Windows 10 zajmuje zbyt dużo miejsca? Pokazujemy, jak rozwiązać ten problem
Kilka dni temu Microsoft wydał kolejną wersję testową systemu Windows 10 Technical Preview. Wprowadza ona szereg zmian, jak chociażby zupełnie nowe animacje, czy tez wstępne wsparcie dla kontenerów multimedialnych Matroska. Niektórzy użytkownicy, także nasi czytelnicy, żalą się jednak, że system po zaktualizowaniu do najnowszej kompilacji zajmuje na dysku o wiele więcej miejsca, że maszyny wirtualne puchną w oczach. Czy tak musi być? Nie do końca, problem da się w pewien sposób ograniczyć.
27.10.2014 | aktual.: 27.10.2014 19:03
Na początek zajmijmy się powodem takiego stanu rzeczy. Pamiętajmy, że wersja testowa nowego systemu operacyjnego jest w wielu miejscach ruszona, ale jeszcze nieskończona. Wiele elementów, jak chociażby wirtualne pulpity wymaga solidnego dopracowania. Również Internet Explorer, przeglądarka zintegrowana z Windowsem, ma się w nowych okienkach znacznie zmienić, co również tłumaczy tę sytuację. Wszystkie tego typu zmiany wymagają modyfikacji wielu plików, także tych, które mają kluczowe znacznie dla systemu operacyjnego. Najprawdopodobniej właśnie dlatego nowa kompilacja zajmuje tak dużo. Choć nie jest samodzielnym obrazem do pobrania, z którego możemy zainstalować system, może taki twór przypominać. Instalacja tej paczki pozostawia po sobie ogromną ilość śmieci, część z nich możemy usunąć.
Aby to zrobić, wystarczy skorzystać z mechanizmu, który jakiś czas temu Microsoft wdrożył do poprzednich edycji systemu Windows. Jest to część systemowego mechanizmu oczyszczania dysku. Aby je wykonać, należy przejść do właściwości dysku systemowego – opcji Properties angielskiej wersji Windows 10. Następnie przechodzimy do pozycji Disk Cleanup. Dokona ona szybkiej analizy danych, które mogą zostać oczyszczone. To jednak za mało, wybieramy opcję Clean up system files. Po dokładnej analizie zobaczymy opcje do wyboru, w których znajdziemy m.in. pozostałości po aktualizacjach z Windows Update, a także zajmujące dużo miejsca pliki z poprzedniej kompilacji Windowsa. Wystarczy zaznaczyć wszystkie opcje, a następnie zatwierdzić przyciskiem ok. Po paru chwilach nasz dysk zyska sporo wolnego miejsca.
Nam po wykonaniu pełnego czyszczenia udało się odzyskać niemal 4 GB miejsca. Na maszynie wirtualnej 64-bitowa edycja Windows 10 Technical Preview zajmowała po tej operacji niecałe 13 GB. Nie jest to wartość mała, ale znacznie mniejsza, niż raportowali nam w komentarzach niektórzy czytelnicy, których instancje tego systemu potrafiły już przekroczyć rozmiar 20 GB. Dodajmy również, że operacja ta została przeprowadzona bardzo szybko. W przypadku Windows 7, czy Windows 8/8.1, takie oczyszczanie dysku często trwało bardzo długo, nawet gdy danych do usunięcia było niewiele. Wygląda na to, że albo pliki-pozostałości są bardzo proste do usunięcia, albo Microsoft w jakiś sposób poprawił mechanizm oczyszczania, dzięki czemu może on zająć się tą operacją znacznie szybciej.
Operację tę może wykonać każda osoba korzystająca z nowych wersji systemu Windows. Przypominamy, że nie jest to funkcja zarezerwowana jedynie dla Windows 10 – sporo miejsca mogą odzyskać także użytkownicy starszych edycji, przede wszystkim te, które mają za sobą instalację wielu różnych aktualizacji, które zostały przez Microsoft opublikowane. Zaznaczamy ponadto, że Windows 10 to wersja testowa. Oczyszczanie plików tą metodą uniemożliwia ewentualny powrót do starej kompilacji, a testerzy powinni liczyć się z ewentualnymi problemami. Korporacja prowadzi ciągłe prace „na żywym organizmie”, nie zalecamy więc wykorzystywania nowego Windowsa w celach produkcyjnych.