Szybki rzut okiem - FIFA 17 (PS4)
W ubiegłym roku dość srogo oceniłem FIFA 16 i zarzekałem się, że następna odsłona tej serii trafi w moje ręce najwcześniej przy wersji 20. Nie mniej jednak jeśli jest okazja by za darmo przetestować przez parę dni pełną wersję FIFA 17 to czemu nie skorzystać? Postanowiłem zobaczyć czy warto i cóż mogę napisać o najnowszej odsłonie?
skrypty, skrypty, skrypty, skrytpy, skrypty, skrypty
Swego czasu Tomasz Drabik (QUAZ) tak właśnie zrecenzował jedną z osdłon Call Of Duty
[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=9Reot5ocYd8] Cóż, gdyby zamienić psa na bramki a parę innych rzeczy na coś związanego z kartkami czy kontuzjami byłaby to pełna recenzja kolejnej odsłony serii FIFA. Serio.
FIFA to gra w której nadal grając "na bota" nie doczekamy się odgwizdywania ewidentnych fauli, przeciwnik zawsze gra czysto niezależnie od poziomu trudności, niezależnie od poziomu trudności są to te same schematy i te same skrypty, według których jeśli masz przegrać, to choćbyś oddał 550 strzałów na bramkę to zaliczysz 500 poprzeczek a piłka się do siatki nie wtoczy.[youtube=https://www.youtube.com/watch?v=Dh9eRPB9KQk]
Spędziłem z tą grą około 8 godzin, 14 spotkań w lidze + pre‑sezon i poza drobną kosmetyką nie widzę żadnych zmian by piać z zachwytu. Skrypty są tak żałosne, że to aż boli, w jednym z 14 spotkań straciłem trzech(!!) zawodników przez kontuzje, w kolejnych dwóch spotkaniach straciłem kolejnych czterech(!!) zawodników, łącznie dwóch kluczowych napastników i pięciu graczy ze środka pola (w tym znów trzech kluczowych), najłagodniejsza kontuzja to 3 miesiące, najcięższa 8 miesięcy - miły start sezonu gdy siedmiu graczy wylatuje nam tak o jak za dotknięciem różdżki.
Tryb fabularny
Chciałbym napisać, że pograłem w ten tryb ale w darmowej wersji udostępnionej na ten weekend ten tryb kończy się nim się zaczyna. Serio. W momencie odejścia na wypożyczenie mamy koniec darmowej wersji trybu fabularnego. Nie mniej jednak te około dwie może trzy godziny dało się... No właśnie chciałbym znów powiedzieć, że pograć, ale z trzech godzin gry jakieś półtorej godziny to były filmiki, wywiady, retrospekcje i inne takie, których pominąć oczywiście nie można (ze względów fabularnych). Kolejne rażące rzeczy w tym trybie to.:
- Brak jakiejkolwiek zależności od naszej formy i umiejętności - możemy stać całe dnie bez ruchu, możemy też ganiać jak kot z pęcherzem i strzelać 30 bramek w meczu - i tak trafimy na wypożyczenie a nasz kolega Gareth będzie od nas dużo lepszy.
- System oceny meczowej jest absurdalny - partner schrzani podanie do nas? Jest to nasz błąd. Popełnimy ten sam błąd co kolega, który schrzanił podanie? Tak jest, to nasz błąd.
- W momencie gdy wchodzimy na boisko dostajemy wytyczne od trenera np.: Strzel bramkę, wygraj mecz uzyskaj ocenę na poziomie 8.5 - wszystko niby okej ale wchodzimy na mecz przy stanie 0:3 i dostajemy całe 10 minut na grę - czaicie nie? Potem wam mówią, że jesteście do bani i wysyłają na wypożyczenie
Dalej nawet mi się nie chce rozwodzić, szkoda prądu.
FUT
Na sam dzwięk i widok tych trzech liter krew mnie zalewa. Niech was nie zwiedzie bełkot DoMManU, VVV czy innych PLKD czy kogo tam oglądacie bo
- Materiały sponsorowane
- Jednak stoją powyżej średniej jaką tworzy "klasyczny Kowalski" grający w FUT
- Coinsy, Coinsy, Coinsy
To przynajmniej trzy powody dla których należy mieć spory dystans do peanów na cześć FIFA 17 i nie chodzi tu tylko o Polską scenę YT.
Handicap nadal rządzi w tym trybie Podania nadal są totalnie do czapy i kompletnie różnią się od tych, których można doświadczyć grając vs AI. Nadal zawodnicy dostają wylewu krwi do mózgu a obrońcy uwielbiają robić wszystko tylko nie trzymać się wytycznych. Nadal w trybie ligowym zaczynając od zera trafiamy na dzieci coinsów ze składami za pół miliona (sami mając jakieś brązowe crapy za góra 5k) i próbuj coś ugrać... Na dzień dobry się odechciewa. W FIFA 16 zadowoliłem się drugą lub trzecią ligą, już nie pamiętam, w FIFA 17 wyłączyłem FUT po pięciu meczach
Pamiętacie odę do słupków w filmiku powyżej? Spokojnie w FUT tez są [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=jTDC6TL-fZc]
Typowa FIFA
Nic mniej i nic więcej. Trochę kosmetyki, rzekomo nowy silnik ze starymi kolizjami i błędami (polecam poprzeglądać na YT), parę zmian jak nowy system strzelania karnych czy wolnych bądz inne ujęcia przy nich (znów wracamy do kosmetyki) i mamy to co dostajemy od lat - coś śmierdzącego owiniętego przez "public relations" w ładny papierek.
W tym roku wyjątkowo się cieszę, że nie wydałem ani złotówki na ten tytuł a darmowy weekend utwierdził mnie w słuszności tego czynu. Spokojnie, PES 17 wcale nie jest lepszy a choćby miał najwspanialszy gameplay na świecie, to póki nie dorwie licencji, będzie tylko w cieniu nawet najgorszej FIFY.
Było #watchDogs_uczy myślę, że najwyższa pora na hasztag #FIFA_uczy ;)
PS Ubiegnę wszystkie MasterProEloFIFAziomTheBestKoksy oraz tych co zechcą racjonalizować zakup tego tytułu wylewając w komentarzach szambo na mój wpis - tak wiem, nie znam się, jestem do niczego a FIFA jest dziełem przewspaniałym ;)