Subiektywna lista najlepszych amiscenowych stron
Kilka moich ostatnich wpisów na blogu dotyczyło demosceny na Amidze - z lepszym lub gorszym skutkiem próbowałem przybliżyć czytelnikom Dobrych Programów pojęcia swappera, chartsów czy copy-party. Na ile mi się to udało? - tego nie wiem i raczej nie mnie to oceniać. Pewnym jest jednak, że opisywałem tematy, generalnie rzecz biorąc, "historyczne". Dlaczego? No cóż, najlepsze lata scena na Amidze ma już zdecydowanie za sobą choć należy być uczciwym i powiedzieć, że jakieś jej niedobitki nadal istnieją i, co najlepsze, dalej "produkują"!
To tyle tytułem wstępu. Dzisiejszy odcinek sponsorują literki S (jak subiektywny) oraz L (jak lista) a będzie to nic innego jak lista miejsc w sieci, dzięki którym można magicznie cofnąć się w czasie i raz jeszcze poczuć atmosferę amigowskiej demosceny. Być może owy spis pozwoli komuś na sentymentalną podróż w przeszłość lub na nowo zainteresuje zjawiskiem sceny? Hmmm... no to do boju!
Absolutnym "numero uno" była kiedyś strona www.scene.org, niestety - od dłuższego już czasu pozostaje martwa choć wejście na nią daje pewną nadzieję na przyszłość. Czy coś z tego wyjdzie? Zobaczymy.
Ciekawostką dotyczącą zdjęcia powyżej jest fakt, że ono samo zawiera w sobie listę stron dotyczących demosceny, które warto odwiedzić :) Najlepszym przykładem jest oczywiście www.pouet.net, ogromne archiwum demoscenowych produkcji na Amigę (i nie tylko!).
Serwis zawiera dziesiątki, jeżeli nie setki tysięcy różnych scenowych produkcji - trackm, dem plikowych, magazynów dyskowych itd. Wygodna wyszukiwarka pozwala w łatwy sposób odszukać grupę, produkcję lub copy-party na którym została wydana. Na zdjęciu poniżej możemy zobaczyć wyniki wyszukiwania produkcji grupy TBL (The Black Lotus).
Jeśli mowa o wyszukiwaniu to nie można nie wspomnieć o www.amigascne.org, która agreguje wyniki z wszystkich tego typu stron, generując gotowy link z wyszukiwanym plikiem czy inną informacją.
Ogromną ilość amiscenowych produkcji odnajdziemy także na Amiga Demoscene Archive, choć wydaje mi się, że od długiego czasu strona nie jest w żaden sposób aktualizowana. Co gorsza, pliki widoczne jako do pobrania hostowane są na wyżej wymienionym scene.org (poprzez FTP), które zwyczajnie na tą chwilę nie działa! Linki pozostają więc "martwe" a całość informacji możemy traktować jedynie jako swego rodzaju katalog.
Takich problemów nie ma na KESTRA Bitworld, którą tą stronę bardzo polecam! Prócz całej masy wszelkiego scenowego dobra, zawiera także bazę postaci związanych ze sceną - aktualnych lub już od dawna nieaktywnych. Interesującą nas postać możemy wyszukać oczywiście po ksywie (handle).
Weźmy na przykład takiego Extenda - kilka przysłowiowych klików i informacje o produkcjach w tworzeniu których brał udział, mamy jak na dłoni! Fantastyczna sprawa!
Będąc przy wielkich zbiorach danych, nie można również zapomnieć o Aminecie, gigantycznym zbiorze wszystkiego, co dotyczy Amigi, niekoniecznie sceny! Warto poświęcić kilka chwil aby choć pobieżnie przejrzeć te, wydawałoby się, nieprzebrane zasoby. Czego tu nie ma... Programy, gry, sterowniki, różnego rodzaju składanki shareware no i oczywiście scena, dużo scenowych produkcji. Na pewno jest w czym wybierać!
Tutaj taka mała dygresja. Pamiętam jakim dobrem pod koniec XX wieku były tzw. aminetowe płyty CD. Ich posiadacze rządzili :) Seria tego typu płyt gwarantowała dostęp do przeogromnej ilości oprogramowania - a przecież Internet na masową skalę wtedy nie istniał więc takie płyty to było na prawdę coś! Sam posiadałem ich ledwie kilka bo, o ile dobrze pamiętam, były dosyć drogie i na komplet nie mogłem sobie pozwolić - nie mówiąc już nawet o nowych wydaniach.
I jeszcze ciekawostka - strona z której pozwoliłem sobie zaczerpnąć zdjęcie owej płyty z serii Aminet (www.pixelretroshop.pl) nadal oferuje ją w sprzedaży (CD Aminet 13 datowany na sierpień 1996r!) w cenie 49pln.
OK, gdzie jeszcze może zajrzeć scenowiec lub też były scenowiec aby odświeżyć sobie pamięć dotyczącą tamtych czasów? Cóż, do tej pory przedstawiłem serwisy typowo "stuffowe" - nastawione na przechowywanie produkcji i ich szybkie wyszukiwanie, tudzież pobieranie. Gdybyśmy chcieli natomiast jakiejś interakcji ze strony innych współużytkowników sceny? Jakiegoś forum, tekstów, wymiany myśli?
To może demozoo.org? Strona jest cały czas rozwijana, aktualizowana, posiada bieżące informacje na temat scenowych wydarzeń, spotkań, przyszłych copy-parties. Oczywiście nie mogło zabraknąć także wszelkich nowych "releasów" - czy to w postaci produkcji czy też informacji.
I wreszcie polski akcent czyli scena.ppa.pl. Chyba na tą chwilę najlepsza krajowa strona dotycząca sceny na Amidze. Sporo newsów, aktywne a przede wszystkim "żywe" forum, trochę publicystyki w postaci kilkudziesięciu artykułów - jednym słowem, jest się gdzie zatrzymać i co poczytać. Za tym projektem, będącym częścią amigowego ppa.pl stoją dwie znane scenowe postaci - Slayer i Jazzcat.
Bez dwóch zdań polecam! Trzymając się "okolic" (a raczej subdomen) wspomnianego wyżej ppa.pl, należy wymienić jeszcze jeden serwis - fatmagnus.ppa.pl - to amigowe archiwum polskich magazynów dyskowych. Bardzo bogate zarówno w opisy jak i same produkcje. I choć ostatnia aktualizacja datowana jest na sierpień 2017 roku czyli już dość dawno temu, to jednak warto spojrzeć na FatMagnusa - analogie w nazwie z Fat Agnusem grupy True Genius narzucają się same :D
Co jeszcze? Obowiązkowo anglojęzyczny slengpung.com! Dużo zdjęć, filmy, wywiady z ludźmi sceny, artykuły, komentarze. Wprawdzie wszystko po angielsku ale czyż nie jest to (lub był) oficjalny język sceny? Wprawdzie wszyscy wiedzą, że oficjalnym językiem sceny był tzw. język bełkotliwy ale angielski plasował się zaraz po nim ;) W każdym razie zapraszam na slengpung - duża dawka wartościowych informacji.
Serwisem, który warto odwiedzić jest również Amiga Music Preservation, czyli generalnie wszystko co dotyczy szeroko rozumianej muzyki na komputerach Amiga - w tym także całe masy demoscenowych modułów. Całość zarówno w postaci czterokanałowej, najlepiej znanej, jak i wielokanałowych utworów choćby w formacie DigiBooster'a. Świetna sprawa!
Na koniec chciałbym jeszcze wspomnieć o wielu autorskich stronach grup obecnych na Amiscenie - niekoniecznie aktywnych! Które warto odwiedzić?
Cóż, chciałem w tym miejscu wymienić przynajmniej kilka pozycji ale okazało się, że owych stron... już nie ma! Smutne ale prawdziwe. Może ktoś nie wykupił hostingu, może nie odnowił domeny - a może sentyment do dawnej działalności poszedł zwyczajnie w kąt? W każdym razie aby nie być gołosłownym zapraszam na stronę mojej dawnej grupy Dinx Project, o którą dba nieoceniony Timi.
Swoją drogą, fajnie raz na jakiś czas wpisać taki ulubiony adres w pasek przeglądarki i sprawdzić czy pamięć o tamtych czasach i ludziach nadal istnieje w globalnej sieci.
Podobnie ma się zresztą z imprezami typu copy-party, których nazwy jeszcze całkiem niedawno istniały w scenowej świadomości, tymczasem na imprezowej mapie sceny już ich nie ma. Najlepszym przykładem niech będzie Breakpoint - swego czasu była to na prawdę wielka, scenowa impreza!
Niestety, w chwili obecnej możemy ją jedynie wspominać - jak zresztą większość dorobku Amisceny. I tym nieco pesymistycznym akcentem kończę zapraszając jednocześnie na moje inne wpisy w tej demoscenowej serii:
[list][item]Był sobie swapper[/item][item]Scenowe chartsy czyli dawny sposób na sławę[/item][item]Let's party czyli jak to się scena dawniej bawiła[/item][item]Sztuka przekraczania
[/item][/list]