Boty w Telegramie przerabiają zdjęcia kobiet na nagie. Już ponad 100 tysięcy ofiar

Zdjęcia ponad 100 tysięcy kobiet przerobiono tak, aby wyglądały na nagie. Wykorzystano bota w aplikacji Telegram, któremu w rozmowie użytkownicy wysłali odpowiednie fotografie. Z pomocą programu typu "DeepNude", odsyłał nagie zdjęcia, niczego nieświadomych ofiar.

fot. NEOSiAM 2020/Pexels
fot. NEOSiAM 2020/Pexels
Arkadiusz Stando

21.10.2020 | aktual.: 21.10.2020 12:19

Telegram to jeden z najpopularniejszych komunikatorów na świecie, podobny do WhatsAppa. Na początku tego roku aplikacja została zakazana w Rosji. Niemniej jednak, opisywana przez Forbes sprawa dotyczy w 70 proc. użytkowników z Rosji i innych krajów Europy Wschodniej. Łącznie mowa o co najmniej 104852 ofiarach.

Pewien użytkownik Telegrama stworzył bota. Wszystkie otrzymane przez niego zdjęcia kobiet przerabiał tak, aby wyglądały na nagie. Wystarczyło wysłać do niego odpowiednią fotografię, a po chwili automatycznie odpowiadał. Kanały, w których można było otrzymać przerobione zdjęcia, były otwarte i dostępne po wpisaniu odpowiedniej frazy w wyszukiwarce.

Giorgio Patrini, CEO i główny badacz w Sensity, który prowadził sprawę, stwierdził, że: "te kanały nawet nie próbują się ukrywać i obejmują dziesiątki tysięcy użytkowników, bez żadnej weryfikacji czy selekcji. Tego typu usługi botów są zwykle tworzone w celu zarobku i pobierają od użytkowników opłaty za użycie".

Tak wygląda schemat przerabiania zdjęć /fot. Sensity
Tak wygląda schemat przerabiania zdjęć /fot. Sensity

Kluczowe informacje zawarte w raporcie Sensity:

  • 70 proc. ofiar to osoby prywatne, a pozostałe 30 proc. to celebryci
  • Kanały liczyły 101080 członków, w tym 70 proc. z Rosji i Europy Wschodniej
  • Boty reklamowano w rosyjskim portalu społecznościowym VK
  • Część z ofiar może być niepełnoletnia
  • Największą aktywność czatów zauważono w okresie ostatnich trzech miesięcy

DeepNude powraca jako sieć botów w Telegramie

Wystarczy tylko jedno zdjęcie, aby skorzystać z tej technologii. To coś podobnego do algorytmu DeepNude, o którym zrobiło się głośno w ubiegłym roku. "Jeśli kiedykolwiek udostępniłeś publicznie jedno zdjęcie w mediach społecznościowych, możesz być zagrożony" - twierdzi Patrini. Porównanie do DeepNude jest nieprzypadkowe. Witryna internetowa udostępniona w ubiegłym roku wykorzystująca ten algorytm została zamknięta zaledwie dzień po jej opublikowaniu.

Powodem było zbyt duże zainteresowanie i zbyt wiele krytycznych opinii. Twórcy aplikacji sprzedali jednak licencję na DeepNude za 30 tysięcy dolarów. Aplikację najprawdopodobniej rozwinięto i ułatwiono jej sposób działania. Badacze twierdzą, że boty z Telegrama mogą wykorzystywać algorytm DeepNude.

Aktorka Scarlett Johansson ostrzegała już dwa lata temu

Co ciekawe, przed taką sytuacją już dwa lata temu przestrzegała aktorka Scarlett Johansson, która niegdyś padła ofiarą cyberataku. Z jej telefonu oraz urządzeń kilku innych celebrytów wykradziono prywatne zdjęcia i udostępniono w sieci. Na tym się jednak nie zakończyło.

Wraz z rozwojem technik sztucznej inteligencji, pozwalających na obróbkę obrazów oraz nagrań, pojawiły się tzw. "DeepFake". Z ich wykorzystaniem, można przerobić każde wideo tak, aby zamienić twarz aktora, aby przedstawiała wybraną osobę. Scarlett Johansson szybko padła ich ofiarą. W wywiadzie z 2018 roku mówiła też, że właściwie nic nie da się zrobić. Próba obrony przed tego typu atakami, niestety, w większości przypadków kończy się porażką.

Raport można pobrać ze strony Sensity.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)