Windows 10 znów instaluje aktualizacje bez zgody użytkowników
Microsoft znany jest z dość jednoznacznego podejścia do aktualizacji systemu i swoich produktów. W ocenie firmy aktualizacja jest pożądana przez każdego użytkownika i należy bez względu na wszystko jak najszybciej ją zainstalować. Dlatego też, szczególnie od momentu premiery Windowsa 10, firma konsekwentnie przypomina użytkownikom starszych kompilacji, że istnieje nowa wersja systemu i zdecydowanie warto już ją mieć.
Teoretycznie rzecz jasna takie podejście jest uzasadnione. Skoro stworzono nową i lepszą wersję, nie ma sensu korzystać nadal ze starej. Rzeczywistość jest jednak nieco inna. Wielu użytkowników świadomie rezygnuje z regularnego aktualizowania Windowsa 10 w obawie przed kłopotami po aktualizacji, a nawet w czasie tego procesu. Obawy są najczęściej zresztą uzasadnione.
Hey @woodyleonhard , it seems Microsoft is now forcing Windows 10 1607 and 1703 users to upgrade to 1709, even if Feature Updates have been deferred. This notification just popped to my laptop, which is running 1703. Couldn't stop it upgrading. More info:https://t.co/9hgphP7QI9 pic.twitter.com/IYBouieDl0
— Juzu Operatzija (@juzuo) 8 marca 2018Od wczoraj użytkownicy zwracają uwagę, iż Microsoft postanowił w kilku przypadkach zignorować ustawienia tych, którzy nie zgodzili się na wcześniejszą aktualizację systemu. Problem ma dotyczyć osób, które wciąż korzystają z kompilacji 1607 (Anniversary Update) oraz 1703 (Creators Update) Windowsa 10. Aktualizacja do 1709, a więc jesiennej aktualizacji dla twórców uruchamiana jest automatycznie bez pytania o zgodę i nie da się jej anulować.
Warto jednak dodać, że problemem nie wydają się być dotknięci wszyscy. Możliwe więc, że Microsoft zmusza do aktualizacji tylko niektórych użytkowników lub falowo testuje takie rozwiązanie. Szkoda, że po raz kolejny wola użytkowników chcących pozostać przy starszej kompilacji systemu nie jest w tym przypadku szanowana.
