Minecraft 2 tylko na Xboksy? Niewykluczone, Microsoft myśli o kupnie twórców hitu
Minecraft to olbrzymi hit ostatnich lat i z tym faktem nie ma co dyskutować. Wystarczy sprawdzić liczbę filmików z gry na YouTube. Wersja tytułu na każdą z platform, na którą się pojawił (niedawno również konsole nowej generacji), rozchodzi się niczym świeże bułeczki. Nic dziwnego, że Microsoft zainteresował się wykupieniem Mojang, twórców znanego projektu. Ponoć ma zamiar przeznaczyć na ten cel okrągłe 2 miliardy dolarów.
10.09.2014 | aktual.: 10.09.2014 12:27
Jak donoszą nieoficjalne źródła, do transakcji może dojść jeszcze w tym tygodniu. Co ciekawe, Markus Notch Persson, który w 2009 roku rozpoczął prace nad Minecraftem, by już kilka miesięcy później móc się ze sprzedaży stale rozwijanej produkcji utrzymywać, a potem otworzyć własną dużą firmę, dotąd zapewniał, że nie interesuje go przejście pod czyjekolwiek skrzydła. Gracze cenili zespół Mojang za pozostawanie niezależnym studiem i ciągłe odrzucanie intratnych propozycji wielkich rynku gier (w tym m.in. EA).
Nie wiadomo, co by miało wpłynąć na nagłą zmianę postawy, bo wszystko jest już niby dopięte niemal na ostatni guzik. Raczej nie same pieniądze, bo Minecraft rozszedł się dotąd w przeszło 50 milionach egzemplarzy, a ze sprzedaży gry oraz produktów jej towarzyszących (maskotki, zabawki, klocki) tylko w zeszłym roku do kasy wpłynęło ponad 100 milionów dolarów, co spokojnie wystarczało na rozwój. Oczywiście z dwoma miliardami studio mogłoby znacznie poszerzyć swoje horyzonty, ale tak naprawdę chyba chcielibyśmy jednego: zapowiedzi Minecrafta 2. Kolejnej, rewolucyjnej odsłony hitu, dużo lepszej graficznie oraz dopieszczonej od strony programistycznej. Persson raczej nie należy oto do osób, które wzięłyby wielkie pieniądze i po prostu poszły na emeryturę. Tworzenie gier ma we krwi, pierwszą napisał w wieku 8 lat na Commodore 128 swego ojca.
Dla porównania, Facebook za pomysłodawców gogli VR Oculus Rift też dał 2 miliardy dolarów. Wieść ta doprowadziła Notcha do zaniechania prac nad Minecraftem w wersji wirtualnej, ale ostatnio pogodził się z przejęciem, bardziej rozpaczając nad dziurawymi skarpetkami. Wysyłał sygnały, by ktoś mu je zacerował, a przy okazji napełnił dolarami, tak jak Mikołaj w niektórych krajach napełnia na Gwiazdkę prezentami skarpetki dzieci? Bogaty Microsoft na kupnie by nie stracił. Minecraft 2 na wyłączność dla Xboksa One spokojnie pociągnąłby sprzedaż amerykańskiej konsoli, a nieco uproszczona wersja gry pozwoliłaby jeszcze trochę pobyć na rynku Xboksowi 360. Gdyby dorzucić do tego edycję na urządzenia przenośne, to byłoby się także czym wreszcie chwalić na Windows Phone. Czas pokaże, czy fani gry faktycznie zapłaczą za utratą niezależności...