Recenzja EASINE iLife H70 — najlepszy odkurzacz bezprzewodowy do 500 zł?
Dziś recenzja ILIFE H70, czyli bardzo popularnego, i jednocześnie taniego bezprzewodowego odkurzacza, który od kilku tygodni w moim mieszkaniu sprząta wszelkie zakamarki, do których nie daje rady dotrzeć Dreame D9.
Recenzja dostępna także na YouTube:
Poza samym odkurzaczem dostajemy odłączaną baterię z łądowarką, aluminiową rurę, elektroszczotkę z dodatkową szczotką do sierści i włosów, dwie ssawki: jedną wąską szczelinówkę, oraz drugą z wysuwanym włosiem. Dalej mamy zapasowy filtr, szczotkę do czyszczenia i wieszak. Wszystkie elementy są odczepiene, więc w razie potrzeby łatwo można dokupić konkretne części wyposażenia.
Budowa ILIFE H70 nie różni się niczym od innych odkurzaczy bezprzewodowych. Główna część odkurzacza wykonana jest z plastiku, waży 2,3 kg. Myślę, że to niezła waga dzięki której ręka nie powinna nam się zmęczyć się podczas sprzątania.
Odkurzacz składa się z pojemnika na kurz z filtrem o pojemności 1,2 litra i silnika. Rączka posiada antypoślizgowy wzór ułatwiający chwyt i jest wygodna. Mamy tutaj również pomarańczowy spust który pełni rolę włącznika i wyłącznika. W ogóle prawie wszystkie pomarańczowe elementy to przyciski służą do odczepiania rur, ssawek, czy szczotki. Fajnie to przemyślano, jeśli coś jest pomarańczowe, to możemy to kliknąć.
Na górze H70 znajdują trzy diody sygnalizujące poziom naładowania baterii, oraz przycisk do zmiany biegu. Biegi mamy dwa jeden o mocy ssącej 10 kPa, oraz drugi 21 kPa. Jest to przeciętna wartość. Obecnie większość odkurzaczy ma maksymalną moc ssącą wynoszącą około 20‑23 KPa.
Akumulator H70 mocujemy pod rączką. Akumulator jest lekko wysunięty do tyłu, dzięki czemu całe urządzenie jest lepiej wyważone, i wygodniejsze w obsłudze. Ma on pojemność 2500mAh, a naładować go możemy zarówno kiedy jest podłączony, jak i odpięty. Mi akurat bardziej pasuje druga opcja, bo nie muszę nosić całego odkurzacza do gniazdka. Naładowanie baterii trwa około 5 godzin, a jej żywotność wynosi 40 minut w zwykłym trybie i 15 minut w trybie turbo. Według deklaracji producenta w ciągu tego czasu powinniśmy dać radę odkurzyć nawet 200 metrów kwadratowych powierzchni. Jest to do osiągnięcia, ale trzeba zdać sobie sprawę, że nie opłaca się wszystkiego odkurzać na drugim biegu. Na powierzchniach takich jak płytki czy panele H70 świetnie sobie daje radę na pierwszym biegu, dzięki temu akumulator starcza na dłużej. Jeśli wszystko będziemy sprzątać na drugim, to w baterii szybko zabranie prądu.
Do odkurzacza możemy przymocować różne nasadki i szczotki które dostajemy w zestawie. Sam najczęściej korzystam z elektroszczotki w połączeniu z rurą aluminiową która sama przesyła do niej zasilanie, ale możemy elektroszczotkę zamontować bezpośrednio do odkurzacza np., żeby odkurzyć kanapę. Niestety rura nie posiada regulacji długości, trochę szkoda bo o ile dla mnie jej długość jest odpowiednia, to jednak dla niektórych może być za krótka, a dla innych za długa.
Elektroszczotka jest elastyczna, składa i rozkłada się w zakresie do 90 stopni, przy czym dużo fajniej i płynniej się składa, w tej pozycji się blokuje, natomiast przy rozkładaniu szczotka trzeszczy co czasem potrafi przyprawić o szybsze bicie serca. Poza tym elektroszczotka posiada doświetlające diody LED, dzięki którym możemy zobaczyć śmieci pod łóżkiem oraz lub innymi meblami.
Pozostałe dwie ssawki świetnie sprawdzają się do odkurzania mebli, lub samochodu, a dzięki przedłużającej rurze możemy przy ich pomocy posprzątać również trudno dostępne miejsca jak np. narożniki. Ogólnie muszę powiedzieć, że H70 bardzo łatwo i płynnie się prowadzi. Można przy jego pomocy odkurzyć trudno dostępne miejsca, oraz bez problemu ominąć meble. Jednocześnie odkurzacz wcale nie jest głośny. Według deklaracji producenta maksymalna głośność H70 wynosi 78 dB i jest to dość standardowa wartość.
Teraz czas na najciekawszą część, czyli jak iLife H70 odkurza. Jak już wcześniej wspomniałem mamy tutaj dwa biegi, tryb standardowy wystarcza do sprzątnięcia zanieczyszczeń z prostej powierzchni jak płytki czy panele. Odkurzacz jest przy tym dokładny, rozsypana kasza, cukier czy sól są ładnie zbierane przez szczotkę.
Natomiast jeśli mamy w domu dywany, to tutaj już potrzebna jest większa moc. W trybie standardowym odkurzaczowi po prostu brakuje mocy aby dokładnie wciągnąć wszystkie zanieczyszczenia. Na drugim biegu H70 radzi już sobie bez zarzutu, ponownie ładnie zbierając zanieczyszczenia.
Po skończonym odkurzaniu możemy opróżnić pojemnik który ma pojemność aż 1,2 litra. Jest to naprawdę sporo, większość konkurencyjnych produktów ma pojemniki których pojemność nie przekracza 0,5 litra, różnica jest więc naprawdę spora. Pojemnik otwieramy jednym kliknięciem, a w razie potrzeby możemy też wyjąć filtr który można myć pod bieżącą wodą, co warto zrobić co jakiś czas aby sprzęt zachował wysoką sprawność.
ILIFE H70 do kupienia jest w oficjalnym sklepie na aliexpress za około 475 zł i mamy tu wysyłkę z magazynu na terenie polski. Odkurzacz oferuje duży pojemnik na kurz o pojemości 1,2 litra, dobrą moc ssącą, filtr, który możemy myć pod bieżącą wodą, oraz głowicę sprzątającą z oświetleniem LED. Najważniejsze jest jednak to, że odkurzacz jest wygodny w użytkowaniu, lekki i poręczny, a jednocześnie skuteczny. Możemy przy jego pomocy czyścić różne powierzchnie. Jedyne zastrzeżenie mam do elektroszczotki, która przy rozkładaniu strasznie trzeszczy, poza tym urządzenia działa świetnie, i za niecałe 500 zł nic lepszego się nie kupi.