Łatwiej ukraść niż kupić
Strasznie to wygląda
Piractwo - temat rzeka. Wielu z naszych bloggerów poruszało ten temat. To w końcu i ja może kilka zdań na temat tego niestety wszechobecnego procederu. Na początek tekstu, który nie do końca jest zgody z misją dobrychprogramów małe oświadczenie:Niniejszym oświadczam, że nie propaguje piractwa, staram się nie korzystać z pirackich materiałów (choć święty nie jestem). Poniższy tekst jest moim punktem widzenia, z którym się nie zgdzam. Nie jest on punktem widzenia redakcji dobrychprogramów i redakcja nie może być pociągnięta do odpowiedzialności za wygłoszone poniżej wywody.
Trochę masło-maślane, mój punkt widzenia, z którym się nie zgadzam. Ciekwie to wyszło.
Ale o co mi chodzi
Z najnowszego Światowego Badania Piractwa Komputerowego wynika, że 46% użytkowników komputerów w Polsce przyznaje, że nabywa nielegalne oprogramowanie. Część z nich twierdzi, że „piratuje” cały czas lub często. Inni utrzymują, że robią to okazjonalnie lub rzadko. Takie postawy wobec piractwa komputerowego powodują, że 53% oprogramowania używanego w Polsce w 2011 r. było nielegalnego pochodzenia [...] Mimo iż skala piractwa komputerowego w Polsce regularnie zmniejsza się nadal jest wyższa od średniej unijnej (33%).
[item]źródło: chip.pl oraz wp.pl[/item] Wow, Sporo, No dobra starczy tego wstępu przejdźmy do rzeczy. Dlaczego w Polsce odsetek piractwa jest aż tak wysoki? Spróbuje podać kilka odpowiedzi:
- 1) Cena programu / muzyki / gry jest za wysoka
- 2) Łatwiej i szybciej jest pobrać zasób z pirackiej strony niż go zakupić
- 3) Niektóre tytuły (zwłaszcza starsze) nie są dostępne w sprzedaży
- 4) Piraty nie są zabezpieczane (DRM czy inne technologie)
- 5) Brak reklam
Ad 1. No tak, nie stać mnie to spiratuje. Ciekawe podejście użytkowników. ale skoro nie stać cię na nowy samochód / sprzęt elektroniczny to czy go kradniesz? NIE. Ale co tam i tak ludzie sobie skopiują, bo przecież właściciel i tak nie straci swojej własności
Ad 2. W sumie to prawda, aby pobrać nielegalnie film np. z chomika wystarczy kliknąć 4 razy, wpisując po drodze tytuł tego filmu. Aby zakupić ten sam tytuł w jakimś serwisie elektronicznym musimy kliknąć co najmniej 10 razy podając przy okazji swoje dane osobowe (i oczywiście zapłacić)
Ad 3. To jest niestety problem polskich dystrybutorów. Niejednokrotnie starsze tytuły filmów czy gier nie są dostępne w sprzedaży, a na pirackich serwisach są dostępne cały czas. Dla przykładu starszy serial "Airwolf" można pobrać bez problemu z chomika, natomiast nie znalazłem tego serialu u żadnego Polskiego dystrybutora. Można go znaleźć na Amazonie, ale niestety polskiej wersji językowej brak.
Ad 4. Nie dość, że zapłacę za produkt, to później muszę bawić się w wpisywanie kluczy, rejestrowanie produktu, aktywowanie go, a niejednokrotnie muszę pobierać jakieś dodatkowe dane z Internetu. Pobierając jego nielegalną wersję nie muszę przeprowadzać żadnych aktywacji czy innych takich prac.
Ad 5. Czy na prawdę płacąc za produkt (film / gra) muszę oglądać reklamy przed seansem. Pobierając ten sam produkt nielegalną drogą jestem pozbawiony wszelkich reklam. Czyli nie chcesz reklam - pobieraj nielegalne treści.
Chciałem odnieść mój wywód do ACTA, SOPA i PIPA i innych, ale w sumie to ustawy te mają za zadanie ograniczyć proceder piractwa, ale środki jakimi chciano to zastosować pozostawiają wiele do życzenia. Odniesienie jednak pozostawię większym specjalistom od tego tematu (pozdrowienia dla djDziadka).
Dziękuje i dobranoc...
A teraz tylko czekać aż policja lub inne odpowiednie służby dobiorą się do mnie za propagowanie piractwa w Internecie.
Jak pisałem na początku to jest tylko moje zdanie. A co o tym wy myślicie. Zapraszam do zlinczowania mojej osoby:).
Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.