Gogle Microsoft HoloLens znajdą zastosowanie na ukraińskim froncie
Potencjał HoloLens, microsoftowych gogli wspomaganejrzeczywistości, dostrzegło już wojsko. Podobny sprzęt byłwcześniej dostępny oczywiście dla pilotów wojskowych, ale wzaporowych cenach, usprawiedliwionych jedynie przez ogólnieastronomiczne ceny współczesnych myśliwców. Teraz dzięki goglomMicrosoftu pole walki w 360 stopniach będą mogli oglądać teżdowódcy czołgów.
31.10.2016 10:44
Ukraiński startup LimpidArmorzaprezentowała podczas targów zbrojeniowych w Kijowie „Arms andSecurity 2016” system informatyczny dla broni pancernych, którydzięki wykorzystaniu zamontowanych wokół pojazdu kamer daje jegodowódcy pełen 360-stopniowy widok pola bitwy, zarówno w świetlewidzialnym jak i podczerwieni w odległości do 300 metrów. Widokuzupełniony jest o telemetrię z dodatkowych urządzeń, wideoczaty,podświetlanie sojuszników i zidentyfikowanych celów wroga,naprowadzanie uzbrojenia wzrokiem, automatyczne śledzenie celów, aw przyszłości także koordynację pracy bezzałogowych statkówpowietrznych.
Wszystko to możliwe jest dzięki goglom HoloLens, na którychdziała autorskie oprogramowanie LimpidArmor. Gogle wbudowanooczywiście w lekki kewlarowy hełm. Całość wyglądać musiała natyle atrakcyjnie, że prototypowe egzemplarze wzięła sobie armiaukraińska do dalszych testów. Ministerstwo Obrony naszegowschodniego sąsiada uznało rozwiązanie na kluczowe dlabezpieczeństwa państwa i zapowiedziało jak najszybsze wprowadzeniego do produkcji.
Tymczasem szef startupu Michajło Hreczuchin już ogłosił,że nie zamierza liczyć tylko na zamówienia ukraińskiej armii –uważa, że LimpidArmor może być konkurencyjny na rynkachświatowych, tym bardziej, że może znaleźć zastosowanie nie tylkow wojsku, ale też wśród pilotów cywilnych samolotówtransportowych, operatorów dronów, czy pojazdów specjalistycznych.
Warto przypomnieć, że nie jest to pierwsze zastosowanie HoloLensw wojsku. W sierpniu Izraelczycy pokazaliwykorzystanie tych gogli w dowodzeniu: oficerowie sztabowi,korzystając ze specjalistycznych aplikacji AR, mogą znacznieulepszyć swoje strategie na polu walki. Docelowo gogle AR mogłybytrafić do każdego izraelskiego żołnierza, pozwalając np. szybkodostarczyć na pole bitwy wiedzę niezbędną do naprawy sprzętu czyużycia specjalistycznej broni. Wszędzie podkreśla się, jak taniesą HoloLens. 3 tys. dolarów to nic w porównaniu do cen wojskowychsystemów wspomaganej rzeczywistości, kosztujących dotąd nierzadkoponad 100 tys. dolarów.
O ile jednak Izrael obecnie nie ma żadnych realnych wrogów, wkonflikcie z którymi mógłby sprawdzić realne możliwościHoloLensów, to Ukraina pogrążona jest w wojnie ze swoimiwschodnimi, rosyjskojęzycznymi prowincjami. Konflikt, któryniewiele przypomina typowe walki partyzanckie, w którym obie stronywykorzystują starą postradziecką broń pancerną i artylerięrakietową, jest zarazem okazją do testowania zupełnie nowychsystemów uzbrojenia – więc produkt LimpidArmor dobrze sięwpisuje w realia tej okrutnej, niełatwej dla obu stron wojnydomowej.