Słuchawki - marketingowy chwyt, czy dobry model?
Zapewne trafiłeś tu bo nazwa tematu okazała się chwytliwa, bądź skierowany zostałeś ze strony głównej (wiem, śmieszne). W każdym razie, zastanawiasz się - zapewne - o czym będzie ten wpis? Poruszę tu temat sprzedawania szrotów z nalepką, często za kilkaset złotych. Zapraszam!
Inspiracją dla tego wpisu był wpis użytkowinka sla17, traktujący o zasilaczach. Dzięki!
Każdy z nas, wiele razy był w sklepie zwykłym lub internetowym i widział tam najróżniejsze cuda Creative'a czy Razera. Zapewne, przeciętny, niezorientowany użytkownik komputera (w drugim przypadku raczej gracz) pomyśli że to dobre firmy i słuchawki też są dobre. Innym przypadkiem, są słuchawki stawiające na wygląd czy markę. Zapewne dużo osób widziało SkullCandy - najprawdopodoniej noszone przez naiwną młodzież, której wydaje się, że to sposób przekazania swojej oryginalności... ale przejdźmy do wpisu...
Otóż, często te słuchawki nie są dobre. Na przykład taki Creative - jedynymi, ostatnio wydanymi, dobrymi słuchawkami, są Creative Aurvana Live! - tyle że, on sam do nich przykleił po prostu nalepkę, bo siedza w nich przetworniki Denona. Do czego zmierzam? Do głównego problemu.
Większość osób, nawet tych zwących się informatykami, nie potrafiłoby samemu odsłuchać różnic między słuchawkami - nie mówiąc o doborze źródła do nich. I tu z "pomocą" przychodzą bezczelni internauci, piszący opinie na stronach porównywarek i różnorakich sklepó internetowych. Dzieła dopełniają informatycy, od tych ktorzy poszukują, różniący się jednym - tym że pracują w redakcji i dostali na recenzje sluchawki. Kiedy czytam recenzje słuchawek czy głośników na DP, krew mnie zalewa i mam ochotę zrobić użytek z tasaka...
Ważną rzeczą, której trzeba się wystrzegać są słuchawki "7.1" i tym podobne. 99% (jeśli nie 100) z nich to marketingowe badziewia - zwłaszcza, że jeśli przetworniki są umieszczone tak blisko siebie, to ludzkie ucho nie odczuje różnicy.
Więc gdzie szukać odpowiedzi? Najlepiej na forach. Tylko pojawia się problem jakich? NIestety na wielu pojawiają sie ci sami, którzy pisali opinie w sklepie komputerowym. Więc gdzie? Powiem tylko tyle, ze na forum pewnego czasopisma o grach, hołdującego płytom CD ;-)
A skąd się tam biorą opinie? Głównie z odsłuchu. Z brania słuchawek na 7 dni i ich odsyłania, chodzenia do MM i innych na "odsłuch".
OK, teraz przeczytaliście o co chodzi... jednak jakich firm się ustrzegać? Pozwolę sobie wymienić, te bardziej znane:
- Creative (ma jeden dobry model) - SkullCandy - Philips (MA MODELE DOBRE, ALE DO 100ZŁ, GENERALNIE WYŻEJ SĄ SŁABE) - Sony (za 200zł da się kupić przyzwoite słuchawki, tańsze są nie sprawdzone, jednak ze względu na doświadczenia z jego tanim odtwarzaczem, lepiej nie ryzykować) - Razer (na jego temat trzeba poświęcić osobny wpis) - Steelseries - Wszystkie inne sluchawki "4Gamers" (za wyjątkiem tych produkowanych przez AKG) Wypadałoby by także polecić jakieś zaufane firmy... - Sennheiser (choć najtańszym modelem polecanym przeze mnie jest HD201) - Philips (do 100zł) - Sony (od 200zł) - Denon (choć jego słuchawki bywają nieopłacalne) - Koss (choć wg. mnie jego konkurencyjne modele zaczynają się od Ur40) - wiele innych firm, często niszowych (piszcie na jakimś dobrym forum)
Mam nadzieję, ze ten wpis pozwolił wam się oderwać od codziennego "OS Wars", a także przestrzegł przed wyrzucaniem pieniędzy.
Jeszcze ciekawostka: Gdy porównano model słuchawek Razera, kosztujący ok. 700zł, wyszło na jaw, ze oferował to co Sennheiser HD201 - kosztujące 70zł.
Jeśli wpis się wam spodoba, w następnym obrzucę błotem producentów klawiatur i myszek ;)