Inteligentna chmura Microsoftu trafi do samochodów Nissana, Mitsubishi i Renault
Chmura obliczeniowa, sztuczna inteligencja i usługi związane z Internetem Rzeczy dostępne w Microsoft Azure trafią do nowego obszaru zastosowań. Oprogramowanie zostanie wykorzystane przez marki Mitsubishi, Renault oraz Nissan i pomoże stworzyć samochody, które będą stale połączone z siecią.
21.03.2019 | aktual.: 21.03.2019 12:12
Platforma nosi nazwę Alliance Intelligent Cloud i pojawi się w pojazdach na prawie 200 rynkach. To pierwszy projekt realizowany na taką skalę, a jego szczegółach można przeczytać na stronie Microsoftu. Pierwszymi pojazdami, które wykorzystają tę technologie będą Renault Clio oraz Nissan Leaf, które będą sprzedawane na rynku japońskim i europejskim.
Samochody zyskają dzięki temu stały dostęp do internetu, możliwość zdalnego diagnozowania usterek, stałe aktualizacje oprogramowania oraz dostęp do usług w ramach systemu infotainment, które na tę chwilę nie są jednak dokładnie precyzowane.
Jak podaje Microsoft, opisywana inteligentna chmura jest łatwo skalowalna, co docelowo pozwoli zastosować ją w kolejnych modelach różnych marek oraz na potrzeby przedsiębiorstw świadczących powiązane usługi. Sztuczna inteligencja będzie miała wówczas do dyspozycji wiele danych, które zostaną wykorzystane na potrzeby statystyk. W konsekwencji, pozyskane w ten sposób informacje mają pomóc efektywniej wdrażać nowe rozwiązania na rynek.
Mitsubishi ma więcej pomysłów na nowoczesne auta
Pozostając w temacie pomysłów na unowocześnienie rynku motoryzacyjnego, warto przypomnieć stosunkowo nowy pomysł Mitsubishi na "dom przyszłości". Zaprezentowane rozwiązanie skupione jest wokół zarządzania energią. Nowoczesny dom miałby czerpać ją przede wszystkim z paneli słonecznych, w razie czego z elektrowni, ale w przypadku awarii – także z akumulatorów hybrydowego samochodu.
Nowoczesne rozwiązania nie zawsze są jednak bezpieczne. Tu warto pochylić się nad tematem autoalarmów wyposażonych w lokalizatory GPS i możliwość sterowania z internetu. Ostatnio opisywaliśmy, jak w wyniku luki w oprogramowaniu taki autoalarm może wręcz ułatwić pracę złodziejowi.