Titanfall - czyli jak strollować gracza
Rozczarowany tym co IW wypuściło na rynek w postaci COD Ghosts czyli marnego portu z konsol bez optymalizacji, bez dedykowanych serwerów, bez jakiegokolwiek zabezpieczenia AC nawet tego najgorszego w postaci VAC z masą cheterów i z 65 stopniowym limitem FOV (swoją drogą stanowisko IW odnośnie FOV changerów było jasne - nie banujemy za ich używanie - po czym do gry po setkach protestów dodano VAC który każdego użytkownika FOV‑Changerów zbanował - tak zaliczam się do tego grona ;) )postanowiłem przerwać styczność z produktami okraszonymi przedrostkiem Call Of Duty.
Znając i przerabiając rynek "darmowych strzelanek" które z darmowością nie mają zbyt wiele wspólnego będąc typowymi grami z serii Pay 2 Win pozostawała mi powolna rozgrywka (co nie znaczy że nie była i nie jest przyjemna) w PC`towym BF3 (tu ostatnio wszystko krąży wokół metra co zaczyna być nużące) lub totalnie ślamazarna rozgrywka w BF4 na PS4 (królestwo za mysz !!).
Przeglądając kolejną stronę i hasła typu "nasz FPS jest najlepszy i całkowicie za darmo" trafiłem na reklamę Titanfall - strzelanka nie w moim klimacie, totalnie oderwana od rzeczywistości ale czymś uwagę przyciągnęła... Poczytałem kilka artykułów, zapowiedzi, ciekawostek - złożyłem pre‑order. W między czasie oczywiście przegapiłem otwarte beta testy - o zamkniętych szumnie wszyscy się rozpisywali - o otwartych - ani słowa... Pech. Dzień po dniu odliczając datę, stawiając kreseczki na ścianie, głodny wrażeń, szybkiej rozgrywki, czegoś co pozwoli wyżyć się po pracy a przy tym nie będzie wymagało wolnej godziny czy dwóch by zakończyć mecz.. I tak nadszedł dzień dzisiejszy.
Dzwoniący telefon wyrwał mnie ze snu - lubię kurierów za dzwonienie w najmniej odpowiednich momentach - ten był jeszcze niewinny ;) "Dzień dobry, kurier DPD, mam dla pana przesyłkę, czy pasuje panu jakbym był około 14 u pana?" Czaicie ? Gość chwila po 7:05 dzwoni do mnie by mi mówić, że będzie siedem godzin później... Miło. ;) Doczekałem się, odebrałem paczuszkę a w niej upragnione pudełko z Titanfall i mniej upragnionym plakatem o którym nie było mowy na Ultimie ale dali...
Spragnionymi rękoma otwieram zawartość, wyciągam płyty, otwieram DVD‑Rom, wkładam dysk numer jeden potem powtarzam czynność wkładania jeszcze dwukrotnie - udało się. Ku mojemu zdziwieniu ubyło 50gb miejsca - no dobrze - zdarza się. Gra po instalacji zaczęła rozpakowywać pliki Audio - wygląda na to, że 35GB z owych 50GB to pliki Audio bez kompresji... Ciekawie... Czekam zatem kolejne 30 minut... Skończone...
Odpalam !
you've been trolled
Sytuacja jest o tyle dziwna, że posiadacze wersji na Xbox One z dniem dzisiejszym również otrzymali Titanfall i mogą grać a co więcej nie będą na nich nakładane żadne restrykcje z tytułu iż grają przed datą oficjalnej premiery...
EDIT
Powyższy tekst należy rozpatrywać w kategorii komizmu a także po części groteski w której autor dokonał autotrollingu ;)