AI Microsoftu straszy policją internautów próbujących kupić usługi prostytutek
Kolejną zapowiedź nowego, wspaniałego świata przygotował dlanas Microsoft. Firma z Redmond przyłączyła się do inicjatywy onazwie Project Intercept, aby za pomocą stworzonej przez siebiesztucznej inteligencji wabić użytkowników zainteresowanychskorzystaniem z usług prostytutek, a następnie straszyć ichorganami ścigania. Wszystko to w Stanach Zjednoczonych, gdzie wwiększości stanów sama próba skorzystania z takiej usługiskończyćsię może więzieniem i srogą grzywną.
09.08.2017 | aktual.: 09.08.2017 16:11
Czatbot służący do wabienia „Johnów”, jak w krajachanglojęzycznych nazywa się klientów prostytutek, stworzony zostałprzez inżynierów stojących za PhotoDNA – mechanizmem służącymdo szybkiego analizowania zdjęć pod kątem wyszukiwania treści ocharakterze seksualnym z udziałem nieletnich. Teraz, zbłogosławieństwem swojego pracodawcy, wzięli się oni za handelżywym towarem.
We współpracy z organizacją Seattle Against Slavery, Microsofturuchomił czatbota, wstrzykiwanego w pornograficzne reklamy nastronach internetowych. Po kliknięciu takiej reklamy przezużytkownika, AI próbuje jak najdłużej utrzymać konwersację,prowadząc ją na tory związane z możliwością kupienia usługseksualnych. Gdy już do tego dojdzie, użytkownik otrzymujekomunikat:
[quote]Kupowanie seksu od kogokolwiek jest nielegalne i może spowodowaćpoważną, długofalową szkodę ofierze, podtrzymuje też handelżywym towarem. Incydent ten zostanie zbadany, możesz zostaćprzesłuchany przez organy ścigania. Nie próbuj nigdy więcejkupować seksu. Nie spełni to twoich potrzeb.
[/quote]Podobno do tej pory czatbot Microsoftu rozmawiał już z ponadtysiącem użytkowników, a niemal połowa z nich zobaczyłaostrzegawczy komunikat. Wszystko to w państwie, w którym pracowaćma około miliona prostytutek i gdzie co najmniej 30% samotnychmężczyzn w wieku powyżej 30 lat przynajmniej raz zapłaciło zaseks.