Plaga fałszywych reklam. Opanowały popularne polskie serwisy
Fałszywe reklamy stały się już plagą w internecie. Początkowo podobne oszustwo funkcjonowało w wyszukiwarce Google. Teraz nabrało na sile, a komunikaty o domniemanej wygranej wyskakują w popularnych polskich serwisach takich jak Wykop czy OLX.
09.01.2023 | aktual.: 10.01.2023 17:09
Sekurak ostrzega przed oszustwem, na które natknęła się jedna z czytelniczek serwisu. Jej koleżance podczas przeglądania serwisu OLX w przeglądarce zaczął wyskakiwać dziwny komunikat. Dotyczył on wygranej smartfonu i zawierał logo Google. Czytelniczka poruszona incydentem zaczęła sama przeglądać serwis i jej również ukazała się identyczna reklama.
OLX nie jest w tym przypadku odosobniony. Inny internauta wpadł na identyczne oszustwo w serwisie Wykop. Komunikat, który wyskakiwał na stronie, nie tylko informował o możliwości wygranej, ale w celu jej odbioru wymagał także podania danych kontaktowych i adresu dostawy oraz wpłaty w wysokości 5,20 zł za dostawę prezentu.
Fałszywe reklamy w popularnych serwisach
Reklama pojawiała się również w innych polskich serwisach. Warto jednak podkreślić, że jej wyskakiwanie nie jest równoznaczne z infekcją danej strony internetowej. Należy też zaznaczyć, że problem nie leży po stronie serwisów, a dostawcy reklam, czyli samego Google. To właśnie mechanizmy giganta technologicznego odpowiadają za kontrolowanie reklam – a w tym przypadku najwyraźniej się nie sprawdziły i przepuściły fałszywą kampanię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strona, do której przekierowuje fałszywy komunikat, znajduje się pod – cieszącym się złą sławą – adresem luckypuppy[.]top. Oszustwo nie jest niczym nowym i funkcjonuje w internecie od dobrych kilku lat. Nie stwarza ono także dużego zagrożenia, pod warunkiem, że zignorujemy wyskakujący komunikat. Problemy mogą pojawić się dopiero po wypełnieniu formularza, który wyłudza poufne dane.
Istnieje też kilka sposobów na pozbycie się lub zablokowanie tych fałszywych reklam. W tym celu należy wyczyścić historię przeglądania w przeglądarce lub zainstalować silny adblocker. A najlepiej poczynić oba te kroki.
Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl