Recenzja UMIDIGI F2 — Najmocniejszy telefon w historii UMIDIGI
15.06.2020 12:03
Sprzedaż UMIDIGI F2 wystartowała w listopadzie zeszłego roku. Telefon na papierze robił naprawdę dobre wrażenie. Poczwórna kamera z obiektywem głównym 48MP, 6GB pamięci RAM i Helio P70 sprawiły, że telefon cieszył się tak dużym zainteresowaniem ze strony kupujących, że UMIDIGI miało ogromne problemy z zaspokojeniem popytu na ten model i dostarczeniem odpowiedniej liczby egzemplarzy. W moim przypadku termin wysyłki był przesuwany kilka razy. Właściwie to już zacząłem się niecierpliwić, rozważając nawet anulowanie zakupu. Na szczęście UMIDIGI pod koniec grudnia obiecało do każdej opóźnionej przesyłki dodać smartwatcha UMIDIGI Uwatch3 lub słuchawki Upods. Postanowiłem jeszcze trochę poczekać, i w połowie stycznia otrzymałem zarówno słuchawki jak i UMIDIGI F2.
Recenzja dostępna także na YouTube:
Wygląd
F2 ma wymiary 162.6 mm x 77.7 mm x 8.7 mm i waży 215 gramów. Tylny panel mojego telefonu jest w kolorze Phantom Blue i wygląda bardzo podobnie do panelu Redmi Note 8 o kolorze Neptune Blue. Na tylnym panelu mamy położony przy krawędzi i mocno wystający ponad obudowę potrójny moduł aparatu, wraz z diodą doświetlającą, a na dole logo producenta. Tylny panel wygląda naprawdę ładnie, a lekko gradientowy niebiesko-fioletowy kolor fajnie prezentuje się w słońcu. Szkoda tylko, że telefon wykonany został w całości z plastiku. Za około 700 bez problemu można już kupić telefony o szklano-metalowej konstrukcji czego przykładem może być właśnie wspomniany Redmi Note 8.
Front urządzenia zdobi duży 6.53-calowy ekran z punkowo umieszczonym w jego rogu aparatem do selfie. Średnica aparatu ma zaledwie 4,5 mm jest więc naprawdę niewielki. Przedni aparat osadzony w ten sposób miała między innymi Nokia X71, Honor 20, a także inny zeszłoroczny model UMIDIGI Power 3. Przedni aparat nie robi to może takiego wrażenia jak wysuwany aparat w Mi 9T, ale wciąż wygląda dużo lepiej niż oklepane już wycięcie w kształcie kropli wody. Ramki wokół ekranu są naprawdę wąskie, nieznacznie grubsza od pozostałych jest dolna.
Na bocznej ramce łączącej przedni i tylny panel umieszczono metalowe przyciski funkcyjne. Z prawej strony znalazły się klawisze odpowiedzialne za regulację głośności oraz przycisk zasilania, który jednocześnie pełni funkcję czytnika linii papilarnych. Skaner linii papilarnych w przycisku zasilania to też żadna nowinka w świecie smartfonów, bo rozwiązanie to zaimplementowano w Sony Xperii Z5 z 2015 roku, ale osobiście mi się to podoba. Dzięki niemu tylny panel pozbawiony jest dedykowanego czytnika, przez co jest bardziej minimalistyczny i lepiej się prezentuje.
Sam przycisk zasilania umieszczony został we wgłębieniu, dzięki czemu bez problemu możemy go odnaleźć, ale etui dołączone do zestawu w tym miejscu jest niedopasowane, i lekko odstaje. Plusem etui jest natomiast to, że w pełni niweluje wystający moduł aparatu.
Telefon dobrze leży w dłoni, plastikowa obudowa nie jest za śliska, a wszystkie jej elementy zostały bardzo precyzyjnie wykonane i spasowane ze sobą. Nic tutaj nie trzeszczy, ani się nie ugina pod palcami. Telefon jednak z racji swoich wymiarów jest trudny do obsługi jedną ręką, praktycznie nie ma możliwości aby sięgnąć kciukiem przeciwległych rogów telefonu.
Wyświetlacz
Wyświetlacz F2 ma przekątną 6,53 cala. Wykonany został w technologii IPS a współczynnik powierzchni ekranu do całego przedniego panelu wynosi 82.8%, czyli dla porównania więcej niż w Redmi Note 8, ale mniej niż np. w Cubot X20 Pro. Ekran F2 może wyświetlić obraz w rozdzielczości FHD+, czyli 2340 x 1080px co przy jego rozmiarze daje zagęszczenie 395 pikseli na cal. Ekran ma popularne w ostatnim czasie proporcje 19,5:9.
Wyświetlacz F2 jest naprawdę dobrej jakości. Kąty widzenia są doskonałe, a obraz ostry. Nie ma mowy o żadnej poszarpanej czcionce. Kolory są żywe, nasycone i wyglądają lepiej niż np. na Redmi Note 8, i bardzo podobnie jak na Cubot X20 Pro. Z tą różnicą, że na F2 biel jest cieplejsza, a czerń mniej intensywna niż na X20 Pro. Szkoda, że UMIDIGI F2 nie pozwala na regulacje kontrastu ani temperatury kolorów.
Specyfikacja
Jeśli chodzi o specyfikację, to telefon napędza jeden z najnowszych SoC MediaTeka, a mianowicie Helio P70, który jest następcą bardzo popularnego chipsetu Helio P60. Helio P70 możemy znaleźć w takich telefonach jak Oppo F11, Vivo V15, czy Ulefone Armor 6E. Procesor wykonany został w nowoczesnym 12 nm procesie technologicznym, dzięki czemu zużywa o około 15% mniej energii niż procesory wykonane w 14 nm procesie technologicznym. Procesor składa się z ośmiu rdzeni pracujących z częstotliwością do 2,1GHz, a za generowanie grafiki odpowiada układ Mali-G72. Dzięki wyższemu taktowaniu Helio P70 jest o około 13% bardziej wydajny niż poprzednik. Procesor wspomagany jest przez aż 6 GB pamięci RAM LPDDR4X, która zapewnia o około 50% wyższą wydajność niż starsza pamięć RAM typu LPDDR3. Pamięci wewnętrznej przeznaczonej na dane mamy 128GB i co ciekawe nie jest to pamięć typu eMMC, tylko znacznie szybsza pamięć UFS 2.1.
Jak widać, specyfikacja UMIDIGI F2 jest naprawdę imponująca jak na ten segment rynku, nie ma mowy, aby system się zacinał, a wszystkie aplikacje uruchamiają się szybko. Dzięki dużej ilości pamięci RAM działające w tle aplikacje są długo przechowywane w pamięci, dzięki czemu możemy przełączać się między nimi bez potrzeby ponownego przeładowania. Filmy na YouTube ładują się szybko i są płynnie odtwarzane, a jeśli chcemy to w wolnej chwili może pograć w gry. UMIDIGI F2 zapewnia wystarczającą moc obliczeniową do płynnego działania takich tytułów jak PUBG czy Asphalt 9, przy czym telefon potrafi wyraźnie się nagrzać w trakcie dłuższej rozgrywki.
Potwierdzeniem szybkiego działania smartfonu są bardzo dobre wyniki bechmarków. W teście AnTuTu UMIDIGI F2 wykręcił ponad 194000 pkt, czym zajął 44 miejsce w rankingu tego benchmarku, zostawiając w tyle takie tuzy średniego segmentu jak Samsung A50, Xiaomi Mi A3, czy Redmi Note 8T. W 3DMark’u w teście Sling Shot Extreme F2 osiągnął 1406 pkt, co jest wynikiem na poziomie Xiaomi Mi Note Pro, natomiast w Geekbench wynik pojedynczego rdzenia to 1525 pkt, a wszystkich 5776 pkt.
Aparat
Telefon wyposażono we wszechstronny zestaw kamer, w skład którego wchodzi aparat do selfie Samsung S5KGD1 z matrycą 32MP. Jest to dokładnie ten sam co w cieszącym się dużą popularnością Lenovo Z6 Pro i Xiaomi Mi Note 10. Z tyłu z kolei mamy jeszcze cztery kamery. Pierwsza ma matrycę 48MP i wydaje mi się, że jest to dokładnie ten sam sensor co w UMIDIGI Power 3. Drugi jest szerokokątny aparat 13MP o 120° polu widzenia. Poza nimi mamy jeszcze dwa sensory po 5MP każdy, jeden do rejestrowania głębi, a drugi makro.
Jakość zdjęć z aparatu głównego jest bardzo dobra. UMIDIGI F2 obok UMIDIGI Power 3 robi jedne z najlepszych zdjęć w swojej półce cenowej. Zdjęcia są jasne, ostre i z dobrą szczegółowością. Podobają mi się zwłaszcza podrasowane, nasycone kolory z soczystą zielenią, i intensywnym błękitem. W nocy jest słabiej, zdjęcia są mało szczegółowe z wyraźnym szumem, mamy wprawdzie dedykowany zdjęciom w słabym oświetleniu tryb nocny, ale nie na wiele się zdaje. Aparat szerokokątny robi niezłe, ale wyraźnie ciemniejsze i mniej szczegółowe zdjęcia od aparatu głównego. Kolory są też wyraźnie chłodniejsze, ale w dobrych warunkach oświetleniowych wciąż możemy zrobić ładne zdjęcia krajobrazów. Kamera makro pozwala rejestrować nawet najdrobniejsze szczegóły obiektów oddalonych od obiektywu o 2‑3 cm, a sensor do rejestrowania głębi spisuje się bez zarzutu, poprawnie odcinając tło.
Wideo F2 możemy nagrywać w Full HD z maksymalną prędkością 30 klatek na sekundę. Jakość wideo jest przeciętna, kolory są naturalne, ale telefon nie posiada żadnej stabilizacji obrazu, wiec obraz strasznie drga. Co ciekawe mamy tu także tryb slow motion, który pozwala na nagrywanie filmów w rozdzielczości HD.
Aplikacja do obsługi aparatu jest bardzo prosta i pozwala na szybkie przełączanie się między obiektywami dzięki intuicyjnemu interfejsowi. Dostępnych w niej mamy kilka trybów jak Panorama, czy Tryb Nocny, a w wyborze najlepszych ustawień w danej scenerii może nam pomóc sztuczna inteligencja. Niestety pomimo wydajnego procesora i pamięci wewnętrznej typu UFS, zapisanie zdjęcia trwa około dwóch sekund. Prawdopodobnie odpowiedzialny za to jest algorytm przetwarzający zdjęcia i mam nadzieję, że niedługo zostanie to poprawione, bo testowany niedawno UMIDIGI Power 3 wyposażony w identyczny aparat a jednocześnie starszy procesor i pamięć eMMC zapisywał zdjęcia znacznie szybciej.
System
Telefon działa pod kontrolą systemu Android 10, jest to naprawdę dobra wiadomość, większość smartfonów wciąż czeka na aktualizację do niego, lub w ogóle jej nie dostanie. System jest czysty i pozbawiony niepotrzebnych aplikacji co jest dużym plusem. W końcu spora część producentów instaluje w swoich telefonach aplikacje reklamowe, które stanowią dla nich dodatkowe źródło dochodu. System posiada wiele nowości, w tym długo wyczekiwany ciemny motyw (chociaż daleko mu do jego odpowiednika z telefonów Xiaomi). Poza tym mamy tu nawigację za pomocą gestów, kontrolę rodzicielską, a nawet tryb gry optymalizujący pracę smartfona pod kątem mobilnej rozgrywki. Fajnie, że UMIDIGI nie zapomina też o aktualizacjach. W trakcie korzystania z F2 producent wypuścił kilka aktualizacji naprawiających błędy i usprawniających działanie telefonu. Nie jest to może ta sama skala wsparcia jak w przypadku Xiaomi, ale i tak jest o niebo lepsza od większości chińskich marek, które albo nie wydają żadnych aktualizacji, albo dotyczą one tylko błędów krytycznych.
Bateria
Jeśli chodzi o baterię, to F2 posiada naprawdę spory akumulator o pojemności wynoszącej aż 5150 mAh. Jest to naprawdę sporo, telefon był w stanie przez ponad 16 godzin odtwarzać film na YouTube w trybie pełnoekranowym z głośnością i jasnością ustawioną na 50%, i zostało mu jeszcze 12% baterii. Telefon obsługuje szybkie ładowanie 18W i na szczęście w zestawie otrzymujemy dokładnie taką ładowarkę, co wcale nie było oczywistością. Do Powera 3, który również obsługuje szybkie ładowanie 18W, UMIDIGI dodawało zasilacz o mocy tylko 10W. Akumulator UMIDIGI F2 zapewnia długi czas pracy, jednak jego ładowanie trwa strasznie długo. Od 10% do 56% zajmuje 1 godzinę 30 minut, do 82% 2 godziny 40 minut, a do pełnego naładowania niemal 4 godziny. Jest to naprawdę długo, ale większa bateria wymaga dłuższego czasu ładowania.
Co jeszcze?
Jeśli chodzi o łączność, to F2 posiada slot na dwie karty w formacie nano-SIM z obsługą LTE i dedykowany slot na kartę microSD. Telefon posiada moduł nawigacyjny współpracujący z najpopularniejszymi systemami jak GPS, Glonass, Galileo, BeiDou. Wi‑Fi działa zarówno w paśmie 2,4 jak i 5 Ghz, ale Bluetooth jest w starszej wersji 4.2. Jeśli chodzi o czujniki, to mamy tu czujnik światła, zbliżeniowy, żyroskop, akcelerometr, kompas. Wiele osób na pewno ucieszy się z faktu, że znalazł się tu również moduł NFC do płatności mobilnych, duże brawa za to dla UMIDIGI, bo w tym przedziale cenowym telefony z NFC są wciąż rzadkością.
Czujnik odcisków palców jak już wspomniałem zintegrowany został z przyciskiem zasilania. Działa szybko i precyzyjnie rozpoznaje nasz odcisk, ale korzystanie z niego nie zawsze jest wygodne. Ze względu na jego położenie telefon możemy odblokować albo kciukiem prawej dłoni, ale palcem wskazującym lewej. Jeśli ktoś nie jest do niego przekonany to telefon wspiera również system rozpoznawania twarzy.
Pojedynczy głośnik multimedialny umieszczony na dolne urządzenia zapewnia jak najbardziej pozytywne odczucia. Jest głośny, a muzyka na nim odtworzona jest czysta, bez zniekształceń i zakłóceń. Dodatkowo telefon posiada port słuchawkowy Jack 3,5 mm, dzięki któremu podłączymy do smartfona swoje ulubione słuchawki. Głośnik do rozmów, podobnie jak multimedialny stoi na dobrym poziomie. Nawet w czasie jazdy samochodem, głos w obie strony jest wyraźny. Szkoda tylko, że nie znalazła się tu dioda powiadomień.
Podsumowanie
UMIDIGI F2 to jeden z ciekawszych telefonów, który możemy kupić za około 600 zł. Ma ładny design z minimalistycznym tylnym panelem i dużym wyświetlaczem z punktowo umieszczonym na nim aparatem do selfie. Ekran niestety nie jest zabezpieczony przez hartowane szkło Corning Gorilla Glass, a obudowa jest z plastiku. To ostatnie łatwo można jednak wybaczyć zważywszy na niską cenę urządzenia. Czytnik linii papilarnych został w oryginalny sposób zintegrowany z przyciskiem zasilania, i działa bardzo dobrze. Jeśli chodzi o specyfikację, to F2 jest najmocniejszym smartfonem w historii UMIDIGI. Wydajny ośmiordzeniowy procesor w połączeniu z 6GB pamięci RAM sprawia, że telefon działa szybko i płynnie. Dużym plusem tego telefonu jest moduł NFC oraz czysty system Android 10, do którego co jakiś czas UMIDIGI wydaje łatki. Aparat główny F2 jest jednym z najlepszych w swojej kategorii cenowej, robi bardzo jasne, ostre zdjęcia z żywymi kolorami. Wszystko to moim zdaniem czyni UMIDIGI F2 jednym z najbardziej opłacalnych telefonów na rynku.