacji nie ma, jest wręcz mocno przeciętnie. System działa jednak szybko, choć ma problemy z płynnością animacji. Domyślne aplikacje i popularne oprogramowanie firm trzecich działają bez zarzutu. Ponoć nadzieja jest matką głupich, ale liczmy że, równie dobrze będzie po pół roku intensywnego użytkowania.

Obraz

Akumulator o pojemności 3000 mAh, w połączeniu z ekranem tylko HD i niezbyt wydajną, lecz energooszczędną specyfikacją, potrafi zapewnić świetne czasy pracy. Przy normalnym użytkowaniu, Nokia 5 wytrzyma 2 dni. Dla porównania, przy podobnym korzystaniu Samsung Galaxy S7 dociąga do jednego dnia. W Nokii zabrakło jednak funkcji szybkiego ładowania, a więc pełne ładowanie zajmie około 2,5 godziny.

Smartfon posiada moduł LTE, Wi-Fi 802.11 b/g/n, NFC, GPS oraz Bluetooth 4.1. Do jakości połączeń nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Problemów nie sprawia również łączność przez Wi-Fi i Bluetooth.

Niemal czysty Android to zaleta i… spora wada

Nokia 5 działa pod kontrolą Androida 7.1.1, który w dniu publikacji testu posiada poprawki bezpieczeństwa z 1 czerwca 2017 roku. Nokia nie zdecydowała się na wprowadzenie większych zmian, oddając niemal czystą wersję mobilnego systemu operacyjnego. Z jednej strony zyskujemy dzięki temu sprawność działania systemu, ale z drugiej smartfon nie tylko pod względem obudowy jest nudny, ale także pod względem oprogramowania.

Pamiętacie zestaw aplikacji na Lumiach? Niektórzy sięgali po te smartfony ze względu na dodatkowe autorskie dodatki. Nie znajdzie tego w nowych Nokiach, które są niemal całkowicie tego pozbawione. Włączamy smartfon i widzimy zwykłego Androida, takiego jak inne, nie zapewniającego nic, co sprawiłoby, że chcielibyśmy wybrać właśnie tę wersję oprogramowania.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Pociesza fakt, że HMD Global obiecuje dobre wsparcie i szybkie wydawanie aktualizacji do nowych wersji Androida. Po drugie, miejmy nadzieję, że w zamian otrzymujemy szybkość działania. Szybkość, ale nie płynność. Można dostrzec klatkowanie animacji, które co prawda nie wpływa na sprawność uruchamiania aplikacji, ale sprawia, że robi się mało atrakcyjnie. Podobno ma to być usunięte w przyszłych aktualizacji. Oby, bo klatkowanie w tej klasie jest niedopuszczalne.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Jak już napisaliśmy – producent ograniczył się do minimum w dodawaniu własnych rozwiązań. W związku z tym, podobnie jak na smartfonach z linii Nexus i Pixel, do obsługi multimediów służą aplikacje Google – Zdjęcia Google czy Muzyka Google Play. Nie znajdziemy nawet autorskiego menadżera plików.

Dostępne jest menu z listą zainstalowanych wszystkich aplikacji. Dostajemy się do niego pociągając dock z aplikacjami w górę. Aplikacje możemy oczywiście dowolnie rozmieszczać na głównych ekranach i grupować w folderach. Przydatną funkcją są z powiadomienia wyświetlane na ikonkach aplikacji – czerwone kółka z informacją o liczbie nieodebranych powiadomień. W przypadku aplikacji umieszczonych w folderach, liczba powiadomień jest sumowana i wyświetlana przy ikonce reprezentującej dany katalog.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Telefony Nokii wydawały charakterystyczne dźwięki, czy to podczas włączania czy informowania o połączeniu lub nowej wiadomości. Co z pewnością ucieszy użytkowników poprzednich modeli, w Nokii 5 te dźwięki także są. Usłyszymy dźwięk podczas włączania, nowej wiadomości i nadchodzącego połączeniu. Mały detal, a bardzo cieszy.

Dla głównej kamery warto wybrać Nokię 5

Jeżeli ktoś szuka smartfona z myślą o robieniu selfie, powinien omijać Nokię 5. Jeżeli do korzystania z głównej kamery, czyli tej z tyłu, to warto rozważyć kupno właśnie tego urządzenia. Zacznijmy więc od selfie, które mimo 8 MP i przysłony f/2.0 są tragicznej jakości. Wyglądają jakby zostały wykonane smartfon sprzed kilku dobrych lat.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Zupełnie inne są zdjęcia, które pochodzą z głównej kamery dysponującej 13 MP i również przysłoną f/2.0. Nokia 5 posiada jeden z lepszych aparatów w swoim przedziale cenowym. Zdjęcia się wyraźnie, szczegółowe, kolory dobrze odwzorowane, a przy dobrym świetle niepożądanych efektów nie ujrzymy.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Autofocus działa sprawnie, poprawnie i szybko łapie odpowiednią ostrość. Nocą robi się trochę gorzej, ale wciąż jest naprawdę dobrze. Zdjęcia są dość jasne i nadal dość szczegółowe. Zawsze można wspomóc się podwójną lampą doświetlającą LED.

Niestety, idealnie być nie może. Domyślna aplikacja aparatu potrafi mieć problemy z płynnością. Nie jest jednak rozbudowana, mowa wręcz o aplikacja, która jest bardzo uboga w opcje. Nie jest także zbyt intuicyjna. Przecieki mówią, że na nowe Nokie zmierza fenomenalna aplikacja aparatu znana z Lumii i oby stało się to jak najszybciej.

Z umieszczonego na dole głośnika wydobywa się czysty i głośny dźwięk. Nokia 5 gra przyzwoicie dobrze także na podłączonych słuchawkach. Nie jest to smartfon muzyczny, który byłby w stanie zadowolić audiofila, ale jest bardzo poprawny pod względem jakości dźwięku.

Podsumowanie: Nokia 5 to coś więcej niż logo na obudowie?

Nokia 5 jest świetnym smartfonem. Nie wyróżnia się jak dawne Lumie, nie czuć w niej fińskiej duszy, ale jest po prostu bardzo dobra. Niestety kosztuje 940 zł i nawet patrząc na jej atuty, których przecież nie brakuje, czujemy, że przepłacamy.

Obraz

Owszem można bronić ceny mówiąc, że płacimy za logo Nokii, które świadczy o jakości. Niestety nie jest to dawna Nokia, to produkt HMD Global i nic więcej. Oczywiście produkt bardzo dobry, ale nie oferujący nic więcej niż konkurencja. Poprosimy porządny autorski zestaw dodatków, powiem świeżości, a te 940 zł zaakceptujemy i okrzykniemy Nokię 5 jednym z lepszych smartfonów do 1000 zł, nawet z tym Snapdragonem 430.

Plusy
  • Zgrabna sylwetka
  • Wysoka jakość wykonania
  • Matowe aluminium
  • Warstwa na przodzie radząca sobie z tłustymi odciskami
  • Widoczność wyświetlacza w słońcu
  • Szybko działający Android
  • Zdjęcia z głównej kamery
  • Jakość muzyki z głównego głośnika
Minusy
  • Kolejny smartfon wyglądający jak reszta
  • Nie czuć dawnej Nokii
  • Ekran tylko HD
  • Wyjątkowo słabe zdjęcia z przedniej kamerki
  • Słaba aplikacja aparatu
  • Trochę zbyt wysoka cena

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)