Snowball iCE — zacny kardioidalny mikrofon dobry na start
23.08.2021 | aktual.: 23.08.2021 10:56
BLUE Microphones, to amerykańska firma, która została założona w 1995 roku przez muzyka sesyjnego Skippera Wise i łotewskiego inżyniera nagrań Mārtiņša Saulespurēnsa. Skupiała się ona, jak sama nazw wskazuje, na tworzeniu wszechstronnych mikrofonów studyjnych. W późniejszym czasie zaprezentowano niedrogi mikrofon pojemnościowy o nazwie Snowball, który stał się popularny wśród aspirujących muzyków i podcasterów.
BLUE od 2018 należy do Logitech.
Aktualnie Snowball doczekał się również tańszego wariantu zwanego Snowball iCE, który skierowany jest do nabywców z ograniczonym budżetem lub dla twórców, którzy robią dopiero pierwsze kroki w tworzeniu podcastów.
Snowball iCE to urządzenie typu plug-n-play, bez konieczności instalowania dodatkowego oprogramowania czy sterowników. Po prostu podłączamy mikrofon do komputera i jest on już gotowy do użytku. Zadziała na każdym sprzęcie i dowolnym systemie operacyjnym.
Mikrofon od BLUE posiada bardzo charakterystyczny wygląd nawiązujący do stylu retro — vintage. Całość to solidna metalowa konstrukcja o perfekcyjnej jakości wykonania. Z przodu znalazł się grill wraz z dużym, srebrnym logiem BLUE, a nad nim mała czerwona lampka informująca o pracy urządzenia.
- Waga: 460 g
- Wymiary (obwód kuli): 325 mm
Z tyłu na obudowie znajdują się prześwity, przez które widać metalową maskownicę. W centralnej części wytłoczono nazwę modelu mikrofonu, a poniżej ulokowano portu miniUSB, dzięki któremu Snowball łączy się z komputerem.
Na spodzie Śnieżki znalazł się gwint dla dołączonego do zestawu, prostego mini statywu. Dzięki zastosowaniu uchwytu kulkowego możemy manipulować odchyleniem mikrofonu w pionie i poziomie.
Jedynym mankamentem Snowball iCE jest odklejająca się miejscami nalepka, która oplata kulę — mała skaza na wizualnym efekcie pozostaje.
W związku z tym, że Snowball iCE jest budżetowym rozwiązaniem oferty BLUE Microphones, to trzeba było pójść na kilka ustępstw. W porównaniu do protoplasty zabrakło przełącznika kontroli wzmocnienia i co najważniejsze wyciszenia mikrofonu. Tu podłączamy tylko przewód do komputera i jeśli chcemy go wyciszyć, pozostaje nam go odłączyć lub wyłączyć w systemie.
W Snowball iCE zastosowano przetwornik pojemnościowy o kardioidalnej charakterystyce kierunkowości. Charakterystyk ta zmienia się oczywiście wraz ze zmianą zakresu odbieranego dźwięku, a ten wynosi: od 40 Hz do 18 kHz — w przypadku tego mikrofonu. Zaś częstotliwość próbkowania/rozdzielczość bitowa to 44.1 kHz/16 bit.
Rejestrowany dźwięk przez Snowball iCE jest niczego sobie, jednak bardziej wymagający twórcy będą zmuszeni nagranie delikatnie podrasować. Aby uzyskać lepszą jakość, musimy zachować odpowiednią odległość, tego wymaga kardioidalna charakterystyka tego mikrofonu. W przypadku budżetowego BLUE nie może ona przekraczać 20 centymetrów i nie być mniejsza niż 15 - taki dystans oferuje najlepsze wyniki. Jeśli źródło dźwięku znajduje się dalej, tracimy skupienie i wkradają się zakłócenia z pomieszczenia (szumy, trzaski).
Pod linkiem znajdziecie próbkę dźwięku, bez żadnej obróbki.
Szkoda, że z Snowball iCE nie współpracuje z dedykowaną aplikacją Blue Sherpa, którą producent oferuje z droższym modelem Snowball lub serią mikrofonów Yeti. Oprogramowanie oferuje, chociażby zmianę ustawień parametrów mikrofonu, od wzmocnienia po wzorce kierunkowe, a także umożliwia aktualizację oprogramowania układowego (firmware).
Snowball iCE to naprawdę atrakcyjny sprzęt, dla początkującego twórcy. Rejestrowane nagrania mają przyzwoitą jakość, które po niewielkiej obróbce może stać się jeszcze lepsze. W dodatku głośnik posiada nietuzinkowy wygląd, który może uatrakcyjnić nasze mini studio. Cena Snowball iCE to 289zł, ale jeśli w portfelu mamy około 50 zł więcej, możemy pochylić się nad zakupem oryginalnej wersji Snowball (bez dopisku iCE), która zaoferuje nieco więcej możliwości.