iPhone 8 mocno spóźniony – z wydaniem tysiąca dolarów trochę poczekacie

Utrata drugiegomiejsca w rankingu wielkości producentów smartfonów dotknęłaApple w krytycznym dla firmy z Cupertino momencie. Uzależnienie odsprzedaży iPhone’ów doprowadziło do sytuacji, w której dziśnie ma żadnego innego produktu, mogącego zrekompensować słabośćna tym polu. Analitycy z Guggenheim Securities mówią jasno –jeśli w 2018 roku iPhone nie zacznie sprzedawać się lepiej… to zApple będzie źle. Ale czy smartfon kosztujący w podstawowej wersjiponad 1000 dolarów może sprzedawać się lepiej?

iPhone 8 mocno spóźniony – z wydaniem tysiąca dolarów trochę poczekacie

2016 rok był pierwszym w historii iPhone’a, w którym jegosprzedaż spadła. Przewidywania na 2017 rok, zakładając udanąpremierę iPhone’a 8, miały być już trochę lepsze, choć wciążo spektakularnym wzroście z 2015 roku nie ma co marzyć. Dopiero2018 rok ma przynieść poprawienie sytuacji, ale to też tylko nachwilę. Kolejny spadek sprzedaży – i konieczność znalezieniaprzez Apple innych sprzedażowych hitów. iPhone już nie będziemógł dalej napędzać firmy z Cupertino. Być może jego rolęprzejmie sprzedaż usług?

Obraz

Guggenheim Securities zwraca uwagę na to, że w przeciwieństwiedo internetowych firm takich jak Google czy Facebook, ze sprzedażąusług Apple może mieć jednak ciężko. Klienci Apple jużzapłacili za swój sprzęt i nie życzą sobie zamieniać go w słupreklamowy. Usługi musiałyby być więc płatne, a ich cenausprawiedliwiona wartością dodaną. W grę mogą chodzić więcunikatowe treści (np. produkcja seriali legalnie dostępnych tylkodla użytkowników iOS-a), albo też próba wykorzystaniawschodzących technologii, np. wspomaganej rzeczywistości, w którejApple chce się przedstawić jako lider branży.

By jednak dojść do tego etapu, firma z Cupertino nie możespalić premiery iPhone’a 8. Tymczasem już widać, że lekko niebędzie. Wall Street Journal donosi, że rocznicowy model smartfonujest spóźniony. Między zapowiedzianą na 12 września premierą, apojawieniem się iPhone’a 8 w sklepach może minąć więcej czasu,niż ktokolwiek się spodziewał. Powody są dwa – pierwsze toniewystarczające moce produkcyjne Foxconna, drugi to fiasko projektuTouch ID.

Jak wiadomo, Apple chciało osadzić czytnik linii papilarnych wwyświetlaczu urządzenia, jednak nic z tego nie wyszło –technologia okazała się zbyt trudna. Usunięto więc czytnikcałkowicie, stawiając na biometryczne uwierzytelnienie poprzezrozpoznawanie twarzy i hasła, ale niezdecydowanie przyniosłoopóźnienie w rozpoczęciu produkcji.

Nie pomogły też narzucone Samsungowi wymogi dotyczącewyświetlacza OLED-owego. W przeciwieństwie do rozwiązaństosowanych w dotychczas produkowanych wyświetlaczach koreańskiejfirmy, Apple zażyczyło sobie wyświetlacza i panelu dotykowegorozdzielonych od siebie i pokrytych ochronnymi powłokami – a towymagało opracowania nowego procesu produkcyjnego.

Wall Street Journal podkreśla też, że iPhone 8 ma kosztowaćokoło 1000 dolarów – i to w podstawowej wersji. Ta najbardziejrozbudowana jeśli chodzi o ilość pamięci masowej, z 512 GB nadane użytkownika, kosztować może nawet 1200 dolarów. Niezłacena, jak na urządzenie, które miałoby być punktem zwrotnym wmodelu biznesowym Apple’a, od którego miałoby rozpocząć sięskupienie na usługach.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)