Atak hakerski na Twittera. Wiemy, kto za nim stał. "To nie jest zwykły 17‑latek"
W połowie lipca doszło do największego włamania w historii Twittera. Hakerom udało się wówczas przejąć konta około 130 znanych osób. Wśród nich znaleźli się zarówno celebryci, jak i jedni z najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Ofiarami przestępców padli m.in. były prezydent USA Barack Obama, szef Tesli i SpaceX Elon Musk, założyciel Microsoftu Bill Gates oraz szef Amazona Jeff Bezos.
02.08.2020 20:40
Po niespełna trzech tygodniach, amerykańska prokuratura ustaliła, że na czele ataku hakerskiego stał 17-letni Graham Ivan Clark z Florydy. "Mózg operacji" został aresztowany w piątek 31 lipca w swoim mieszkaniu w Tampie. Nastolatek został oskarżony o 30 przestępstw. Wśród nich wymienia się m.in. wyłudzanie danych osobowych i ich nieuczciwe wykorzystywanie oraz oszustwa telekomunikacyjne. Oskarżony będzie odpowiadał jako dorosły.
"To nie był zwykły 17-latek"
To 17-latek, który właśnie skończył liceum. Ale nie dajcie się zwieść - to nie jest zwykły 17-latek - komentował prokurator stanowy w hrabstwie Hillsborough Andrew Warren. - Te przestępstwa zostały popełnione przy użyciu nazwisk znanych osób i celebrytów, ale to nie one są głównymi ofiarami. To oszustwo zostało zaplanowane w taki sposób, aby okraść zwykłych Amerykanów - dodał.
Oprócz Clarka zarzuty usłyszeli również 19-letni Mason Sheppard z Wielkiej Brytanii i 22-letni Nima Fazeli z Orlando. Przypomnijmy, że hakerzy w niespełna dwie godziny zdołali wyłudzić ponad 100 tysięcy dolarów od 400 osób. Podszywając się pod znane osoby, oszuści przekonywali, że każdy kto zdecyduje się przelać pieniądze na ich wirtualne konto, otrzyma dwa razy tyle.
- Podwajam wszystkie wpłaty wysłane na mój adres BTC w ciągu najbliższych 30 minut. Wysyłasz 1000 dolarów, ja odsyłam 2000 dolarów - brzmiał fragment posta opublikowanego na Twitterze Billa Gatesa.
FBI wciąż prowadzi śledztwo w sprawie i nie wyklucza, że niedługo dojdzie do kolejnych aresztowań.