Piractwo...
Witam! Pragnę dzisiaj wyjaśnić pewną bardzo ważną rzecz. Postaram się przybliżyć piractwo od strony praw autorskich, jak i również kradzieży. Wydzielę również specjalny, opcjonalny akapit dla katolików. By pomówić o tym od strony wiary.
Kradzież
Kradzież (art. 278 kk) – zabór cudzej rzeczy w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Dotyczy to również przedmiotu pozostawionego przez niego w znanym mu miejscu w zamiarze późniejszego jej zabrania. Wymóg dokonania zaboru oznacza, że nie jest możliwa kradzież rzeczy znalezionej przez sprawcę lub jemu powierzonej. Źródło: Wikipedia
To od początku. Zabór, fizycznym wyjęciem czegoś spod władania właściciela. "Kliknięcie" przycisku pobierania jest czynem fizycznym. Jednakże producent dalej posiada prawa do danego produktu, a także posiada sam produkt. Czyli nie zabieramy jego własności! Jednakże łamiemy prawa autorskie co do kopiowania. A wracając do kradzieży to tak właściwie to pozbawiamy producenta potencjalnego zysku, z naciskiem na potencjalnego. Jednak potencjalnie to nie fizycznie. Aby to trochę przybliżyć...
Guildos stał w kolejce do sklepiku szkolnego, aby zakupić pożywienie na resztę przerw. Wtem jego znajomy spytał się czy zakupi mu drożdżówkę. Kupiłby, ale nauczycielka zareagowała i kazała mu stanąć na końcu kolejki. Nie ma na skróty! Gdy guildos już miał wybrać pożywienie, wybrał drożdżówkę. Pozbawiając znajomego jego potencjalnej drożdżówki.
Tak to mniej więcej było, a jakby się ktoś martwił o znajomego, to były jeszcze tańsze bułki. Taki czyn nie może być kradzieżą. Myśląc logicznie: Czy można wziąć komuś coś czego nie ma. Fizycznie ani prawnie.
Jednakże producenci mają prawo do produktu, czy za tą przyczyną piractwo można nazwać kradzieżą, pozostawiam Wam do osądu.
Program, film, muzyka, zdjęcie... Są to własności intelektualne, używanie ich bez zgody twórcy jest łamaniem praw autorskich. Własności intelektualne, które fizycznie należą do Nas. Zostały stworzone przez fizyczny impuls magnetyczny w "mózgownicy geniusza". Zapisane najczęściej magnetycznie na dysku, więc fizycznie i fizycznie ta rzecz znajduje się na dysku. Są to wszystko kwestie sporne, no bo zabieramy, a raczej kopiujemy co nie jest nasze. Jednocześnie nie pozbawiając autora praktycznie niczego, oprócz tej jednej kopii i potencjałów.
Piractwo - Mnogość form
- Pobieranie i udostępnianie: programów, systemów, muzyki, obrazów, filmów, wypowiedzi zamieszczonych w internecie
- Wstawianie zdjęcia i filmu czyjegoś autorstwa do swego dzieła bez zgody autora lub podania źródła i nicku/personali autora.
Jeżeli chodzi o wstawiania filmów z YouTube, to on jest linkiem samym w sobie.
(OPCJONALNIE) Strona wiary katolickiej
Mimo, iż stanowisko samego kościoła w sprawie piractwa jest nieokreślone to moim zdaniem jest to grzech. Dlaczego? Otóż nie dając autorowi profitów za jego pracę ranimy go i utrudniamy mu rozwój jego talentów. Co więcej nawet ranimy go, używając jego pracy z źródła innego niż autor. Skąd ma wiedzieć czy jego praca została zaakceptowana przez lud? A może po prostu jest dobra, ale nie warta opłaty. Działamy na jego nie korzyść, pesymistycznie patrząc oszukujemy go i obrażamy, a może nawet okradamy... Jednakże u spowiedzi według mnie stosowniej jest wyróżnić grzech piractwa, a nie kradzieży na przykład.
Podsumowanie
Przybliżyłem Wam kilka aspektów, resztę musicie ogarnąć sami.