Współtwórca Wiedźmina stworzył swój wymarzony, minimalistyczny i zdrowy telefon
Smartfony są już wszechobecne i niektórzy są zdania, że nie tylko odrywają nas od istotnych chwil i drogich nam osób, ale wręcz kontrolują nasze życie. Nic dziwnego, że powstają alternatywne urządzenia, które pozwalają zachować łączność ze światem, ale nie dominują w przestrzeni osobistej, a przy tym rozsiewają jak najmniej promieniowania elektromagnetycznego w naszym otoczeniu. Jeden z takich projektów od kilku lat rozwija Michał Kiciński, najlepiej znany jako współtwórca fenomenalnej gry „Wiedźmin”.
18.12.2018 | aktual.: 19.12.2018 15:03
Projekt Mudita był w przygotowaniu przez 7 ostatnich lat. Nazwa pochodzi z języka pali, w którym oznacza radosne współczucie, radość z powodu dobrego losu innych lub najwyższą radość. Przyświecają mu dwa cele. Przede wszystkim ma na celu redukcję rozproszeń i nieistotnych informacji, które do nas docierają. Przy okazji także stara się zredukować promieniowanie, które nas otacza. Choć na razie brak spójnych badań na temat wpływu smogu elektromagnetycznego na zdrowie ludzi, wiele osób woli nie narażać się na nie bez wyraźnej potrzeby. Jednym z produktów Mudity jest podkładka pod urządzenia elektroniczne Ekopad, pochłaniająca emitowane przez nie fale elektromagnetyczne.
Na liście minimalistycznych urządzeń znajdzie się nie tylko smartfon, o którym wstępnie informowaliśmy w 2017 roku. Smartfonu w zasadzie jeszcze nie ma – na razie możemy zobaczyć tylko jego zapowiedź. Urządzenie ma mieć funkcje zapewniające nam prywatność i ekran E Ink.
Na stronie możemy za to zobaczyć, jak będzie prezentował się budzik Mudita Bell z ekranem E Ink i kilkoma ciekawymi funkcjami. Urządzenie to będzie między innymi miało możliwość mierzenia czasu na medytację. Wszystko po to, by można było się wyciszyć i nie zabierać smartfonu do sypialni.
W pierwszej kolejności będzie można kupić także prosty telefon komórkowy z ekranem E Ink (2,84", 600×480) i autorskim systemem operacyjnym. Telefon ten odznacza się najniższym na rynku wskaźnikiem SAR (swoiste tempo pochłaniania energii), co oznacza, że nie da się kupić urządzenia, które będzie emitowało w kierunku naszych ciał mniej energii. Gdy tylko było to możliwe, w produkcji tego urządzenia zostały wykorzystane biodegradowalne materiały.
Kiciński podzielił się ze światem szczegółami projektu Mudita po 18 latach ciężkiej pracy w branży growej. Nad „Wiedźminem” przestał już pracować. Jak sam mówi, chciał zmniejszyć tempo swojego życia i mieć więcej czasu dla siebie. To pragnienie zostało przekute w minimalistyczne i zdrowe dla naszych ciał i dusz urządzenia elektroniczne. Sprzęt marki Mudita zobaczymy podczas targów CES w Las Vegas na początku 2019 roku. Będzie je można kupić w trzecim kwartale.