O wojownikach mobilnych systemów słów kilka…
Jest to dopiero mój drugi wpis na tym blogu więc na samym wstępie ostrzegam przez błędami, literówkami- takie moje zabezpieczenie. Są to moje luźne przemyślenia, spostrzeżenia i nikogo przy tym nie chciałem urazić. Wpis jest "potoczny", bez wyrafinowanego języka i korekcji błędów rodem z wypracowań maturalnych :) Ot, taki wpis.
Ale nie o tym chciałem dziś pisać. Chwilowo jestem niepracujący (oczekiwanie na wyniki badań) i mam sporo czasu, może nawet i za dużo. Podczas przeglądania różnych strony, for, blogów zauważyłem kilka zachowań i doszedłem do pewnych wniosków. Chodzi mi tu o wszystkim znanego Androida, iOS czy Windows Phone 7/8.. wróć! Czy wszystkim znanego? O tym właśnie dziś chciałem napisać.
Wchodzimy do paszczy lwa...
Wygląda to tak- istnieje kilka „religii” gdzie największe z nich stanowią wyznawcy tzw. „iphonizmu” „androizmu” i „windonizmu” oraz kilka mniejszych. Wojna między nimi trwa w najlepsze i co najlepsze (w najlepszym) głównie w sieci. Jedni po drugich jadą najcięższą artylerią byle tylko zwyciężyć i udowodnić że ich „religia” jest tą jedyną słuszną. Tryliardy porównań, liczb, testów byle tylko zwyciężyć! Zauważyłem jednak że ludzie wojujący w Internecie dzielą się na trzy kategorie- Ci którzy są geekami, mają pojęcie o sprzęcie, systemach oraz o tym jakie są aktualnie trendy na rynku. Druga kategoria bojowników to ludzie którzy się nie znają na tym ale chcą coś zdziałać. Trzecia grupa to gladiatorzy którym się wydaje że coś wiedzą ale niekoniecznie tak jest. W moim teksie chciałbym się skupić na tych dwóch ostatnich grupach w tej odwiecznej „świętej wojnie”
„iphone to jest taki i taki a ja mam samsunga i drugi raz też wybiorę samsunga bo coś tam” albo „htc to są takie głupie bo firma upada, zero innowacji. iPhone the Best!” dalej… „Moja lumia 520 jest najlepsza, wszystko działa! LG się wieszają tak jak mojemu koledze a iphone jest za drogi i brzydki”
Samsung, HTC, LG, Motorola... bój o Androida
Rzuca się coś w oczy prócz wręcz prostackiego i idiotycznego stylu wypowiedzi? Ahhh tak! Gdzie są systemy?! Gdzie ich nazwy, gdzie iOS, gdzie Android, gdzie Windows Phone?! Nie ma… w tym rzecz. Takich komentarzy w sieci jest ogrom. Niemal pod każdym newsem, wpisem można znaleźć coś podobnego. Moje komentarze są wymyślone aczkolwiek inspiracji szukałem w sieci i wystarczyło mi kilka chwil aby móc coś takiego sklecić. Wracając jednak do sedna sprawy- Ludzie z grupy „nie wiem” i „nie wiem ale udaję że wiem” nie operują zbyt często pojęciami takimi jak iOS, Android czy Windows Phone. Oni utożsamiają system z danym telefonem który posiadają. Zdziwić się można jak wielu użytkowników nie wie jaką wersje systemu mają obecnie zainstalowaną. Ba! Jaki system w ogóle mają! Tyczy się to głównie posiadaczy słuchawek z zielonym robotem. Android stał się tak popularny i powszechny że obecnie jego brak w jakimś telefonie dziwi bardziej niż jego obecność. Dlatego nie ma „mój telefon z Androidem 4.2 jest taki” tylko „mój Samsung jest taki” albo „moja motorola jest taka”. W ten oto sposób owa wojna staje się trochę wymykać spod kontroli bo zaczynają się kłócić w sieci ludzie którzy uznają wyższość HTC nad Samsungiem a którzy- de facto są w jednym obozie zwanym „Android”. Wojna domowa? Coś w tym po części jest.
Mój iPhone jest najlepszy! iOS- o.O
Mniejszym problemem są dotknięci ludzie z iPhonami i systemem iOS. Apple przy wypuszczaniu kolejnej wersji mocno się reklamuje, mówiąc że to jest „iPhone z iOS 6 i MUSZISZ go mieć”. Aczkolwiek w wielu wypowiedziach można zauważyć że ludzie z pod znaku jabłka walczą iPhonami bo iPhone to.. iPhone. Niby wiedzą jaki mają system ale co z tego skoro to iPhone jest najlepszy, iPhone jest cool, iPhone robi lepsze zdjęcia, iPhone ma lepsze aplikacje. Rzadko ktokolwiek wspomina coś o systemie jakim jest iOS. Teraz szum się zrobił bo iOS 7 wprowadził (nie)małą rewolucję ale wcześniej… Mało kto opisuje zalety i wady tego systemu. Całość sprowadza się do jedynie do nazwy tak popularnej jak „Amen w pacierzu”. Wszędzie iPhone, iPhone ale systemu jakby brak…
Windows Phone? Lumia?
Dalej mamy Windows Phone. Tutaj użytkownicy są chyba najbardziej świadomi tego co w ogóle mają ale to zasługa Microsoftu który nie ma swojego sprzętu (jeszcze) tylko system ale w przeciwieństwie do Google i jego Androida nie są wszędzie.. Marketingowcy okienek z takim rozmachem reklamują swój twór, wszędzie są spoty, ogłoszenia, ulotki z „Windows Phone”. Że Windows phone jest taki, że WP8 to cud, że kafelki, że ModernUI… Zauważyliście coś? Nie? Zobaczcie… nie wspomniałem tutaj o sprzęcie! Paradoks Windows Phone polega na tym że wszyscy widzą że taki system, jak wygląda, znają kafelki ale za to o sprzęcie cisza.. Ostatnio wysyp lumi trochę zmienił tą sprawę i zaczęto utożsamiać że Lumia=WP. Kiedyś jednak, przed zawarciem paktu Nokia-Microsoft tak nie było. Wszyscy chwalili bądź przeklinali system a nie sprzęt jak w przypadku iOS i Androida więc Ci bojownicy mogli się czuć trochę dziwnie a reszta… uważała ich za wyrzutków bo przecież „o czym oni w ogóle piszą?! Ja mam samsunga a on mi z jakimś Windows Phone wyskakuje!”
Wyjaśnienie zamieszania
O co mi chodzi? O to że ludzie wychwalają lub narzekają na coś… o czym nie mają pojęcia. Chwalą Samsunga że szybko działa, że robi zdjęcia i ma duży ekran. Chwalą iPhona za to że jest oh i ah, że robi lepsze zdjęcia, że działa jeszcze szybciej. Chwalą swoją lumię bo ma ładny interfejs bo działa najszybciej… Tymczasem to nie Samsung działa szybko tylko system na nim zainstalowany. To nie sam iPhone robi lepsze zdjęcia. To jego system umożliwia i aplikacja do obsługi aparatu. To nie Lumia jest jeszcze szybsza tylko optymalizacja systemu jakim jest Windows Phone. Ludzie mówią że iPhona się lepiej obsługuje niż Samsunga czy LG. A ktoś pomyślał o systemie? Że to może system jest bardziej lub mniej ergonomiczny i intuicyjny? W końcu jak by nie było Android to Android- wszędzie jest mimo wszystko „taki sam” a iOS to iOS i iPhone 4 czy iPhone5s to i tak system ten sam mimo innej obudowy. Ludzie „walczą” po stronie Androida, iOS, WP tylko że błędnie utożsamiają system ze sprzętem. Przez to z winy producenta obrzuca się z błotem system i na odwrót. Ludzie potrafią krytykować samsunga za to że Androida ma kilka odmian wersji 4.X. Ludzie krytykują iPhona za brak „szuflady aplikacji”. Spirala nienawiści i błędnego rozumowania się nakręca.
Osobiście jestem szczęśliwym posiadaczem HTC Desire Z, Samsunga Galaxy 3 oraz HTC Mozarta z WP7.8 i zarówno jeden jak i drugi SYSTEM ma wady i zalety. Porównanie sprzętowe to zupełnie inna bajka… :)
Wojna trwa w najlepsze. Wojownicy o wielkich sercach i ogromnym zapale do nawracania z „błędnej drogi”. Tylko wyszkolenie i uzbrojenie trochę niewłaściwe…