BMW namierzyło i zdalnie zamknęło złodzieja w skradzionym aucie
Nie raz słyszeliśmy, że nowoczesne samochody ze względu na masę elektroniki łatwiej jest ukraść. Jednak w Seattle złodziej BMW 550i przekonał się, że zaawansowane systemy mogą wpłynąć na jego niekorzyść. Zanim przyjechała policja, został on zdalnie zamknięty wewnątrz auta.
05.12.2016 19:11
Kilka godzin przed tym zdarzeniem, złodziej wraz ze znajomymi szukał samochodu, który miał zostać ukradziony. Na jednym z parkingów trafiła mu się prawdziwa perełka, BMW serii 5 w bogatej odmianie z silnikiem V8. Mało tego, kluczyki znajdowały się wewnątrz, wystarczyło więc wsiąść i odjechać. Jak wspomina właściciel, dzień wcześniej brał ślub, a BMW zostało odstawione przez znajomego, który zapomniał o kluczykach.
Z rana właściciel BMW odkrył, że jego pojazd został skradziony. Poinformował więc policję, która skontaktowała się bezpośrednio z BMW. Firma szybko ustaliła aktualną lokalizację samochodu, a dodatkowo zdalnie zamknęła drzwi. Po dotarciu na miejsce, policja zobaczyła śpiącego złodzieja we wnętrzu uruchomionego auta. Ponoć złodziej z wbudowanych głośników miał dodatkowo usłyszeć zdanie I’m not locked in here with you, you‘re locked in here with me.
Sprawa szybko zakończyła się szczęśliwie. Pokazała także, że nowa technologia może pomóc w odzyskaniu skradzionego auta. Wszystko brzmi pięknie, tylko przypomina nam się sytuacja sprzed ponad roku, gdy przestępcy mogli zdalnie przejąć kontrolę nad pojazdami koncernu BMW, wszystko przez lukę w oprogramowaniu. Co gdyby to nie BMW, a przestępca włamał się do systemu auta i zdalnie zamknął kierowcę we wnętrzu lub zablokował auto na środku autostrady?