Grupa VW: To Audi będzie odpowiedzialne za rozwój oprogramowania
Publiczną tajemnicą jest, że VW boryka się ze sporymi problemami z oprogramowaniem podczas tworzenia ID.3. Są opóźnienia, wielu klientów nie dostanie aut na czas lub otrzyma je z czasowo wyłączonymi funkcjami. To z kolei zmusiło producenta do poszukiwania zamiennika dla swojego szefa działu oprogramowania, Christiana Sengera. Co z tego wyniknie?
15.07.2020 | aktual.: 15.07.2020 15:23
Jak informuje Autonews Europe, że Herbert Diess, dyrektor generalny Grupy VW, jest gotowy do podjęcia działań, a jego planem jest przeniesienie przywództwa w zakresie rozwoju oprogramowania na Audi, czyli markę premium w Grupie VW.
„Środek ciężkości rozwoju oprogramowania przeniesie się z Wolfsburga do Ingolstadt”, powiedział Diess podczas wirtualnej konferencji zorganizowanej we wtorek przez PwC w Niemczech. Przy okazji warto przypomnieć, że w lutym kierowcy testowi VW ID.3 zaczęli zgłaszać poważne usterki oprogramowania w wysokości około 300 błędów dziennie. Problemy rzekomo wynikały z podstawowej architektury oprogramowania ID.3, która według źródeł została opracowana „zbyt pochopnie”.
Czy przeniesienie odpowiedzialności za oprogramowanie i nowe technologie na Audi to dobry pomysł? Marka z Ingolstadt od dawna jest filarem badań i rozwoju w grupie VW, ustanawiając standardy w zakresie aerodynamiki, lekkiej konstrukcji aluminiowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów czy też napędu na cztery koła. Również w modelach Audi pojawiają się ciekawe rozwiązania i nowinki, które po jakimś czasie trafiają do innych przedstawicieli Grupy Volkswagena. To tutaj pojawiają się także kontrowersyjne rozwiązania, takie jak w pełni dotykowy panel klimatyzacji, czy też system car-to-X, który pozwala między innymi na jazdę podczas tzw. zielonej fali. Na razie niestety tylko w dwóch Niemieckich miastach.