Dla kogo DELL XPS 12?
08.03.2014 22:38
W drugim wpisie w ramach akcji "Przetestuj sprzęt od Intela" chciałbym przedstawić wam opinie osób , którym udało mi się pokazać testowane urządzenie, i którym udostępniłem Ultrabooka w celu zapoznania się z nim przez dłuższą chwilę. Jak powiedziałem w 1 wpisie, Ultrabooka Dell XPS12 miałem ciągle przy sobie, dzięki czemu mogłem go często wyciągać i pokazywać (bez skojarzeń :) ).
Moja dziewczyna - Kamila
Pierwszy raz spotkałam się z takim komputerem. Fajne jest to, że można przekręcić ekran i z laptopa zrobić tablet. Jego rozmiar i waga pozwoliły mi spakować go do torebki (większej, ale też bez przesady) i zabranie na cały dzień moich studiów. Zwykle w tym celu zabieram mojego laptopa więc miałam porównanie. Na pewno jest o wiele poręczniejszy niż mój duży laptop. Jest mniejszy, lżejszy i nie sprawia tyle kłopotu co cała torba z notebookiem którą muszę dodatkowo nosić ze sobą. Nawet noszenie go ze sobą w rękach sprawia, że ma się wrażenie że chodzi się z teczką a nie komputerem. Podczas całego dnia ćwiczeń i wykładów mogłam go używać na wiele sposobów. Na jednych zajęciach robiłam na nim notatki oraz szukałam dodatkowych materiałów w internecie, na drugich miałam skuteczny zabijacz nudy dzięki czemu czas mijał szybciej. Na zajęciach bardzo wygodna była możliwość ustawienia ekranu jak na zdjeciu poniżej:
Dzięki temu Ekran był pod ręką, nie wystawał ponad stoliki a jego nachylenie sprawiło że wystarczyło lekko skinąć głową żeby na niego patrzeć.
Miałam problem z przyzwyczajeniem się do jego obsługi. Często miałam problem jak zrobić coś co wydaje się najprostsze, tzn. przełączenie między aplikacjami, zamknięcie go, zmiana ustawień. Może nie jest to takie trudne, ale chyba trzeba się tego nauczyć, a za pierwszym razem człowiek czuje się nieco zagubiony.
Ultrabook wzbudzał za to bardzo duże zainteresowanie moich koleżanek które pytały co to takiego i skąd mam :). Muszę przyznać że nikt nie wiedział co to Ultrabook i najczęstsze określenie które słyszałam to "Fajny masz tabletolaptop". Razem z dziewczynami grałyśmy w proste gry które udało mi się wcześniej zainstalować z pomocą mojego chłopaka. Kilka z nich (koleżanek) stwierdziło nawet że chyba sobie taki kupią... zmieniły zdanie kiedy uświadomiłam je ile to kosztuje :). Ogólnie urządzenie jest bardzo ciekawe, działa bardzo szybko, spełnia wiele funkcji i jest bardzo ładne. No i oczywiście pasuje mi do torebki :)
Kolega z pracy - Grzegorz
Nie raz spotkałem się już z Ultrabookami, ten wyróżnia się szczególnie sposobem obracania ekranu. Do tej pory widziałem urządzenia które albo nie posiadały możliwości odwracania ekranu, albo takie które obracały się względem centralnego punktu w dolnej części monitora. Mam wątpliwości co do wytrzymałości zastosowanego mechanizmu. W oczy rzuca mi się jakość wykonania. Widać że całość wykonana jest z aluminium. Dzięki temu Urządzenie wydaje się być bardzo wytrzymałe, na pewno dużo bardziej niż tanie marketowe notebooki. Odbija się to jeszcze na wadze urządzenia. Według mnie, jeśli ktoś będzie chciał używać Ultrabooka w rękach, a nie na biurku to będzie mu bardzo ciężko wytrzymać w tej pozycji dłuższą chwilę. Bardzo podoba mi się jakość obrazu wyświetlanego przez ekran. Obraz ma bardzo wysoką rozdzielczość przy stosunkowo małej jego przekątnej.
Bardzo interesuje mnie też technologia WiDi którą oferuje Ultrabook. Dzięki Mariuszowi miałem okazję także przetestować w moich domowych warunkach adapter WiDi Netgear Push2TV który również otrzymał do testów. Mój osobisty notebook posiada możliwość uruchomienia WiDi dzięki czemu po krótkiej i bardzo prostej konfiguracji mogłem wyświetlić obraz z mojego komputera na telewizorze. Muszę przyznać że bardzo zaskoczyła mnie ta prostota uruchomienia. Aplikacja bardzo szybko wyszukała adapter, po kilku kliknięciach i autoryzacji polegającej na wpisaniu kodu wyświetlonego na ekranie monitora mogłem korzystać z dobrodziejstw bezprzewodowego przesyłania obrazu.
Obraz w rozdzielczości 720p wyświetlany był bardzo płynnie, podobnie było z dźwiękiem. Nie zauważyłem szczególnych jego przycinek. Gorzej było w momencie uruchomienia transmisji 1080p. Obraz regularnie się zawieszał, po próbach poprawienia tego stanu rzeczy doszedłem do wniosku że bardzo dużo zależy od obciążenia połączenia WiFi w laptopie. WiDi do przesyłania obrazu wykorzystuje ten sam sprzęt, którego używa do połączenia z internetem. Podczas jednoczesnego używania WiDi i znacznego bezprzewodowego transferu danych obraz wyświetlany na telewizorze ma duże problemy z płynnością. Szkoda, gdyż w tej technice dostrzegam ogromny potencjał, ale uważam, że oferowana technologia powinna oferować płynne przesyłanie obrazu w rozdzielczości full hd (jak deklaruje producent) bez żadnego uwarunkowania od sposobu aktualnego wykorzystania komputera. Na ten moment jeszcze pozostanę przy podłączeniu mojego komputera za pomocą kabla HDMI, może w przyszłości technologia osiągnie poziom, na którym będzie mogła skutecznie zastąpić kabel HDMI.
Kolega z pracy - Mirek
Fajne urządzenie do pracy. Muszę napisać matki "korporacji" że bardzo takiego potrzebuje. Przez to, że często wyjeżdżam na delegacje, taki Ultrabook byłby dla mnie bardzo trafionym urządzeniem. Mój notebook który używam może nie jest znacząco większy, ale to urządzenie jest o wiele cieńsze i jednocześnie lżejsze. Szkoda że nie posiada możliwości zadockowania go w specjalnej podstawce umożliwiającej podłączenie większej liczby peryferiów i wyprowadzenie złącza VGA dzięki któremu mógłbym na stałe podłączyć 2 monitor.. Na ten moment, aby podłączyć 2 monitor musiałbym się zaopatrzyć w dodatkową przejściówkę. Chyba muszę poszukać dla siebie podobnego urządzenia, ale niekoniecznie z dotykowym i obracanym ekranem. Dla mnie to zbędny bajer.
Moja babcia - Aurelia :)
Jeśli chodzi o moją babcię, nie wyraziła swojej opinii o Ultrabooku, ale pokazała mi że taki sprzęt również może może mieć sens dla osób starszych (bardziej mam na myśli tablet niż konkretnie Ultrabooka). Moja babcia nie jest osobą łatwo przyswajającą nowinki technologiczne. Udało mi się ją jednak przekonać do przejścia z telefonu stacjonarnego na komórkowy z którego jest bardzo zadowolona (swoją drogą, jak można nie być zadowolonym z NOKII 3310?). Z tego powodu przedstawienie jej Ultrabooka polegało bardziej na pokazywaniu co może dzięki niemu zrobić. Akurat w ubiegłą sobotę byliśmy na weselu, więc pokazałem jej jak włączyć i obejrzeć na ultrabooku (tablecie) zdjęcia. Pierwotnie zajęło dużo czasu zanim pokazałem co, jak dotykać i jak przeglądać zdjęcia. Jednak po chwili Babcia załapała ze to wcale nie trudne i przerzucała zdjęcie po zdjęciu raz po raz. Jednak najbardziej zaskakujące było dla mnie to co zobaczyłem w dzień następny. Ultrabooka zostawilem w domu na biurku, wróciłem z pracy i zobaczyłem moją Babcię przeglądającą znowu zdjęcia na Ultrabooku. Tyle że tym razem sama sobie odblokowała ekran, włączyła kafelek ze zdjęciami i zaczęła oglądać. Może i poziom skomplikowania tych działań nie należy do najtrudniejszych, jednak biorąc pod uwagę poziom technologiczny mojej babci i fakt że boi się takich nowinek jest to dla mnie coś interesującego. Przez to zacząłem się zastanawiać czy może nie kupić babci tabletu na którym mogłaby oglądać zdjęcia. Bardzo lubi to robić, a obecna cyfrowa dystrybucja zdjęć na pewno nie ułatwia jej oglądania.
Nie są to jedyne osoby które miały okazję dotknąć Ultrabooka XPS 12. Było ich znacznie więcej, ale nie udało mi się od nich zebrać dłuższych wypowiedzi i opinii. Najczęściej spotykałem się z pozytywnymi reakcjami osób które pierwszy raz dowiadywały się o czymś takim jak Ultrabook. Trzeba przyznać że jego wymiary, dotykowy ekran budzą duże pokłady ciekawości u osób, które się z nim spotykały. Dodatkowym bajerem dla oglądających jest obracany ekran. Ultrabook jest zbudowany w taki sposób, że nikt się nie spodziewa, że w ogóle ten ekran można obrócić.
Ostatecznie dochodzimy do próby odpowiedzi na pytanie postawione w tytule wpisu. Dla kogo Dell XPS 12? Myślę że urządzenie może znaleźć zastosowanie w użytku biznesowym wśród osób, które często podróżują i potrzebują mieć zawsze dostęp do swoich danych. Firmy w tym momencie jeszcze niechętnie korzystają z zewnętrznych rozwiązań chmurowych (z czym trudno się dziwić), a pracownicy którzy potrzebują wydajnych urządzeń do pracy w siedzibie firmy i jednocześnie muszą zabierać swoją pracę w każde miejsce gdzie podróżują na pewno docenią możliwości jakie oferuje Dell XPS 12. Uważam również że możliwości jakie daje Dell XPS 12 docenili by wszyscy studenci, gdyby ich było na to stać :), chociaż i tutaj mógłby dać się we znaki brak portu VGA do podłączenia dodatkowego urządzenia wyświetlającego. Studenci często przygotowują i wygłaszają prezentacje, których pokazanie wymaga podłączenia projektora. W tym przypadku konieczne by było użycie 2 komputera w celu wyświetlania prezentacji.
A może ktoś z was ma jeszcze propozycję komu Dell XPS 12 może odmienić życie?