Signal zyskuje na popularności kosztem WhatsAppa. Swoje dołożył Elon Musk
Signal odnotował na tyle duży skok popularności, że doprowadziło to do opóźnienia wysyłania nowym użytkownikom kodów weryfikacyjnych, o czym poinformowało twitterowe konto aplikacji. Najpewniejszą przyczyną takiego wzrostu jest zmiana polityki prywatności WhatsAppa.
O zmianie polityki WhatsAppa pisaliśmy wczoraj. Do tej pory użytkownicy korzystający z aplikacji należącej do Facebooka mogli wybrać czy chcą, żeby dane przez nią zbierane były wykorzystywane przez inne aplikacje i usługi firmy Zuckerberga, czy też nie. Teraz jednak takiego wyboru już nie będzie i wszystkie dane będą udostępniane.
To oczywiście zwróciło uwagę wielu użytkowników na konkurencyjne pod względem bezpieczeństwa komunikatory – np. Telegram czy właśnie Signal. I zdaje się, że ten drugi na zmianie polityki prywatności komunikatora cyfrowego giganta zyskał najbardziej. A swoje trzy grosze do tego zysku dorzucił… szef Tesli, SpaceX oraz od wczoraj najbogatszy człowiek na świecie Elon Musk.
Tym krótkim komunikatem ("używajcie Signala") skomentował on zmiany w WhatsAppie. I jeszcze tego samego dnia Signal napisał na Twitterze, że "kody weryfikacyjne są obecnie opóźnione w przypadku kilku dostawców, ponieważ tak wiele nowych osób próbuje teraz dołączyć do Signala (sami ledwo możemy zarejestrować nasze podekscytowanie)".
Jednak już godzinę później problem został rozwiązany.
Porównanie Signala i WhatsAppa znajdziecie tutaj.