Zmiana umowy reklamowej Yahoo! i Google

Na początku września sprawą, zawartej w czerwcu tego roku, umowyreklamowej pomiędzy Google i Yahoo! zainteresowały się pierwsze organy kontrolujące. Nie trzebabyło długo czekać na pierwsze efekty ich prac, tymczasem korporacje zdecydowały oznaczącej zmianie współpracy. Za przyczynę zmian, Google wskazuje przede wszystkim dobre imięspółki. Umowa wzbudzała bowiem obawy rządu, presję w innychkwestiach prawnych oraz w stosunkach z partnerami. To i innepowody, przyczyniły się do tego, że nie była ona dobrym rozwiązaniena dłuższą metę, zarówno w interesie giganta z Mountain View, jak iużytkowników. W tym celu, dokonano zmiany umowy, ograniczając czasjej trwania z 10 do 2 lat. Do Departamentu Sprawiedliwości wysłanazostała poprawiona wersja umowy. Zakłada ona ograniczenie czasu jejtrwania z 10 do 2 lat, a także redukuje przychody Yahoo! generowaneprzez drugiego z partnerów do 25%. Z drugiej strony, tak radykalne decyzje mogą otworzyć drzwiMicrosoftowi, pozostającego dotąd największym przeciwnikiemporozumienia. To właśnie jednym z głównych powodów współpracy, byłoodsunięcie firmy Steve Ballmera od - planowanego hucznie na początku roku - przejęcia Yahoo!. Cociekawe, po ogłoszeniu informacji o zmianie współpracy, akcjeYahoo! staniały o równe pięć procent, zaś Google tylko o dwaodpowiednio do 14 i 258 dolarów. Microsoft może zatem kupić terazYahoo! za cenę mniejszą, niż pierwotnie. Według analityków, cena zaakcję może sięgnąć nawet 20 dolarów za akcję. Również niewielkieznacznie w tej sytuacji może mieć również fuzja z AOLem.

Adam Wróblewski

05.11.2008 19:54

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Zobacz także
Komentarze (2)