Kodi 17 już jest! Krypton przynosi nową skórkę, lepszy PVR i bibliotekę muzyki
- wersja świetnego i bardzo rozbudowanego centrum multimedialnego Kodi jest już dostępna na różne platformy. Na pierwszy rzut oka widać, że towarzyszy mu zupełnie nowa skórka – trochę już przestarzały wygląd „Confluence” ustąpił miejsca eleganckiemu „Estuary”.
Nowa skórka jest bardzo prosta i nieco zmienia sposób nawigacji – zamiast przechodzić z lewej na prawo między działami, możemy na bocznym pasku zobaczyć wszystkie typy treści, a na centralnej części ekranu przeglądać swoją zawartość. Bardzo przypadł mi do gustu widok listy filmów, wyświetlonej podczas odtwarzania jednego z nich, gdy obraz jest pokazywany w tle.
Oczywiście można zmienić fonty i kolorystykę skórki – elegancki niebieski można zastąpić na przykład fioletowym. Zmieniła się też klawiatura ekranowa i widok ustawień. Warto zajrzeć do menedżera dodatków, gdzie także sporo się zmieniło, dzięki czemu instalacja jest łatwiejsza. Co ważne, nowa skórka nie będzie sprawiać problemów na ekranach o proporcjach innych niż 16:9.
Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale zmienił się również domyślny interfejs przeglądarkowy (sterowanie przez HTTP) do sterowania Kodi. Chorus2 rozwiązuje sporo problemów ze sterowaniem, ustawieniami i układaniem mediów na liście odtwarzania, na czym kulały poprzednie interfejsy.
Oczywiście najwięcej zmian jest tam, gdzie zwykły użytkownik nie zagląda – w rdzeniu odtwarzającym multimedia. Bardzo dużo pracy deweloperzy włożyli w możliwości związane z oglądaniem telewizji i PVR/DVR. Można między innymi szybko odnaleźć ostatnio oglądane kanały i ustawiać czas nagrywania programów tak, żeby uruchamiało się podczas emisji każdego odcinka serii.
Używających Kodi do słuchania muzyki ucieszą zmiany w bibliotece muzycznej, która ostatnio zostawała trochę w tyle. Moduł lepiej zarządza metadanymi, lepiej radzi sobie z albumami i utworami wykonywanymi przez kilku artystów, a jeśli strona lub pliki dają taką możliwość, można też wybrać utwory o odpowiednim nastroju, podobnie jak w niektórych usługach muzycznych.
Jedną z największych zmian nie tylko w tym wydaniu, ale w historii Kodi w ogóle, jest zmiana odtwarzacza DVDPlayer na napisany od podstaw VideoPlayer. Prawdopodobnie nie od razu zauważymy różnicę, bo wiele nowości wprowadzono z myślą o przyszłości Kodi. Niebawem będzie można korzystać z wielu instancji Kodi, na przykład do transkodowania materiałów. Dźwięk i obraz nie będą renderowane do wyjścia dźwiękowego i wideo, ale do uniwersalnych „enkoderów”, które mogą być plikami albo kolejnymi instancjami Kodi.
Już teraz można skorzystać z przyspieszenia sprzętowego podczas odtwarzania DVD. Poprawiona została synchronizacja dźwięku z obrazem, a ponadto można swobodnie przełączać się między ścieżkami obrazu przy odtwarzaniu DVD z widokiem z wielu kamer albo wybierając inną jakość filmu VoD (protokół DASH). Niestety obsługa tej możliwości zależy też od konkretnej wtyczki. Poprawiła się też współpraca z OpenGL-emi pojawiła się wstępna obsługa tabeli barw (3dLut).
Zmian jest bardzo dużo, także w mechanizmach obsługi skórek, API i obsłudze dodatków. Ze wszystkimi szczegółami możecie zapoznać się na Wiki.