Dioda4ever - statystyki pojawiania się diody...
11.10.2012 | aktual.: 11.10.2012 08:50
Są pewne rozbieżności w statystykach pojawiania się diody dlatego postanowiłem przedstawić swój punkt widzenia na pory w jakich dioda nas nawiedzała.
Opisał to wczoraj djfoxer (nasz drogi zwycięzca) któremu serdecznie gratuluję z dziesiąty już raz ale myślę, że na to zasługuję :) W końcu poskromiciel diody może być tylko jeden :) Kolega w swoich statystykach uwzględnił czasy od pojawienia się alertu. Ja postanowiłem uwzględnić faktyczny czas a raczej porę w jakiej ten czas mógł się zawierać do pojawiania się diody. Poza jedną niewiadomą, którą chyba tylko Docent może sprecyzować reszta wydaję się być prawidłowa.
A więc do rzeczy
Wspomogłem się trochę arkuszem kalkulacyjnym i paroma prostymi formułami aby przypadkiem nie pomylić się w statystykach.
Statystyki - pory dnia
Są tylko 3 wyjątki z których 2 eliminuję na wstępie (kolor jasnoniebieski i czerwony). Patrząc na ten wykres łatwo się zorientować, że dioda w jednym dniu (12 września) pojawiła się zaraz po północy jednak alert miał miejsce przed północą a więc dwa razy w tym samym dniu. Taka sytuacja miała miejsce tylko raz. Więc w tym przypadku sytuacja jest oczywista, dioda dwa razy dziennie się nie pojawia, dlatego zaliczyłem jej pojawienie się do pory nocnej.
Drugi przypadek z dnia 28 września jest niejednoznaczny do końca. Jednak z całą pewnością w tak krótkim czasie jakim były 2 minuty od pojawiania się alertu, dioda nas nie zaatakowała ani razu. Owszem chyba zdarzyło się, że to było dość szybko od alertu jednak z tego co pamiętam to było w ostatnim tygodniu zabawy. Dlatego tutaj zakładam jako pewniak, że dioda zapaliła się po południu a nie rano.
Trzeci przypadek (22 września) to jedyny którego nie jestem pewien, ponieważ rozrzut jest prawie w połowie czasu oczekiwania i mieści się miedzy porami. Jednak mimo to był to 2 tydzień kiedy dioda pojawiała się dość późno od alertu. Więc w wykresie założyłem iż było to jednak po południu. Ale tego nie jestem pewny. O ile to możliwe to prosiłbym redakcję o sprecyzowanie czy pojawianie się diody miało miejsce po czy przed 12:00. Wtedy ewentualnie skoryguję to.
W jednym dniu (14 września) jest też sytuacja kiedy to zadanie specjalne jest równo o godzinie 12:00 ale tutaj bez wątpliwości uznaję tę godzinę do pory popołudniowej.
Biorąc te wszystkie argumenty pod uwagę sytuacja wygląda tak:
Jak widać dioda nie była zbyt sroga i w większości pojawiała się w porze popołudniowej.
Jednak ja rozważę jeszcze inne warianty. Mianowicie wezmę pod uwagę pojawianie się diody w godzinach pracy. Zakładając, że pracujemy od 8:00 do 16:00 na etat. Uwzględniając godzinę dojazdu do i z pracy do domu :) Wtedy sytuacja wyglądała by następująco.
Statystyki - w godzinach pracy
Jak widać pod tym względem lekko nie było. W pracy dioda zastała nas aż 14 razy. W drodze do domu aż 3. I nie mniej po pracy czyli 11 razy. Dioda dla etatowców nie była łaskawa. Przynajmniej w drodze do pracy nie przeszkadzała :)
Co do czasów pomiędzy porami tutaj nie było żadnych wątpliwości, żadne z przedziałów nie nakładały się na siebie.
No ale nie byłbym sobą gdyby nie wymyślił kolejnego podsumowania czasów diody. Na koniec dowiemy się czy dioda woli wschód czy zachód słońca :)
Statystyki - dzień czy noc?
A wyglądało to tak:
No cóż jednoznacznie dioda woli jak świeci słoneczko :)
W dodatku nie było ponownie ani jednego czasu pomiędzy porami dnia i nocy. Dlatego co do tego wykresu również nie mam żadnych wątpliwości :)
Miałem jeszcze sprawdzić czy dioda pojawia się kiedy przebywamy w kościele ale uznałem, że była by to lekka przesada.
Na koniec polecam mój filmik z poprzedniego wpisu o diodzie. Smutny bo smutny ale napawa nadzieją :)
dioda4ever