Recenzja Diablo II Lord of Destruction
Raz na kilka lat na rynku pojawiają się gry, w które warto zagrać nawet jeśli nie jest się miłośnikiem danego gatunku. Gry te nie dość, że potrafią do siebie przekonać osoby, które na codzień nie grają w dany typ gier to jeszcze wciągają na długie godziny i często chce sie do nich wracać. Diablo II jest właśnie jedną z takich gier.
Moja przygoda z grą Diablo II zaczęła się już kilka ładnych lat temu. Właściwie była to jedna z pierwszych gier w które grałem. Ponieważ byłem wtedy jeszcze bardzo młody nie skupiałem się na fabule oraz nie stawiałem sobie za najwyższy cel przejścia tej gry. Granie sprawiało przyjemność jednak po kilku dniach Diablo poszedł do piekieł (czyt. został odinstalowany). Kilka lat później przechodząc między półkami w Empiku natknąłem się na Diablo II z dodatkiem Lord of Destruction i to w polskiej wersji językowej. Cena była stosunkowo zachęcająca a miałem już wtedy świadomość, że niektóre gry warto mieć na półce chociażby dla samego faktu ich posiadania. Oczywiście po kilku chwilach jeden z egzemplarzy wyladował w moich rękach. Po powrocie do domu zainstalowałem grę, wybrałem postać z dodatku - Druida i zacząłem grać. Jeśli już mowa o postaciach to dodatek poza standardowymi klasami postaci - Barbarzyńcą, Nekromantą, Czarodziejką i Amazonką dodaje dwie nowe - Druida i Zabójczynię.
No i zaczęło się. Fabuła okazała się bardzo wciągająca i mimo tego, że nie grałem w poprzednią część gry wątki nawiązujące do niej były przedstawione w sposób tak jasny i zrozumiały, że nie czułem aby jej znajomość była bardzo potrzebna. Ponieważ jestem maniakiem maksymalnego przechodzenia gier i to nie tylko w znaczeniu wykonywania wszystkich misji, także tych pobocznych ale i zwiedzania wszystkich dodatkowych lokacji oraz odkrywania całości mapy dojście do samego Diablo zajęło mi dobrych kilkadziesiąt godzin. Niestety mimo powyższego mój Druid nie dał sobie rady z Diablo a nie miałem już natchnienia na dalsze rozwijanie postaci. Po przeszukaniu różnych for dotyczących gry doszedłem do wniosku, że moją postacią nie da sie pokonać Pana Piekieł a że nie chciałem stosować różnych oszustw gra wylądowała na półce i kurzyła się przez dobre 3 lata.
Kilka miesięcy temu w sieci pojawiła się informacja o tym, że niedługo oto na półkach sklepowych ma pojawić się Diablo III. Oczywiście był to bodziec aby odkurzyć starego dobrego Diablo II, bo kto wie - może będzie mnie kiedyś stać na jego trzecią już część. Gra po raz kolejny została zainstalowana. Tym razem postać na jaką padł mój wybór to Nekromanta. Niestety w trakcie gry pojawił się groźniejszy wróg niż sam Diablo - studencka sesja i egzaminy poprawkowe, które zdecydowanie wydłużyły moją podróż od Obozu Łotrzyc do Szczytu Arreat. Podobnie jak sesję i egzaminy poprawkowe tym razem udało mi się także pokonać Mroczną Trójcę - Mefista, Diablo i Baala. Jednocześnie też udało mi się maksymalnie zwiedzić wszystkie dostępne lokacje. Gra nie należy do najłatwiejszych i żeby ją przejść często trzeba kombinować a nie tylko iść przed siebie i zabijać napotkane stwory.
Grę skończyłem Nekromantą na poziomie 42. Jeśli chodzi o sam rozwój postaci to każda z nich ma swoje drzewko umiejętności oraz identyczny dla wszystkich postaci system statystyk regulujący takie parametry jak siła, zręczność, żywotność oraz energia. Zarówno drzewko umiejętności jak i parametry "podkręcamy" po osiągnięciu określonego poziomu doświadczenia. System ten pozwala wykreować postać, która najbardziej będzie odpowiadać naszemu stylowi rozgrywki.
Oczywiście to co nierozerwalnie łączy się z postaciami to przedmioty. Tych znajdziemy tutaj bardzo dużo - od przedmiotów uszkodzonych, zwykłych po przedmioty specjalne dla konkretnej klasy postaci. Przedmioty można także modyfikować dzięki umieszczaniu w nich klejnotów bądź też łączeniu ich dzieki kostce horadrimów, którą zdobywamy w drugim akcie.
To o czym jeszcze warto po krótce wspomnieć to losowe generowanie poziomów, wygląd oraz ścieżka dźwiękowa. Losowe generowanie poziomów polega na tym, że poziomy nigdy nie wyglądają tak samo. W momencie rozpoczęcia gry mapy tworzone są w sposób losowy co sprawia, że po jednokrotnym przejściu zaczynając od nowa od nowa także będziemy musieli eksplorować teren. Jeśli chodzi o wygląd to gra nadal zachwyca animacjami mimo tego, że maksymalna oficjalna rozdzielczość w jakiej można ją uruchomić to 800 x 600 px. Ścieżka dźwiękowa także wypada genialnie i miło sie słucha nie tylko wypowiedzi bohaterów ale także wszystkich utworów oraz dźwięków tła.
Diablo II bez wątpienia jest grą do której warto wracać i niejako odkrywać ją na nowo dlatego ocena postawiona poniżej jest aż tak wysoka.
Tytuł: Diablo II Lord of Destruction Data premiery podstawy: 29 czerwca 2000 Data premiery dodatku: 29 czerwca 2001 Producent: Blizzard Entertainment Wydawca: Blizzard Entertainment Polski wydawca: CD Projekt Typ gry: RPG akcji
Plusy: + Ta gra się nie starzeje! + Wiele możliwości rozwoju postaci + Losowe generowanie lokacji + Ścieżka dźwiękowa + Animacje + Fabuła
Minusy: - Maksymalna rozdzielczość 800x600 px - Niekiedy minimalnie zbyt obszerne lokacje
Ocena: 9,5/10