Korzystasz z Allegro Lokalnie? Uważaj na fałszywe linki w SMS‑ach

Sprzedający w internecie, a w tym przypadku na Allegro Lokalnie, powinni być bardzo ostrożni na etapie finalizowania zamówienia. Jak ostrzega Niebezpiecznik, niektórzy nieuczciwi kupujący starają się ominąć oficjalny mechanizm transakcji i próbują oszukać sprzedawcę nieświadomego zagrożenia. Całość przypomina opisywane przez nas niedawno oszustwo w kontekście serwisu OLX.

Korzystając z Allegro Lokalnie, uważaj na fałszywe SMS-y, fot. Oskar Ziomek
Korzystając z Allegro Lokalnie, uważaj na fałszywe SMS-y, fot. Oskar Ziomek
Oskar Ziomek

10.12.2020 13:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Problemem na Allegro Lokalnie okazują się być kupujący, którzy próbują dogadać szczegóły transakcji w wiadomościach, ignorując obecność przycisku "kup teraz". Sugerują oni sprzedawcy, że są zdecydowani na zakup i wpłacili już odpowiednią kwotę, co ma zostać potwierdzone SMS-em od Allegro. Taka wiadomość istotnie trafia później do sprzedawcy, ale nie spodziewa się on, że została ona spreparowana i nie ma związku z systemem transakcyjnym na Allegro Lokalnie.

Treść SMS-a to fałszywy komunikat informujący, że produkt został sprzedany. Autor ogłoszenia ma też na tym etapie móc odebrać wspomnianą kwotę transakcji, a w tym celu odwiedzić spreparowany link, który nawet nie stara się udawać autentycznego łącza do jakichkolwiek znanych systemów transakcyjnych.

  • Wiadomość sugeruje konieczność kliknięcia podejrzanego linka, fot. Niebezpiecznik.
  • Kupujący sugeruje, że sprzedawca dostanie SMS-a od "Allegro" (i faktycznie otrzyma!), fot. Niebezpiecznik.
[1/2] Wiadomość sugeruje konieczność kliknięcia podejrzanego linka, fot. Niebezpiecznik.

Nie mamy pewności, czy w tym przypadku schemat jest identyczny, jak w przypadku wspomnianego oszustwa na OLX, ale spodziewamy się, że sprzedający trafiłby na spreparowany formularz, gdzie zostałby poproszony o podanie kompletnych danych swojej karty płatniczej lub logowania do bankowości – oczywiście wszystko pod pretekstem otrzymania pieniędzy.

W rzeczywistości jednak to otwarcie drogi oszustowi, który na tym etapie może wykorzystać otrzymane dane do innych oszustw lub podjąć próbę kradzieży pieniędzy z konta ofiary. W najlepszym przypadku zapłaci za kilka zakupów w sieci posługując się danymi z karty sprzedającego (który wcześniej nieświadomie, ale sam mu je podał).

Jak w każdym takim przypadku, przypominamy, by do wszystkich otrzymywanych wiadomości i podejrzanych sugestii kupujących podchodzić z rezerwą. Przez jeden błąd można stracić życiowe oszczędności i narazić się na sporo kłopotów. W przypadku serwisów umożliwiających sprzedaż, warto więc upierać się, by transakcja przebiegła z wykorzystaniem mechanizmów oferowanych przez dany serwis, nawet, jeśli będzie się to wiązało z utratą zainteresowania przez konkretnego "kupującego".

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (15)