Bezprzewodowy odkurzacz 5 w 1 z funkcją mopowania. JIMMY PW11 Pro Max [Recenzja]
01.12.2024 | aktual.: 02.12.2024 08:10
Przesiadka z klasycznego odkurzacza sieciowego na bezprzewodową wersję to często długa i żmudna przeprawa. Poza typowym Kowalskim, który odwiedza elektro markety w poszukiwaniu "idealnego" odkurzacza, nieco bardziej zorientowani użytkownicy elektroniki użytkowej będą mieć z goła inne wymagania. Zaliczymy do nich m.in moc ssania, bazowe funkcjonalności oraz niską wagę, która musi mieć również przełożenie w atrakcyjnej cenie. Nieco gorzej wypada sytuacja, gdy jesteśmy wymagającym użytkownikiem, w domu mamy małe dziecko, psa i zaliczamy się do grona alergików. Tutaj nie warto oszczędzać. Zainwestowałem sporo gotówki w odkurzacz Dyson Gen5detect Absolute i nie żałuję zakupu. To bardzo wysokiej klasy sprzęt, któremu do ideału brakuje tylko jednego ... funkcji mopowania. Producent specjalnie tak wykalkulował, by kolejny model posiadał taką końcówkę, bez wstecznej kompatybilności, by odpowiednio zarobić na produkcie.
Mimo wszystko z odkurzacza jestem zadowolony, a mopowaniem ratuję się klasyczną formą. Jako zadowolony użytkownik topowego odkurzacza bezprzewodowego, otrzymałem niedawno propozycję przetestowania modelu producenta, który stara się dorównać znanej marce. Na czas testów otrzymałem tytułowy JIMMY PW11 Pro Max, odkurzacz bezprzewodowy z funkcją mopowania, wyposażony w stację dokująco - myjącą. Urządzenie to posiada bardzo ciekawą specyfikację, możliwości i jest zadziwiająco proste w obsłudze. Poza dodatkowymi funkcjonalnościami jego najważniejszym atutem jest niska waga oraz atrakcyjna cena. Postanowiłem przyjrzeć się nieco bliżej jego możliwościom, o których możecie przeczytać w poniższej recenzji.
Świetna jakość wykonania
Nie miałem jeszcze do czynienia z produktami marki JIMMY, ale byłem pod naprawdę dużym wrażeniem jakości wykonania komponentów i dołączonych akcesoriów. Odkurzacz otrzymujemy w dużym, masywnym kartonie, a każdy z elementów zestawu jest zapakowany w folię transportową. Odkurzacz, akcesoria oraz baza ładująca, spoczywają na kartonowych tackach, zabezpieczających je w transporcie. Po wyjęciu elementów zestawu z opakowania zauważymy, że prezentują się one dość plastikowo. To jest idealny przykład na złudne pierwsze wrażenie. Wszystkie elementy zestawu zostały wykonane z aluminium i tworzywa sztucznego, ale za to bardzo wysokiej jakości. Zastosowany plastik posiada szorstkie wykończenie i ciemne malowanie, przez co nie rzuca się w oczy tak bardzo jak kolorowy Dyson.
W skład zestawu wchodzi kilka elementów. Przede wszystkim należy do nich odkurzacz bezprzewodowy, który jest sercem tego całego elektronicznego organizmu. Porównując go z Dysonem, to kompletnie inna liga. Konstrukcyjnie urządzenie posiada o wiele mniejszy pojemnik niż jego droższe odpowiedniki, mieszcząc jedynie 0,3 litra zanieczyszczeń suchych, ale za to może pochwalić się małym rozmiarem oraz niską wagą. Gdy pierwszy raz wziąłem je do ręki, byłem w szoku, że producentowi udało się tak zmodyfikować konstrukcję, by ta utrzymywała potężny silnik o dużej mocy ssania w tak lekkiej obudowie. Ta opiera się zresztą na trzech głównych elementach - zbiorniczku na odpady, rączce sterującej oraz akumulatorze.
Wyjmowany pojemnik na odpady, posiada wbudowany filtr HEPA, dodatkowo filtrujący wciągane powietrze. Tuż nad nim znajduje się rączka sterująca wyposażona w przyciski funkcyjne. Znajdziemy tak przycisk zasilania, zmianę trybu pracy oraz przycisk dodatkowego spryskiwania, przy korzystaniu z końcówki mopującej. Tuż pod wygodnym uchwytem producent zainstalował przycisk mycia mopa, gdy ten znajduje się w bazie, ale o tym później. Pod względem zasilania, odkurzacz korzysta z wymiennego akumulatora o pojemności 4600 mAh. Domyślnie posiada on złącze ładowania, ale w zestawie nie znajdziemy takowego kabla. Zapewne to rozwiązanie nie było brane pod uwagę, przy dołączonej stacji ładująco - czyszczącej w wersji Pro Max.
JIMMY PW11 Pro Max nazywane jest urządzeniem 5 w 1, gdyż posiada 5 końcówek. Poza klasyczną szczelinówką oraz ssawką, w zestawie znajdziemy także szczotkę do tapicerki, dywanową oraz mopa. W przypadku szczotki do tapicerki, mamy do czynienia z bardzo prostą konstrukcją, która wyśmienicie zaciągnie z tekstyliów drobne okruszki, włosy oraz piasek. Zastosowano w niej wałek ze włosiem oraz gumowe łopatki. Znaczącą różnicę robi tutaj szczotka do dywanów, która znacząco odbiega konstrukcyjnie. Producent zastosował bowiem wygodny system regulacji szczotki w pionie i poziomie, a dołączone plastikowe koła, ułatwiają poruszanie się po dywanie. Nie uświadczymy tutaj suwaka do zmiany wysokości przylegania, ale mamy łatwy dostęp do szczotki z włosiem. Przydatnym bajerem jest tutaj przedni panel LED, który doświetla elementy przed odkurzaczem.
Drugim najważniejszym elementem zestawu jest szczotka, a raczej baza mopująca. Jest to masywne urządzenie, wyposażone w dwie podłużne szczotki, system spryskiwacza oraz wbudowany pojemnik na wodę. Jest ono ciężkie, ale dzięki temu świetnie przylega do podłogi, pozytywnie wpływając na mopowanie.
W skład zestawu wchodzi również plastikowa baza ładująca z funkcją oczyszczania mopa. Jej złożenie jest banalnie proste, gdyż opiera się o dopasowanie i docisk wystających elementów. Możemy zainstalować na niej uchwyt na szczotkę dywanową wraz z rurą, umożliwiając dopięcie jeszcze jednego akcesorium. Pomniejsze szczotki ulokujemy bliżej podstawy, a mop, wraz z uchwytem i odkurzaczem ustawimy w pozycji pionowej na bazie głównej. Tutaj także znajduje się system ładowania, który jest inicjowany przy szczotce z mopem. By móc naładować akumulator odkurzacza, musimy go zmontować z systemem mopa.
Specyfikacja techniczna
Moc silnika | 460 W |
Siła ssania | 21 kPa |
Moc ssania | 110 AW |
Pojemność akumulatora | 4600 mAh |
Napięcie akumulatora | 21,6 V |
Filtr | HEPA |
Czas pracy (tryb ręczny) | do 80 minut podłogi do 40 minut dywany |
Czas pracy (elektroszczotki) | do 40 minut podłogi do 20 minut dywany |
Czas ładowania akumulatora | 4 godziny 25 minut |
Pojemność zbiornika na wodę czystą | 600 ml |
Pojemność zbiornika na wodę brudną | 450 ml |
Pojemność zbiornika na kurz | 300 ml |
Certyfikat wodoodporności | IPX8 |
Funkcje | kolorowy wyświetlacz LED czujnik kurzu system samoczyszczenia asystent głosowy (5 języków) kontrola dyszy wodnej (auto / manual) |
Zawartość zestawu | odkurzacz szczotka do tapicerki szczotka szczelinowa ssawka szczotka dywanowa z metalową rurą szczotka mopująca szczotka czyszcząca przewód powietrzny środek czyszczący 480 ml zasilacz baza ładująco-czyszcząca podręcznik użytkowania |
Waga | 4,6 kg |
Dokładne odkurzanie
Patrząc na powyższą specyfikację, możemy zauważyć, że mamy do czynienia z bardzo wysokiej klasy urządzeniem sprzątającym. Producent wyposażył odkurzacz w bardzo wydajny silnik ssący o mocy 460 W, który przebija większość konkurencji i niebezpiecznie zbliża się do top odkurzaczy bezprzewodowych na rynku. Zanim przejdziemy do sprzątania, warto poświęcić chwilę urządzeniu głównemu. Odkurzacz posiada poza przyciskami funkcyjnymi również kolorowy wyświetlacz LED, na którym wyświetlane będą najważniejsze informacje dotyczące czasu pracy, wybranego trybu sprzątania, czystości podłogi, a także alerty dotyczące zapełnienia pojemnika na kurz i wodę. Ekran ten jest czytelny, ale posiada jedną małą wadę - nie posiada funkcji auto obrotu. Domyślnie jest on skierowany w stronę użytkownika korzystającego z odkurzacza, ale gdy zamontujemy go na stacji ładującej, to wyświetlacz ukazuje wszystko na odwrót :(
Na pierwszy ogień wziąłem szczotkę dywanową. Przy zastosowanej mocy ssania radzi sobie ona doskonale z dywanem z krótkim jak i z długim włosiem, nie zapominając o dywanikach. Plastikowa szczotka z włosiem i gumowymi łopatkami świetnie zgarnia z powierzchni zanieczyszczenia, włosy, sierść oraz piasek, który nanosimy my oraz domowe zwierzęta. Wbudowana lampka doświetlająca LED oświetla trasę przed odkurzaczem, ukazując zabrudzenia. Można więc sprzątać również przy zgaszonym świetle, gdyż moc lampki jest wystarczająca.
Podobnie wygląda kwestia użycia końcówki do tapicerek. Szczotka świetnie usuwa elementy włosia zwierząt, a także brud i piasek, umniejszając alergeny w nich zawarte. Końcówka ta charakteryzuje się cichą i wydajną pracą. Po zakończonym sprzątaniu, tudzież zapełnieniu przestrzeni na brud, należy wypiąć pojemnik i opróżnić jego zawartość do kosza. Zatyczką pojemnika jest filtr HEPA połączony z elementem filtrującym.
Mopowanie na celujący z plusem!
Wybierając końcówkę wyposażoną w mop, musimy skorzystać z dedykowanej rury, wyposażonej w dodatkowe zbiorniki na odpady stałe oraz płynne. Urządzenie to posiada specjalne filtry, umożliwiające zainicjowanie siły ssącej z odkurzacza, ale chroniące go przed dostaniem się do silnika elementów cieczy. Zebrane przez mopa elementy z ziemi, są rozdzielane na płynne i stałe oraz odseparowane w dwóch częściach pojemników. Dzięki temu, podczas czyszczenia, łatwo będziemy mogli opróżnić elementy stałe do kosza, a płynne do kanalizacji.
Szczotka mopująca składa się z dwóch materiałowych wałków, pochłaniających ciecze. W górnej części obudowy znajduje się zdejmowany element w postaci przeźroczystego zbiorniczka na wodę. Pomieści on 600 ml wody potrzebnej do mopowania. W zestawie znajduje się również środek czyszczący, którego możemy użyć do czyszczenia podłóg na mokro, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by użyć swojego ulubionego płyn do mycia podłóg. Po nalaniu do zbiorniczka wody w proporcjach do płynu czyszczącego możemy przystąpić do sprzątania.
Dzięki sporej masie części mopującej ta bardzo ładnie przylega do podłóg, pozytywnie wpływając na ich czyszczenie. Domyślnie system spryskiwaczy pracuje w trybie automatycznym, a zastosowane czujniki same decydują, czy użyć więcej lub mniej cieczy. Użytkownik może również sam zainicjować dodatkowe spryskanie powierzchni przed mopem, wciskając odpowiedni przycisk na rączce sterującej. Samo sprzątanie odbywa się szybko i bezproblemowo. Odkurzacz świetnie radzi sobie ze sprzątaniem błota, piasku i drobnego kurzu, przy jednoczesnym nawilżaniu i ścieraniu płynów.
Zebrane w ten sposób zanieczyszczenia z łatwością opróżnimy, uprzednio odpinając podłużny zbiornik od dedykowanej rury. W górnej części zbiornika znajduje się filtr, uniemożliwiający przedostanie się wody w górne partie / do odkurzacza. Wyjmując go, wyciągamy także sitko na zanieczyszczenia stałe. Pod nim znajdują się zanieczyszczenia ciekłe. Po opróżnieniu zbiornika możemy go opłukać pod bieżącą wodą.
Konserwacja w praktyce
Każdy z elementów zestawu możemy w łatwy i szybki sposób odczepić i w celach higienicznych umyć. Nie potrzebujemy do tego żadnych narzędzi, gdyż elementy wyjmowane są zabezpieczone elementami zaciskowymi oraz odkręcanymi. Części odkurzacza, takie jak pojemniki na kurz, zbiornik wodny, filtr HEPA, wałki do mopa lub szczotki, są możliwe do ręcznego czyszczenia pod bieżącą wodą. Należy jednak mieć na uwadze, że każdy z tych elementów wymaga odpowiedniego wysuszenia przed ponownym ich zainstalowaniem w odkurzaczu. W tym akurat modelu producent znacząco ułatwił nam czyszczenie części mopującej.
Baza ładująca posiada funkcję czyszczenia części mopującej. Do jego zainicjowania należy spełnić kilka podstawowych warunków: urządzenie musi być naładowane i posiadać pełen zbiornik czystej wody. Gdy oba te warunki zostaną spełnione, należy zainicjować czyszczenie, wciskając odpowiedni przycisk na obudowie odkurzacza. Mycie szczotek przebiega w taki sposób, że spryskiwacz polewa dolną część bazy wodą, a następnie wyciera w niej szczotki. Proces ten może się powtórzyć nawet 2‑3 razy, więc należy mieć na uwadze, że będzie potrzeba uzupełnienia wody w zbiorniku i ewentualnego wylania już zużytej. Po około ~15 minutach czyszczenia, odkurzacz przechodzi w tryb osuszania gorącym powietrzem, zapobiegającym osadzaniu się pleśni i przykrym zapachom.
Czyszczenie całkowite szczotek do mopowania, powinno zamknąć się w ~1 godzinie i 25 minutach. Ostatecznie wszystko zależne jest od ilości zabrudzeń na szczotkach. Proces czyszczenia możemy podzielić więc na dwie części - w pierwszej następuje nawilżanie wałków, co generuje optymalny hałas, oraz drugiej - osuszanie ciepłym powietrzem, który jest znacząco cichsze.
Czyścioszkowa puenta
Szczerze powiedziawszy, jestem zaskoczony nie tylko jakością ile specyfikacją oraz możliwościami, jakie oferuje odkurzacz bezprzewodowy JIMMY PW11 Pro Max. Duża ilość akcesoriów, końcówek do sprzątania oraz wyśmienity system mopujący, sprawiają, że w kilku aspektach byłbym w stanie przesiąść się na niego z topowego Dysona. Jest to sprzęt bardzo wysokiej jakości, który może na starcie pochwalić się niebanalną, wpadającą w oko konstrukcją, stonowaną, bez kolorowych bajerów. Producent wyposażył je w bardzo mocny silnik, choć nieco mały pojemnik na zanieczyszczenia. Z drugiej strony urządzenie zostało tak zaprojektowane, by jego waga nie powodowała dyskomfortu podczas sprzątania. Duża ilość dostępnych akcesoriów powoduje, że JIMMY PW11 Pro Max jest sprzętem wielozadaniowym, przy którym blakną jego drobne wady.
Biorąc pod uwagę fakt jego możliwości, funkcjonalności oraz dołączoną do zestawu bazę ładująco - czyszczącą, cena rynkowa oferowana przez sklepy z elektroniką, staje się bardzo atrakcyjna. Od 3 do 15 grudnia odkurzacz będzie kosztował 1999 zł, potem do 15 stycznia 2299 zł, by ostatecznie powrócić do ceny regulowanej. Będzie go można kupić w takich sklepach z elektroniką jak Media Expert, RTV Euro AGD, Al.to, Neonet i Allegro. W moim odczuciu sprzęt świetny, godnie lawirujący za Dysonem i mający realne predyspozycje, by kiedyś go przegonić!
Materiał powstał przy współpracy z marką JIMMY, od której otrzymałem model na okres testów.