Google Images stanie się jednym wielkim bilbordem reklamowym dla sklepów
Usługa Google Images, pozwalająca na wyszukiwanie obrazów, wkrótce zyska nową powierzchnię reklamową. Algorytm wykryje przedmioty widoczne na zdjęciach i podstawi odnośniki do sklepów. Firma z Mountain View przedstawiła ten pomysł na swoim blogu.
Jak czytamy w ogłoszeniu, internautom zdarza się wyszukiwać zdjęć jako inspiracji do aranżacji pokoju czy biurka. Zdaniem Google'a, umieszczanie odnośników do przedmiotów widocznych na fotografiach pomoże nie tylko reklamodawcom, ale także zwykłym użytkownikom. Ci drudzy nie będą musieli szukać dodatkowo nazw upatrzonych rzeczy i oferty z nimi.
„Załóżmy, że klient szuka pomysłów biura domowego na swoim urządzeniu mobilnym lub komputerze i przechodzi do Grafiki Google, aby zbadać pomysły dotyczące organizacji swojego pokoju. Może przeglądać obrazy, najeżdżać na każdą sponsorowaną reklamę z ceną i wyświetlać przedmioty na sprzedaż” – opisuje Surojit Chatterjee, wiceprezes Google ds. zarządzania produktem.
Shoppable ads dla każdego
Google określa nowy projekt reklamowy mianem shoppable ads.
Z cytowanego wpisu blogowego wynika, że shoppable ads są w tym momencie testowane na małej grupie użytkowników i reklamodawców. Jednak docelowo Google chce zaserwować ten pomysł wszystkim korzystającym z wyszukiwarki obrazów; nie tylko na fotografiach wnętrz.
Pytanie: czy tym sposobem, co by nie mówić, przejrzyste Google Images nie utonie w natłoku banerów z reklamami sklepów? Cóż, w razie czego jest DuckDuckGo Images.