Tetris ma już 30 lat
Tetris (Тетрис), znana na całym świecie gra polegająca na układaniu 4-kostkowych klocków, obchodzi dziś swoje 30. urodziny. To bardzo długo w życiu gry, a Tetris, mimo tego, trzyma się doskonale. W ubiegłym roku zaprezentowany został kolejny jego ideologiczny spadkobierca, mobilny Tetris Blitz (Android, iOS, Windows Phone) od EA, w tym roku czekamy na Tetris Ultimate na konsole nowej generacji. Warto pamiętać, że Tetris to nie tylko rozrywka, to także kawałek historii i jeden z pierwszych rozrywkowych programów komputerowych, eksportowanych przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
06.06.2014 | aktual.: 07.06.2014 10:44
Oryginalna wersja gry powstała w Akademii Nauk ZSRR w Moskwie — jednym z nielicznych instytutów Związku, który mógł komunikować się z Zachodem — w Pascalu na komputerze Elektronika 60 (klon PDP-11). Autor gry, Aleksiej Pażytnow, pisał programy, które miały przetestować wydajność otrzymanych z zagranicy komputerów, co było doskonałą wymówką do tworzenia gier. Początkowo Pażytnow chciał przenieść na ekran komputera jedną ze swoich ulubionych zabawek, czyli klocki pentomino, ale okazało się to zbyt skomplikowane, więc zredukował ją do tetromina. Jako że Elektronika 60 nie miała stosownego trybu graficznego, klocki były formowane z nawiasów kwadratowych, a pełne linie znikają po to, by zwolnić miejsce na ekranie (inaczej można zapełnić ekran w około 20 sekund). Pażytnow udawał, że debuguje swój program, ale tak naprawdę sam nie mógł przestać grać w swoje dzieło. Jego współpracowników również wciągnęła. Tak wyglądała gra na DWK-2 (ДВК-2).
Original Tetris game
Fakt, że Tetris wydostał się poza ZSRR, nie był wcale oczywisty. Sam Pażytnow bał się opublikować swoją grę, gdyż obawiał się, że wpadnie przez to w tarapaty — w końcu formalnie efekty jego pracy należały do Akademii Nauk ZSRR. Kod gry, przepisanej na IBM PC przez Wadima Gierasimowa, został przemycony na Węgry, skąd przedostał się na Zachód. Tymczasem w Moskwie gra rozwijała się dalej i w 1985 roku była zainstalowana prawdopodobnie na każdym komputerze w mieście. Powstała także wersja kolorowa Tetrisa. Dopiero dzięki pierestrojce Pażytnow mógł ubiegać się o przyznanie mu praw autorskich i jakiekolwiek zyski ze sprzedaży gry.
Status prawny produkcji stał pod znakiem zapytania przez wiele lat. W 1986 roku na Węgrzech na grę natknął się Robert Stein z Andromeda Software. Sten skontaktował się z Pażytnowem za pośrednictwem moskiewskiej Akademii Nauk i zaoferował 100 tysięcy funtów za prawa do gry. Pażytnow przyjął ofertę w imieniu instytutu i kiedy już Brytyjczycy byli gotowi do wydania gry, skontaktował się z nimi urząd, o którego istnieniu nie mieli pojęcia — ELORG, czyli urząd nadzorujący eksport oprogramowania i sprzętu. Warunki licencjonowania zostały ustalone, gra pojawiła się między innymi na Atari, a Pażytnow nie dostawał wynagrodzenia z tytułu sprzedaży. Warunki umowy nie zostały jednak dopełnione i umowa wygasła.
Podczas Consumer Electronic Show w 1988 roku grę odkrył Henk Rogers, który na własną rękę udał się do Moskwy aby uzyskać prawa do gry na rzecz Nintendo, co mu się udało. Umowa licencyjna była gwoździem do trumny Atari, które bezwartościowe kopie Tetrisa na nieważnej licencji zakopało w Nowym Meksyku, i kluczem do sukcesu GameBoya. Rogers poznał osobiście Pażytnowa, pomógł mu przeprowadzić się do stanów w 1991 roku i w 1996 założyć firmę The Tetris Company, zarejestrowaną na Hawajach, aby zarządzać prawami do przebojowej gry. Do 2005 roku udziałowcem firmy był ELORG.
GameBoy + Tetris commercial [1989]
W pewnym sensie Tetris miał zgubny wpływ na odbiór rosyjskiej muzyki, podobnie jak emitowana kilkanaście lat temu reklama środka do zmywania podłóg na zawsze zniszczyła w moich oczach obraz Carmen. Firma Spectrum HoloByte dołączyła do spadających klocków ludowy motyw Korobeinki (ku mojemu zdziwieniu motyw ten pojawił się także w Kick-Ass 2) i reklamowała grę matroszkami, zdjęciami Placu Czerwonego i hasłem sowieckie wyzwanie. Zaznaczę tu, że ta firma zaprojektowała niezwykle brzydkie pudełko dla gry, której tytuł wypisany jest cyrylicą, a ostatnia litera stara się być sierpem i młotem…
Firma Tengen w swojej wersji wykorzystała Kalinkę Iwana Larionowa. Nintendo zaś w swoim wydaniu Tetrisa umieściło Taniec cukrowej Wieszczki z Dziadka do orzechów Czajkowskiego. Jakie zdziwienie musiało malować się na twarzach wychowanych z konsolami Nintendo, kiedy pierwszy raz zobaczyli tancerkę przy tej melodii…
W latach dziewięćdziesiątych te utwory były szeroko rozpoznawane jako „muzyczka z Tetrisa”. Gra ma też swoje dobre strony i, jak się okazuje, bardzo pozytywny wpływ na nasze zdolności. Wciągająca łamigłówka, jeśli bawimy się nią regularnie, powoduje przyrost gęstości kory mózgowej i rozwija zdolności kognitywne. Tetris jest też jedną z pierwszych, jeśli nie pierwszą grą, którą można zaliczyć do e-sportu. O mistrzach tej gry w 2012 powstał film dokumentalny Ecstasy of order.
Ecstasy of Order: The Tetris Masters (official trailer)
W czasie, kiedy Tetris był pozycją obowiązkową na niemal każdej platformie, na której można było w coś zagrać (na czele z telefonami Sony Ericsson), powstało mnóstwo przeróbek, w tym także autorstwa samego Pażytnowa, jak Welltris, w którym klocki spadają po ścianach trójwymiarowej studni, czy Hextris, w którym klocki złożone są nie z kwadratów, ale z sześciokątów.
Bardzo znaną w Polsce była nasza rodzima wersja, dodająca do klocków trzeci wymiar, czyli Blockout. Dzieło Aleksandra Ustaszewskiego zadebiutowało w roku 1989 i z czasem zostało wydane na Commodore, Amigę, Atari ST, MS-DOS, Mega Drive/Genesis i kilka innych platform. Wokół Blockouta wciąż skupiona jest społeczność miłośników gry i odbywały się nawet mistrzostwa w układaniu klocków w tunelu. Ta gra również doczekała się następcy… a nawet kilku. Jednym z nich jest wciąż rozwijany Blockout 2, otwarta implementacja polskiej gry, w którą można zagrać na Windows i Linuksie.
Ile kopii Tetrisa zostało sprzedanych na świecie prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, gdyż na rynku roi się od nieautoryzowanych kopii, płatnych i darmowych klonów, a 15 lat temu mało kto nie miał konsolki przeznaczonej tylko do uruchamiania tej gry. Możemy więc być pewni, że było ich bardzo, bardzo dużo.