Aktualizacje Windowsa 10 będą instalowane szybciej, ale kosztem energii
Do testerów systemu Windows 10 w ramach programu Insider, trafia właśnie nowa kompilacja oznaczona numerem 17107 (Redstone 4). Dostępna jest dla użytkowników, którzy pozostają w szybkim pierścieniu aktualizacji. Microsoft od razu dodaje, że korzystający z gałęzi przeskocz naprzód nie otrzymają w tym tygodniu żadnej nowej wersji systemu do testów.
Wraz z nową wersją dla insiderów, w systemie pojawia się istotna zmiana związana z Windows Update, narzędziem odpowiedzialnym za aktualizację. Microsoft chce zadbać o to, by jak najmniej komputerów działało w oparciu o starsze wersje Windowsa, a problemem ma być tu kłopotliwe działanie narzędzia do aktualizacji. Od teraz Windows Update będzie działać inaczej, by nowa wersja systemu miała większe szanse powodzenia podczas instalacji.
Zmiana wydaje się niewielka, ale z punktu widzenia Microsoftu powinna być wystarczająca. Od teraz bowiem, jeśli komputer (laptop) zasilany jest z gniazdka i będzie pozostawiony w trybie bezczynności, to Windows nie pozwoli mu przejść w tryb uśpienia, by oszczędzał energię, aż do dwóch godzin, jeśli akurat w tle działa Windows Update i wyszukuje, pobiera lub instaluje aktualizację.
Taka zmiana ma zagwarantować, że znacznie więcej laptopów będzie działać w oparciu o najnowszą wersję systemu. Dwie godziny mają być najwidoczniej rozsądnym kompromisem pomiędzy wystarczającym czasem na działanie mechanizmu aktualizacji, a kontynuowaniem oszczędzania energii w trybie uśpienia.
Warto dodać, że najnowsza kompilacja Redstone 4 to nie tylko opisana wyżej zmiana. W systemie pojawiły się też liczne poprawki błędów, związane na przykład z usterkami Ustawień oraz błędami po podłączeniu do komputera zewnętrznego napędu DVD. Wciąż znane są jednak inne częste awarie. Przypomnijmy, że wielkimi krokami zbliżamy się do wydania wiosennej aktualizacji dla twórców Windowsa 10, toteż usuwanie błędów z kompilacji Redstone 4 będzie zapewne dla Microsoftu w najbliższym czasie priorytetem.