Sketches i Wacom Bamboo - dobrana, mobilna para
Gdy Apple zaprezentowało w 2007 roku pierwszego iPhone'a był to głównie telefon, który mógł służyć także do (nie najładniej mówiąc) konsumpcji treści. Sytuacja niewiele się zmieniała i nawet podczas prezentacji iPada w 2010 roku, było to urządzenie postrzegane głównie do obioru treści a nie do ich tworzenia. Przez ten okres czasu użytkownicy tabletów i smartfonów (nie tylko tych od Apple) nauczyli się nie tylko odbierać treści ale je tworzyć przy pomocy mobilnych urządzeń. Jedną z popularniejszych form tworzenia przy pomocy iPada (głównie) lub iPhone'a jest rysowanie. Kilkakrotnie usiłowałem podejść do tematu rysowania i za każdym razem odnosiłem sromotną klęskę. Nie jestem jakoś wybitnie uzdolniony w kwestii rysowania, jednak wiele osób twierdzi, że nieco więcej niż przeciętnie. W dzieciństwie często rysowałem krótkie historyjki obrazkowe czy olbrzymie bitwy na kartce papieru, w których brały udział dziesiątki żołnierzy o wielkości kilku mm. Jednak rysowanie na ekranie telefonu wybitnie mi nie szło, nawet gdy chciałem narysować palcem nieco większe obiekty niż mikro żołnierze.
Tayasui Sketches
Kilka tygodni temu trafiłem na program Sketches by Tayasui, który skutecznie zachęcił mnie do rysowania, ale co jeszcze bardziej dla mnie cenne, zachęcił do rysowania mojego 9 letniego syna, który rysowania unika jak diabeł święconej wody.
Because we think that beautiful tools make beautiful drawings, we made the best and most beautiful tools there is!
Sketches to bardzo prosty program służąc właśnie do rysownia. Umożliwia rysowanie po różnego rodzaju papierze zdefiniowanym przez autora programu:
- papier gładki
- papier ziarnisty
- papier w kratkę (jak z zeszytu do matematyki)
- papier w linie (niczym ze zeszytu do j. polskiego)
- papier kolorowy (stalowo szary lub czarny do wyboru)
Dodatkowo możemy rysować po zdjęciach jakie mamy zachowane w urządzeniu lub jakie właśnie sobie zrobiliśmy.
Pozornie, ubogo prezentuje się ilość narzędzi do rysowania gdyż mamy ich tylko cztery:
- ołówek
- cienkie pióro (akie jak do rysunku technicznego)
- pisak
- pędzelek
Każde z narzędzi rysuje w specyficzny dla siebie sposób. Ołówek rysuje … jak ołówek, piórko świetnie nadaje się do rysowania konturów i detali. Pisak rysuje grubsze linie o miękkich krawędziach, a pędzel miękko i „nie ostro”, z rozmyciem koloru.
Ostatnim narzędziem jest gumka do mazania, nie jest to jednak zwykłe narzędzie do mazania. Gdy rysujemy po gładkim, białym papierze wymazuje ona tylko ślad naszego rysowania. Gdy jednak nasze dzieło powstawało na papierze ziarnistym, bądź w kratkę lub linię czy nawet naszym własnym podkładzie, gumka maże wszystko, łącznie z tłem. Przyznam, że w większości przypadków to irytujące jeśli się nie zrozumie idei takiego działania. Gumka to nie narzędzie do usuwania błędów podczas rysowania, a narzędzie do edycji !!! Do usuwania błędów jest funkcja „undo” wbudowana w program, a gumką możemy usunąć tło, zostawiając np. fragment fotografii stanowiącej podkład. Po mojej początkowej irytacji stwierdziłem, że to genialne rozwiązanie.
Do wyboru mamy także kolor w jakim będziemy rysować. Paleta kolorów nie powala na kolana, jednak dzięki temu nie komplikuje zbyt samego procesu rysowania, a w większości zupełnie wystarcza do rysunków. Tak więc dysponujemy tylko dwunastoma podstawowymi kolorami. Gdy jednak używamy pędzelka, kolory są bardziej rozmyte, a nakładanie jednego na drugi daje nam nowe odcienie. Zupełnie jak w przypadku farb akwarelowych. Przykładowe rysunki zamieszczone przez autora programu dowodzą jednak, że nawet tak skromna paleta dla uzdolnionego artysty nie jest przeszkodą.
Program wyposażono także w niezbędne do pracy funkcje obsługiwane kilkoma "gestami" co bardzo ułatwia nam rysowanie. Możemy przybliżać lub oddalać nasze dzieło, mamy możliwość cofnięcia działania poprzez funkcje "undo" i "reundo" przy czym niestety funkcje te zapamiętują tylko 19 kroków wstecz choć przyznam, że najczęściej taka ilość możliwych "kroków wstecz" jest wystarczająca.
Dla większości użytkowników równie ważna jest integracja z rozmaitymi portalami społecznościowymi. Sketches umożliwia nam zapisanie naszych "arcydzieł" w bibliotece iPhone'a czy iPada, ale także bezpośrednie wysłanie ich na Facebooka lub Tweetera.
Sketches w wersji na iPada posiada więcej narzędzi i zdecydowanie większe możliwości edycji czy nawet doboru kolorów, ale z ponieważ nie dysponuję iPadem, nie mogę opisać rzetelnie jego wersji na iPada.
Program niezwykle prosty i skuteczny, w dodatku sprawia ogromną przyjemność z pracy w nim. Wszystkie funkcje wydają się być dokładnie przemyślane i spełniają dokładnie to, czego należ od nich oczekiwać. Brak wszelkiego rodzaju „wodotrysków”, filtrów i efektów specjalnych jest w tym wypadku olbrzymim plusem programu, a jedyną niedoskonałością jest… ludzki palec.
Wacom Bamboo Stylus
Kiedyś, gdy niewiele ludzi myślało jeszcze o tworzeniu przy pomocy iPada czy iPhone'a, Steve Jobs powiedział:
Bóg nam dał dziesięć rysików, nie wynajdujmy jeszcze jednego.
O ile bez rysika można sobie świetnie radzić podczas pisania tekstu, to rysownie przy pomocy palca jest już takie sobie...
W mojej świadomości przy narzędziach związanych z rysowaniem na komputerze nieodłącznym słowem jest "Wacom". Odkąd pamiętam, większość zaprzyjaźnionych artystów komputerowych używała narzędzi dostarczanych przez firmę Wacom i bardzo sobie je chwaliła. Wacom dostarczył także rozwiązanie mojego problemu związanego z rysowaniem na ekranie iPhone'a.
Przy okazji zabawy opisanym powyżej programem Sketch, miałem możliwość przetestowania prostych narzędzi - Bamboo Stylus i Bamboo Stylus Mini.
Bamboo Stylus Mini
Bamboo Stylus Mini to niewielkie piórko przeznaczone głównie dla iPhone'a. Zawiera metalowy korpus pokryty miękką gumą (trochę przypomina piankę neoprenową). Taka budowa tego malca (ma zaledwie 47 mm) zapewnia jego trwałość, jednocześnie jest bezpieczna dla ekranu smartfona czy tabletu. Końcówka przeznaczona do rysowania wykonana jest z miękkiej gumy, która bardzo gładko przesuwa się po ekranie telefonu czy tabletu ale co równie istotnie, stawia minimalny opór przez co rysowanie przy jego użyciu odczuwa się dosyć naturalnie. Gumowa końcówka to wymienny element Stylusa i w przypadku jej zużycia czy uszkodzenia można ją kupić i samodzielnie wymienić odkręcając końcówkę.
Bardzo spodobał mi się pomyśl zaczepienia Stylusa Mini do telefonu czy tabletu. Niektóre smartfony posiadają specjalne uchwyty na smycze, jednak tak np. iPhone nie posiada takiego uchwytu. Jak więc związać Stlusa z telefonem aby o nim nie zapomnieć ? Wacom wpadł na fajny pomysł, dodając do Stylusa Mini linkę z plastikowym "małym jackiem", którego wpinamy do wyjścia słuchawkowego i Stylus Mini jest już przy naszym telefonie. Jak deklaruje Wacom, plastik użyty do wykonani jacka jest bezpieczny dla gniazda słuchawkowego i nie powinien mieć wpływu na jego ewentualne zużycie nawet podczas częstego wypinania i wpinania Stylusa. Rozwiązanie pozornie doskonałe, choć ja dopatrzyłem się w nim jednej, maleńkiej wady związanej z moim lenistwem. Otóż nie chce mi się go wypinać za każdym razem gdy mam odebrać rozmowę. Gdy odbierałem połączenie i przykładałem telefon do ucha, zawsze Stylus uderzył mnie gdzieś w okolicach ucha. Jest to odczuwalne, gdyż waży 16 g. Rozwiązaniem jest albo każdorazowe wpinanie stylusa z telefonu (moim zdaniem bez sensu) albo wrobienie sobie nawyku aby łapiąc telefon łapać również Stylusa uniemożliwiając mu beztroskie majtanie na lince. Doceniam jednak pomysłowość Wacom'a. bo naprawdę ciężko o inne skuteczne rozwiązanie.
Bamboo Stylus Solo
W zasadzie jest to pierwowzór Stylusa Mini. Przeznaczony raczej do tabletu, konstrukcyjnie nie różni się wiele od swojego mniejszego brata oczywiście poza rozmiarami. Podobnie jak Stylus Mini, posiada on szkielet pokryty miękką gumą. Tu jednak pojawia się niespodzianka - szkielet wykonany jest z matowego aluminium, dzięki czemu większy Stylus Solo waży tylko 13 g. więc mniej niż Stylus Mini. Stylus Solo ma 122 mm długości, a to wymusza także dbałość o jego wyważenie. W tym wypadku nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń, stylus leży w ręce pewnie i wygodnie niczym porządne, atramentowe pióro. Gumowa końcówka, dokładnie taka sama jak w Stylusie Mini także jest wymienna i podczas pracy posiada takie same właściwości zapewniając odczucie rysowania po normalnym papierze. Nie ukrywam, że Stylus Alpha jest wygodniejszym narzędziem do rysowania.
Podsumowanie
Program Sketech i Wacom Bamboo Stylus to bardzo dobrzy zestaw do amatorskiego rysowania. Tak jak wspominałem, mój 9‑letni syn spędził duża część weekendu ze Stylusem Mini w ręce (podobno było mu wygodniej) bazgrząc po swoim iPhonie 3GS. Skoro Stylus Mini przetrwał weekend w rękach dziewięciolatka, można uznać go za produkt trwały. A jaka o była motywacja do rysowania !!!
A to dzieło własne.
Mnie osobiście bardziej przypadł do gustu Stylus Solo, który zwyczajnie w ręku dorosłej osoby lepiej "leży". Teraz nie zdecydowałbym się na ponowne rysowanie palcem. Stylus Mini jest także świetnym dodatkiem do smartfona, pomijając fakt tłuczenia się nim po głowie, ale to kwestia wyrobienia sobie nawyku chwytania. Stylus Mini przyda się też zimą, gdyż zamiast inwestować w rękawiczki przeznaczone do ekranów dotykowych, można zainwestować w Stylusa, którym dodatkowo będziemy mogli rysować i sporządzać odręczne notatki.
Bóg dał nam dziesięć rysików, a Wacom dał nam jedenasty... w niektórych zastosowaniach doskonalszy.
Link do programu Sketeches (iPad/iPhone)
Rysiki Bamboo do testów zostały wypożyczone z firmy RCS z Krakowa - autoryzowanego salonu sprzedaży Apple oraz dostawcy profesjonalnych rozwiązań dla branży poligraficznej.