Pomoc zdalna dlaczego nie
Dzień dobry wieczór bardzo, zajmę wam tylko chwilę.
Będąc wydaje mi się aktywnym członkiem (HE HE napisał członkiem) portalu, od 2008 roku przez większy czas chyba jak u każdego na początku raczej tylko pobierałem programy wszystko w jednym miejscu, do dnia dzisiejszego we wszystkie programowe sprawy zaopatruje się właśnie z serwerów DP (nie pokochałem niestety pomocnego asystenta pobierania).
Z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc i w końcu jak Możecie się domyślić z roku na rok,moja "wiedza" (nie uważam się za pewnego Brusa w dziedzinie informatyki ) nabierała coraz więcej doświadczenia i rosła (niczym liczba paragonów w pewnej grze). Zacząłem próbować swoich sił na obszarach szerokiego rodzimego forum, z każdym nowym postem (niczym pewien ksiądz z Sandomierza ) zacząłem rozwiązywać coraz to trudniejsze zagadki kryminalne. Z czasem wpadła mi do głowy myśl, że jeszcze nie tak dawno temu na łamach vortalu działała usługa "darmowej" pomocy netfix, wykorzystałem darmowy program, aby również w trudniejszych przypadkach "moje ręce" sięgały dalej niż moje własne okno edycji postu.
Z czasem ku mojemu wielkiemu pozytywnemu nie ukryje zaskoczeniu coraz więcej ludzi chętnie zgadzało się na takie rozwiązanie tłumacząc się zbyt niską wiedzą, aby rozwiązać dany problem sam, jednak nie wszyscy podzielali mój entuzjazm by zaglądać niczym tajny agent pewnej trzyliterowej firmie znajdującej się w Stanach Zjednoczonych w komputery użytkowników kierując odpowiednie wieści do Moderatorów (z tego nawiasu chciałem pozdrowić jednego z nich, a mianowicie Semtex-a) miałem przyjemność kilka razy wymieniać uprzejme wiadomości prywatne w tej sprawie. Myślę, że moje zdalne DARMOWE wsparcie nikomu do tej pory nie zaszkodziło, i czasami w niektórych przypadkach sprawdza się bardzo dobrze. Ten pierwszy (Jeżeli to czytacie znaczy że wypłynął na szersze pole niż tylko w moim notatniku) mam zarazem nadzieje nie ostatni wpis, jest moim kolejnym krokiem by spróbować wykorzystać kolejną możliwość którą daje portal dobreprogramy.pl jaką właśnie jest blog.
Tekst ten nie jest doskonały w składni, formie (błędy również pewnie zagościły ) zdaje sobie sprawę, ale już od dłuższego czasu chodziło mi po głowie aby coś popełnić, jeżeli ktokolwiek doczytał go do końca jest właśnie świadkiem mojej pierwszej zbrodni. Pozdrawiam serdecznie do kolejnego przeczytania lub na forum.