Fiskus ostrzega. Nieznany numer dzwoni do Polaków
Jak ostrzega Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa, oszuści podający się za urzędników skarbowych próbują wyłudzać dane na temat rachunków bankowych podatników. Wszystko to za sprawą połączeń z nieznanego numeru.
29.08.2023 11:15
"Ostrzegamy przed telefonami od nieznanych osób, które podają się za pracowników urzędów skarbowych i wykorzystują oznaczenie numeru infolinii Krajowej Administracji Skarbowej" – czytamy w komunikacie podlaskiej KAS. Skarbówka ostrzega, że tego typu połączenia mają na celu wyłudzenie wrażliwych danych Polaków.
Dzwoni Krajowa Administracja Skarbowa – to może być próba oszustwa
KAS alarmuje, że fałszywe połączenia są realizowane z numeru oznaczonego 801 055 055. Po wyszukaniu rzeczonego numeru w sieci, okazuje się, że jest to infolinia fiskusa, która dotyczy informacji podatkowych i celnych. W praktyce jednak wyświetlany na ekranie telefonu numer może zwiastować próbę oszustwa.
Fałszywe połączenie jest wykonywane "w związku z rzekomym niepłaceniem podatku przez pracodawcę podatnika" – wyjaśnia KAS. Rozmówcy próbują w trakcie rozmowy uzyskać kilka wrażliwych informacji, w tym m.in. o uzyskiwanym wynagrodzeniu za pracę oraz numer rachunku bankowego podatnika.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Krajowa Informacja Skarbowa i urzędy skarbowe nie prowadzą takiej telefonicznej weryfikacji rozliczeń pracodawców i nie zbierają w ten sposób informacji o dochodach podatników" – czytamy w komunikacie KAS.
Podkreślić należy, że oszuści dysponujący informacjami o rachunku bankowym ofiary fałszywej rozmowy telefonicznej oraz jego dochodami mogą wykorzystywać te dane do kolejnych działań. Warto więc pamiętać, aby nie podawać tego typu informacji przez telefon.
W skrajnej sytuacji, kiedy oszuści otrzymają dostęp m.in. do danych logowania, KAS zaleca natychmiastowy kontakt z bankiem. Instytucja zadba o to, aby konto zostało zablokowane, a wszelkie wypłaty środków nie będą mogły zostać zrealizowane. Wyłudzenie środków finansowych lub danych należy też zgłosić policji.
Norbert Garbarek, dziennikarz dobreprogramy.pl