Każdy powinien je znać. Ważne kody MMI w telefonie
Kody MMI mogą pomóc nam zadbać o swoje bezpieczeństwo. Wystarczą dwie krótkie kombinacje, by móc zweryfikować, czy połączenia z naszego urządzenia nie są przechwytywane.
14.08.2022 08:26
Kody MMI umożliwiają szybką weryfikację ustawień telefonu oraz, w razie potrzeby, ich zmianę. Są proste w zastosowaniu - wystarczy wpisać je na klawiaturze służącej do wyboru numeru telefonu. Ich wadą jest jednak to, że konieczne jest ich zapamiętanie. Na szczęście są to zazwyczaj krótkie ciągi cyfr połączone ze znakami specjalnymi, czyli gwiazdką (*) i kratką (#).
Niektóre kody zmieniają ustawienia dotyczące codziennego, standardowego użytkowania telefonu. Przy ich użyciu można na przykład ustawić funkcję rozmowy oczekującej. Istnieją jednak dwa kody, które mogą zagwarantować nam bezpieczeństwo i prywatność rozmów.
Kod MMI pozwoli zweryfikować, czy jesteśmy podsłuchiwani
Kodem, który może zapewnić prywatność posiadaczowi telefonu, jest *#21#. Jakiś czas temu o wykorzystaniu tego ciągu znaków przypomniał dr Maciej Kawecki, prezes instytutu Lema i prorektor Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.
Wspomniany kod pozwala na sprawdzenie, czy połączenia telefoniczne z danego urządzenia nie były przekierowywane. Jeśli nie były - wszystko w porządku. Możliwe jednak, że przekierowywanie rozmów było włączone. Jeżeli nie włączaliśmy tej funkcji intencjonalnie, możliwe, że została ona uruchomiona przez złośliwe oprogramowanie i ktoś przechwytuje nasze rozmowy.
Przekazywanie połączeń - co robić?
Kolejny z ważnych kodów MMI może pozbawić nas problemu. Wstukanie na klawiaturze kodu *#62# pozwala sprawdzić, gdzie przekazywane były połączenia. W większości przypadków faktycznie możliwe jest otrzymanie komunikatu o przekazywaniu, lecz nie powinien on wzbudzać paniki. Połączenia przeważnie są przekierowywane na numer poczty głosowej w danej sieci.
Kody *#21# i *#62# są uniwersalne. Działają zarówno w urządzeniach z zainstalowanym systemem Android, jak i w tych, które funkcjonują w oparciu o system iOS.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl