ThinkPad Tablet2 - tablet z systemem PC

Podczas gdy spora grupa osób testuje sprzęt Samsunga ja mam sesje. Cóż - przychodzi zawsze dwa razy do roku o tej samej porze, jednak mi wydaje się, że może jednak zapomni... Na szczęście dużo łatwiej poradzić sobie z sesją gdy czas nauki wypełnia coś mniej lub bardziej pożytecznego. Jedni oglądają żubry na polanie inni pandy na drzewach, ja na szczęście nie mam zapędów na weterynarza i czas sesji zaburza mi nowa zabawka od Lenovo. I to nie byle jaka zabawka

Na początek...

ThinkPad Tablet 2 jest w naszym kraju bardzo ciężki do zdobycia. Wszystkie egzemplarze, jakie przyjeżdżają do dystrybucji są praktycznie od razu "wymiecione". Klientów nie odstrasza nawet cena urządzenia, na szczęście do mnie dotarła jedna sztuka. :)

Egzemplarz to wersja urządzenia pochodząca mniej więcej ze środka cennika firmu Lenovo. Jest wyposażona w ekran o rozdzielczości 1366x768, procesor Intel Atom Z2760, 2GB pamięci operacyjnej, 64GB pamięci dyskowej (e‑MMC), modem 3G oraz pełny 32‑bitowy system operacyjny Windows 8 (nie RT). Chyba właśnie ta ostatnia cecha przekonuje klientów - możliwość korzystania zarówno w nowym interfejsie Modern jak i w starym "desktopowym" interfejsie na sprzęcie, który od lat jest znany z wytrzymałości i dobrego wykonania. Do tego patrząc na specyfikacje sprzętową maszyny powinna ona gwarantować całkiem przyzwoite osiągi.

W tańszych wersjach urządzenia nie uświadczymy modemu 3g, w droższych natomiast na pokładzie znajduje się Windows 8 Pro oraz są wyposażone w rysik.

Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny to urządzenie ma jedną podstawową cechę swoich większych braci - notebooków. Chyba wszyscy wiedzą jak ascetyczny wygląd mają ThinkPady - ThinkPad Tablet2 jest cały czarny, na froncie wyposażony jedynie przycisk z nowym Logiem Windows (szkoda, że nie czerwonym a'la TrackPoint) oraz kamerę oraz czujnik. Na spodzie znajdziemy złącze HDMI oraz złącze stacji dokującej. Po bokach odnaleźć można złącze słuchawkowe i 3 przyciski (regulacja głośności. blokada obrotu) - po drugiej stronie znajdziemy jedynie dwa złącza - złącze ładowania oraz pełnowymiarowe USB. Na górnej części Tableta znaleźć można slot na kartę SIM oraz SD (ukryte podobnie jak pełnowymiarowe USB pod specjalną zatyczką), a także przycisk blokady ekranu oraz rysik (nie wszyscy go tam znajdą - ja niestety musiałem zadowolić się zaślepką).

[join][image=7][join][image=8]

W każdym notebooku z rodziny ThinkPad znajdziemy matrycę matową (oprócz wynalazków z matrycą VibrantView w niektórych Edgach), tutaj ekranem jest Gorila Glass 2 - czyli możemy przejrzeć się w swoim ThinkPadzie.

Wydajność

Za wcale niemałe pieniądze dostajemy całkiem ładne urządzenie. Niestety wydajnością nie powaliło mnie ani trochę. Sercem jest Atom Z2760, który według niektórych jest jednostką dość mocną. Ja jednak nigdy nie interesowałem się nawet procesorami tej klasy, gdyż ich wydajność zawsze była dla mnie zbyt niska. Tym razem jest podobnie. Wykonanie dłuższego skryptu z Matlaba czy policzenie liczby Pi w popularnym benchmarku trwa długo. Zbyt długo. Oczywiście może to być wina również pamięci operacyjnej, której zastosowano, jak na "pełną Ósemkę", chyba trochę zbyt mało, bo "aż" 2GB. Każda próba sprawdzenia jaka to pamięć z jakimi opóźnieniami, a co najważniejsze z jaką prędkością pracuje kończyła się fiaskiem.

Czas pracy na baterii

Według producenta tablet jest w stanie czuwać aż 25 dni, jeśli chodzi o normalne używanie urządzenia to deklaruje on 10h pracy podczas przeglądania internetu czy oglądania filmów, 150 godzin odtwarzania muzyki. Dane te mogą być bliskie prawdzie - brak zacięcia nie pozwalał mi jednak na dokładne zmierzenie czasu. Po naładowaniu do pełna urządzenie było w stanie towarzyszyć mi przez całe półtora dnia (oczywiście nie korzystałem z niego cały czas) co uważam za spory sukces. Testu na czuwanie nie udało mi się przeprowadzić ;)

Na koniec...

Urządzenie sprawia wrażenie skierowanego do pewnej grupy odbiorców - ceniących sobie mobilność i solidność wykonania bez względu ma cenę, którą przyjdzie im zapłacić za to urządzenie (na pewno nie niską). Dzięki zastosowaniu stacji dokującej do urządzenia możemy podłączyć pełno wymiarowy ekran wraz z klawiaturą oraz myszą i pracować jak na prawdziwym komputerze. Po odłączeniu urządzenia zabieramy ze sobą wszystkie uruchomione aplikacje oraz dane i cieszyć się prawdziwą mobilnością. Do mnie jednak bardziej przemawia posiadanie pełnowymiarowego notebooka o znacznie lepszych parametrach, który pozwala mi może w mniejszym stopniu na mobilność, ale komfort pracy na pewno zapewnia większy. I nawet kosztuje mniej.

Wady urządzenia to przede wszystkim bardzo wolne działanie. Sprzęt potrafi się wyraźnie ciąć nawet w bardzo prostych aplikacjach. Nie ma się czemu dziwić - 2GB pamięci operacyjnej jaką zainstalował w środku producent na pełny system spotykany na komputerach osobistych to stanowczo za mało. A na koniec coś, czym urządzenie zaskoczyło mnie najbardziej:

Cóż - od urządzenia za tyle pieniędzy można oczekiwać trochę więcej niż niebieski ekran. :) Być może kolejna edycja tabletów firmy Lenovo przeznaczonych do sektora biznesowego będzie bardziej trafiona - ThinkPad Helix pojawił się już w cennikach :)

PS. Wybaczcie literówki - piszę z nowej klawiatury.

Update

Przedstawiam wynik z 3DMark'a 06:

Jeśli chcecie wyniki jeszcze z jakichś testów piszcie śmiało - jeśli będę miał jeszcze sprzęt na pewno wykonam testy.

UPDATE (12.02.2013, 22:13): Wyniki z Cinebench:

Wyniki z Fritz Chess Benchmark: