Po zrobieniu sobie przerwy od rozwijania serii FlatOut, studio Bugbear Entertainment zaczęło opracowywać kolejne wyścigi z zaawansowanym systemem uszkodzeń. Gra narodziła się pod oczywistą nazwą Next Car Game, a potem przemianowano dzieło na Wreckfest, by tytuł bardziej oddawał klimat produkcji. Żeby zachęcić graczy na PC do składania zamówień na tę propozycję, zaoferowano im też pokaz nowej technologii.
We w pełni bezpłatnej, dającej wiele radości pigułce skondensowano to wszystko, czym wyróżniać ma się ukończony projekt. Lądujemy w motoryzacyjnej piaskownicy. Nasza zabawką staje się dostępny samochód, rozpadający się przepięknie na części, gniotący i przewracający na zbudowanym od podstaw wirtualnym torze przeszkód. W dowolnej chwili przywracamy go do stanu nowości, próbując zniszczyć w jeszcze inny sposób.
Poza różnorakiej formy zgniatarkami, do osobnych atrakcji należy zaliczyć powyginane tory, które wypada po prostu przejechać od początku do końca. Wypadnięcie z trasy jednak również cieszy, bowiem auto spuszczone z wysokości potrafi realistycznie wbić się w ziemię, ciesząc oczy, a do tego za każdym razem wygląda to przecież odmiennie. Ostatecznie Wreckfest chce być kultowym ideowym spadkobierca Destruction Derby.
Minimalne wymagania systemowe:
- Procesor Intel Core 2 Duo 2.4 GHz lub AMD Athlon X2 2.5 GHz
- 4 GB RAM
- Karta graficzna NVIDIA GeForce GTX 460 lub AMD Radeon HD 6450
Ograniczenia wersji demo
Wersja demonstracyjna oferuje tryb swobodnej jazdy po obmyślonym przez twórców środowisku, by na wiele sposobów niszczyć samochód i podejmować się karkołomnych prób w pojeździe. Jako takie, demko technologiczne można potraktować jako porządnej jakości mini grę na odstresowanie.