1 efekt, 2 filtry i 3 tryby histogramu, czyli nowości w IrfanView 4.44
Rozwijany od ponad 20 lat IrfanView to niemal obowiązkowa pozycja, jeśli mowa o darmowych przeglądarkach graficznych. Tylko z naszej bazy aplikacja została pobrana już niemal 5 milionów razy i z tym wynikiem jej pierwsza pozycja wśród przeglądarek graficznych nie wydaje się zagrożona. Niedawno program doczekał się aktualizacji do wersji 4.44 – sprawdźmy, jakie niesie ze sobą udogodnienia i nowości.
Wygodne dodatki zostały zaimplementowane w okienku podglądu histogramu zdjęcia. Po pierwsze jest ono od teraz niemodalne, zatem po wyświetleniu histogramu, możliwe jest dalsze korzystanie z pozostałych funkcji programu. Dzięki temu udało się dodać opcję selektywnej analizy obrazu: wystarczy zaznaczyć dowolny fragment zdjęcia, a następnie odświeżyć widok histogramu, aby dotyczył tylko zaznaczonego kawałka grafiki. Nowością w obrębie histogramu jest również możliwość wyświetlania krzywych.
Najnowszy IrfanView wprowadza także dwa nowe filtry. Obydwa wykorzystują rozmycie Gaussa, jeden z nich natomiast wykorzystuje szybszy algorytm. W konsekwencji efekt końcowy może być nieco inny, ale i czas oczekiwania na wykonanie będzie od siebie różny. W programie pojawił się nowy efekt: przesunięcie pionowe, a także obsługa wtyczki symulującej wygląd kliszy.
Producent zadbał również o dodanie do programu mniejszych modyfikacji. Wśród nich znajdziemy między innymi opcję ustawiania tła pulpitu z wypełnieniem (z obsługą skrótu klawiszowego), możliwość wyświetlania współrzędnych kursora myszy, opcję zapisywania ustawień druku bez konieczności wykonania wydruku, nowe komendy w przypadku obsługi przez linię poleceń, a także poprawki dotychczas wykrytych błędów (m.in. podczas ładowania plików BMP, czy też w przypadku obsługi plików JPG-2000).
IrfanView w najnowszej wersji jest już dostępny do pobrania z naszej bazy oprogramowania dla systemu Windows.