Kryptogórnicy w Rosji przetrwają - pod jednym warunkiem
Rosjanie planują zakazać handlu kryptowalutami oraz ich używania, ale nie wydobywania.
28.01.2022 | aktual.: 28.01.2022 19:35
Jak donosi Bloomberg, powołując się na trzy osoby zaznajomione ze sprawą, prezydent Władimir Putin uważa, że należy opodatkować i uregulować wydobycie kryptowalut, zamiast zakazywać takiej działalności, za czym z kolei opowiada się Centralny Bank Federacji Rosyjskiej.
Według relacji Bloomberga Putin zaznaczył, że Rosja ma nadwyżkę energii elektrycznej w niektórych regionach oraz dobrze wyszkoloną kadrę w kraju. Postrzega kryptogórników bardziej jako potencjał na podreperowanie budżetu niż wrogów.
Rosja się stała się trzecim państwem pod kątem wydobywania bitcoinów według danych z Cambridge Center for Alternative Finance. Jeszcze w listopadzie 2020 r. rosyjski udział wynosił 7 proc., a w październiku ubiegłego roku wzrósł do 11 proc.
Przyczyną jest zakaz tej praktyki w Chinach, skąd nastąpiła ogromna emigracja kryptogórników. Dużo z nich przeniosło swoją działalność na teren Kazachstanu bądź Rosji.
Rosja wydaje się lawirować pomiędzy dwiema metodami postępowania z kryptogórnikami. Z jednej strony mamy wspomniane Chiny z zakazem bądź nawołujące do niego rządy np. Szwecji, a z drugiej strony entuzjastycznie pochodzące do kryptowalut władze np. Salwadoru.
Współzałożyciel BitCluster, Vitaliy Borschenko, powiedział Bloombergowi, że rząd Rosji zaprosił kryptogórników do przyłączenia się do grupy roboczej mającej wypracować konkretne rozwiązania.