Na pewno mamy 2019 rok? Pagery wciąż działają. Jest pewna grupa, która nie chce się z nimi rozstać
Małe urządzenia, zwykle z prostym wyświetlaczem, zdolne odebrać krótką wiadomość. Kiedy ostatnio widzieliście pager w użyciu? Możliwe, że było to w serialu „Ostry dyżur” albo filmie akcji z lat osiemdziesiątych. Jednak nie myślcie, że umarły. Wciąż istnieje spore środowisko osób, dla których to sprawa życia lub śmierci.
Podobnie jak faksy, pagery wciąż działają, a miejscami przynoszą ogromne straty. Z pagerów wciąż korzysta National Health Service, czyli brytyjska służba zdrowia. Personel medyczny ma na stanie ponad 130 tys. tych prostych urządzeń. Szacuje się, że to około 10 proc. wszystkich pagerów używanych jeszcze na świecie. Korzystanie z nich kosztuje NHS 6,6 miliona funtów rocznie (ponad 33 miliony złotych).
Matt Hancock, sekretarz zdrowia Wielkiej Brytanii, nakazał, by NHS zrezygnowała z pagerów do 2021 roku. Nazwał je przestarzałymi i chce, by NHS przestała korzystać z „archaicznej technologii, jak pagery i faksy”. Powód? Oczywiście pieniądze. Brytyjczycy mogą w ten sposób sporo zaoszczędzić.
Lekarze potrzebują niezawodnej komunikacji
Pagery są cenionym sposobem komunikacji między innymi dlatego, że pozwalają szybko powiadomić kilka osób na terenie szpitala o krytycznej sytuacji. Zajmuje to mniej niż minutę. Ponadto sieć jest niezawodna, gdyż korzysta z niższych częstotliwości niż łączność komórkowa czy Wi-Fi, dzięki czemu fale lepiej penetrują ściany budynków szpitalnych.
Hancock jest zdania, że pagery mogą zostać zastąpione przez e-maile i telefony komórkowe. Nowsze sposoby komunikacji są „bardziej bezpieczne, szybsze i tańsze od pagerów”, ale lekarze się nie zgadzają. Z Wi-Fi i siecią komórkową bywają problemy w pomieszczeniach w głębi szpitalnych budynków. Oba typy łączności mogą generować opóźnienia w przesyłaniu wiadomości. Ponadto zdarza się, że fale o wyższych częstotliwościach interferują ze sprzętem medycznym.
Nie oznacza to, że brytyjska służba zdrowia nie próbowała innych rozwiązań. W 2017 roku fundusz West Suffolk NHS Foundation przeprowadził testy specjalnie zabezpieczonej aplikacji Medic Bleep, pozwalającej wysyłać wiadomości do innych osób lub grup ze smartfonów, tabletów i desktopów. Aplikacja spełniła swoje zadanie. Mimo tego, pracownicy szpitali wolą pagery, jako urządzenia niezawodne i szybsze od aplikacji mobilnych.
Większość pagerów zostanie wyłączona w ciągu najbliższych tygodni. W użyciu dłużej zostaną tylko te stanowiące trzon komunikacji kryzysowej i kilka egzemplarzy awaryjnych, na wypadek awarii sieci komórkowej i Wi-Fi.
Jak działa pager?
Pagery, zwane też beeperami, są używane już od 1950 roku i przez dziesięciolecia sprawdzały się jako urządzenia do komunikacji bezprzewodowej. Urządzenia te działają w sieci radiowej o różnym zasięgu – od obejmującej jeden lokal, gdzie pagerem można wezwać kelnera lub pomoc medyczną (wtedy nazywane są po prostu „systemami bezprzewodowego przywołania”), po sieci ogólnokrajowe, zarządzane przez operatorów telekomunikacyjnych. Przesyłane wiadomości to głównie sygnał lub krótki tekst, choć powstały też urządzenia zdolne odbierać i odtwarzać wiadomości głosowe, a także wysyłać odpowiedź.
Jeśli urządzenie nie ma możliwości komunikacji zwrotnej, to oznacza że sieć retransmituje (wysyła ponownie, aż do skutku) wiadomość w coraz dłuższych odstępach. Wszystko dla poprawnego procesu jej dostarczenia, który jest w tym wypadku priorytetem. Zaś po stronie odbiornika leży odpowiedzialność za to, by wyświetlić wiadomość tylko raz.
Pagery używane przez NHS to w większości urządzenia z możliwością komunikacji tylko w jedną stronę. Mogą odbierać krótkie wiadomości, ale nie wysyłają odpowiedzi. By wysłać wiadomość, trzeba zadzwonić na automatyczną linię komunikacyjną lub zlecić wysłanie jej operatorowi telefonicznemu. Pager odbiorcy wyświetli wiadomość lub numer, pod który powinien oddzwonić, by dowiedzieć się więcej. W tym celu trzeba już użyć telefonu stacjonarnego lub komórkowego.
Pagery były bardzo popularne w latach osiemdziesiątych XX wieku w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i innych krajach z lepiej rozwiniętą siecią telekomunikacyjną. W pewnym sensie przetarły szlaki SMS-om. Do Polski nie zostały wprowadzone na skalę krajową (były testowane sieci w większych miastach, ale telefony komórkowe wygrały), ale znamy je z niektórych firm, hospicjów i sanatoriów (systemy Kaler) i popkultury. Żeby daleko nie szukać, pager pojawia się w zwiastunie filmu „Kapitan Marvel” (1:35, kanał Marvel Polska), którego promocja ma rozbudzić tęsknotę za końcówką XX wieku, brzydkimi stronami internetowymi i toporną elektroniką użytkową.
Kapitan Marvel - zwiastun #1 [dubbing]
Kilka sieci obsługujących pagery wciąż działa. Brytyski Vodafone przestał świadczyć takie usługi w marcu 2018 roku, ale wciąż działa sieć PageOne firmy Capita. Prawdopodobnie jej monopol spowodował skok cen obsługi pagerów.