Apple zazdrości sukcesu innym. Nie pozwoli xCloud ani Stadia zaistnieć na iOS
Firma Apple podjęła oficjalną decyzję o niedopuszczeniu usług strumieniowania gier (tzw. streamingu) na platformę iOS. Oznacza to, że nie skorzystamy z xCloud Microsoftu i Google Stadia na iPhone'ach.
07.08.2020 | aktual.: 07.08.2020 12:48
Przenośne granie na smartfonach w hity z konsol to dochodowy biznes
Strumieniowanie gier na smartfony to duża rewolucja w branży rozrywki. Od teraz, aby pograć w ogromne hity znane z konsol czy komputerów, nie trzeba będzie posiadać żadnego z tych sprzętów. To także niezwykle dochodowy "kawałek tortu" w biznesie.
Według firmy analitycznej Newzoo wartość rynku "grania w chmurze" w roku 2020 wynosiła 356 miliona dolarów. Natomiast w roku 2024, według szacunków tej samej firmy - będzie wart aż 5,1 miliarda dolarów. Jest to więc "wyłaniający się rynek" - każdy chciałby na niego wkroczyć, ale nie wszyscy mają ku temu możliwości techniczne.
Parcie na szybkie wdrożenie 5G na świecie jest nieprzypadkowe w kontekście grania w "pełnoprawne", wysokobudżetowe gry (z konsol/PC). To właśnie sieci 5G umożliwią rozgrywkę na telefonach w każdych warunkach - spacerując na dworze, czy dojeżdżając komunikacją miejską do pracy - bez żadnych przycięć. Technologia 5G została przede wszystkim opracowana z myślą o mobilnym graniu (a także strumieniowaniu filmów/seriali w rozdzielczości 4K, a nawet 8K).
Apple nie pozwoli Microsoftowi wejść ze swoimi grami na iPhone'y
Firma Apple nie oferuje konkurencyjnych dla Microsoftu (xCloud), ani Google (Stadia) rozwiązań na iPhone'ach. Gigant z Cupertino nie pozwoli jednak tym usługom zagościć na systemie iOS (mimo, że serwis Microsoftu był tam testowany). Brzmi to jak klasyczny przypadek "psa ogrodnika" (Apple nie posiada analogicznej usługi).
Jaki jest tego powód? Apple tłumaczy się tym, że usługi oparte na "chmurze", a więc uruchamianiu w tym przypadku gier z wirtualnych maszyn, są niezgodne z zasadami funkcjonowania cyfrowego sklepu App Store. Ba, Apple wystosowało wręcz komunikat, w którym twierdzi, że takie serwisy "naruszają" regulamin.
Tłumacząc z korporacyjnego na ludzki - Apple chciałoby, aby wszystkie gry dostępne z usługi takiej, jak xCloud Microsoftu - były widoczne wewnątrz sklepu Apple. Firmie nie podoba się to, że aby odkryć gry trzeba wejść najpierw do aplikacji Microsoftu, która wymaga opłaty abonamentowej. I właśnie Apple wolałoby, aby ta opłata abonamentowa za gry z Xboxa na smartfonie przechodziła wyłącznie przez ich sklep, z dodatkową 30-procentową marżą dla Apple'a.
Takie podejście nie podoba się wielu firmom robiącym biznesy z Apple, a w sprawie praktyk firmy toczy się kilka postępowań antymonopolistycznych.
Microsoft już zareagował. Firma potępia praktyki Apple
Wiodący amerykański technologiczny portal The Verge zapytał Microsoft o zdanie na temat stanowiska Apple. Firma z Redmond nie szczędziła gorzkich słów w stronę rywala. "Apple jako jedyna platforma tego typu odbiera konsumentom możliwość strumieniowania i korzystania z usług abonamentowych do gier wideo."
Wypowiedź Microsoftu uwypukla również fakt, że Apple stosuje osobne (i bardziej rygorystyczne) zasady wobec gier i aplikacji do grania w swoim sklepie - takich jak xCloud czy Stadia. Natomiast inne, luźniejsze zasady panują wobec programów niezwiązanych z graniem. Można więc powiedzieć, że Microsoft oskarża Apple o podwójne standardy (które faktycznie istnieją - firma Amazon jest jednym z wyjątków od marży Apple).
Gigant z Redmond ostatecznie ma smutną wiadomość dla swoich konsumentów na iOS - na razie granie na iPhone'ach w hity z Xboxa jest niemożliwe. Mimo wszystko firma wierzy, że uda się jej w przyszłości znaleźć sposób, w jaki usługa xCloud dotrze na platformę iOS.
"Gracze mówią nam, że chcieliby grać, łączyć się i dzielić wszystkim niezależnie od tego, gdzie są i na czym grają. To konsument powinien leżeć u podstaw rynku gier" - możemy wyczytać w oświadczeniu Microsoftu.
Aplikację Xbox Game Streaming potrzebną do usługi xCloud na Androida znajdziecie w naszym katalogu oprogramowania.