Microsoft odpowiada Kasperskiemu: Windows Defender to jeden z najlepszych

Znamy już oficjalną odpowiedź Microsoftu na skargę złożonąprzez KasperskyLab do Komisji Europejskiej. Rob Lefferts, dyrektor z grupyWindows & Devices opublikował na blogu Windows Security wpis,w którym choć nie wymienia rosyjskiej firmy z nazwy, to odnosi siędo postawionych zarzutów o utrudnianie życia niezależnymproducentom oprogramowania antywirusowego.

Microsoft odpowiada Kasperskiemu: Windows Defender to jeden z najlepszych

21.06.2017 14:53

Zbudowaliśmy Windows Defendera, aby wypełnić obietnicę danąnaszym klientom, że każde urządzenie z Windows 10 będzie zawszechronione przed wirusami i malware. Dzięki ciągłym inwestycjom,nasze wyniki znalazły się wśród najlepszych – twierdziLefferts, powołują się na wyniki niezależnych testówAV-Comparatives.

Bycie wśród najlepszych nie oznacza bycia najlepszym: w tychtestach z maja 2017 roku, Windows Defender osiągnął skutecznośćna poziomie 99,5%, co biorąc pod uwagę rozmiar próbki testowejoznacza, że przepuścił dwa szkodniki. W tym czasie narzędziaochronne Avasta, AVG, F-Secure, Kaspersky Lab i Trend Microzablokowały 100% ataków malware.

AV-Comparatives włączyło Windows Defendera do grupy najlepszych antywirusów
AV-Comparatives włączyło Windows Defendera do grupy najlepszych antywirusów

Nawet jeśli produkt Microsoftu nie byłby tak doskonały jakoprogramowanie konkurencji, to nie można, zdaniem Leffertsa uważać,że dochodzi do jakichkolwiek prób utrudniania tej konkurencjiżycia. Wręcz przeciwnie. W ramach inicjatywy Microsoft VirusInitative (MVI) firma z Redmond współpracuje z niemal 80niezależnymi producentami oprogramowania, udostępniając imzawczasu nowe wersje systemów Windows, aby mogli przystosować donich swoje produkty i uniknąć problemów z kompatybilnością. Niebez znaczenia jest też program Windows Insider, który pozwalazebrać opinie użytkowników korzystających z niepublicznych,testowych wersji Windowsa – i uruchamiających na nich przecieżoprogramowanie antywirusowe.

Wybór AV-Comparatives jako podkładki wpisu Roba Leffertsa niejest przypadkowy – w tych testach Windows Defender wypada względniedobrze. W ostatniej rundzie testów przeprowadzonych przez AV-TESTsytuacja jest zgoła odmienna, antywirus Microsoftu zajął tamostatniemiejsce, zapewniając ochronę na poziomie 98,8%, przepuszczając8 ataków 0-day spośród 175 wykorzystanych próbek. To wynik dalekiod liderów, w tym antywirusa Kasperskiego, które zablokowały wteście tym wszystkie ataki 0-day.

Nie jest więc prawdą, twierdzi Lefferts, jakoby Microsoftwyłączał użytkownikom Windowsa 10 oprogramowanie antywirusowe wczasie aktualizacji do nowej wersji systemu. W momencie oficjalnegodebiutu Windows 10 Creators Update 95% użytkowników korzystało zantywirusów, które już były zgodne z Creators Update.

Dla pozostałych 5% stworzono specjalny mechanizm, któryinformował użytkownika o konieczności zainstalowania nowej wersjiantywirusa zaraz po zakończeniu aktualizacji – wszystko to wewspółpracy z partnerami-producentami, którzy mogli przedstawićkompatybilne wersje oprogramowania i dostarczyć linki, z którychwersje te można było pobrać.

Reasumując, jedynym powodem dla którego Windows Defender jestautomatycznie aktywowany, gdy antywirus firmy trzeciej przestaniedziałać, czy to z powodu niekompatybilności, czy wygaśnięciasubskrypcji, jest chęć zapewnienia jak najlepszej ochronyużytkownikom Windowsa 10. Czy z taką interpretacją zgodzi sięKomisja Europejska – zobaczymy już wkrótce.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)