Koronawirus w cyberprzestrzeni. Chcąc zapobiec zakażeniu, możesz zainfekować komputer

Koronawirus z Chin to kolejny temat, który został szybko podchwycony przez cyberprzestępców. W sieci można bowiem znaleźć dokumenty i nagrania, których nazwy sugerują, iż są różnego rodzaju poradnikami i instrukcjami związanymi z wykrywaniem koronawirusa. W praktyce jednak nie zawierają takich informacji – są za to nosicielami wirusów komputerowych.

Koronawirus to kolejny pretekst dla oszustów, fot. Getty Images
Koronawirus to kolejny pretekst dla oszustów, fot. Getty Images
Oskar Ziomek

Kaspersky Lab ostrzega, że udostępniane pliki mogą zawierać różnego rodzaju szkodliwy kod. Mówi się o trojanach i innego rodzaju złośliwych aplikacjach, które zdolne są między innymi niszczyć, blokować i modyfikować pliki użytkowników. Dodatkowe zagrożenie to wykradnie prywatnych danych i zakłócanie pracy lokalnej sieci.

Złośliwy kod został dotychczas zauważony w plikach PDF, MP4 oraz DOCX znanych z Worda. Kaspersky Lab informuje, że jego programy zabezpieczające są już w stanie je wykrywać i oznaczać jako:

  • Worm.VBS.Dinihou.r
  • Worm.Python.Agent.c
  • UDS:DangerousObject.Multi.Generic
  • Trojan.WinLNK.Agent.gg
  • Trojan.WinLNK.Agent.ew
  • HEUR:Trojan.WinLNK.Agent.gen
  • HEUR:Trojan.PDF.Badur.b

Warto zwrócić uwagę, że przykład koronawirusa jest tylko jednym z wielu z ostatnich dni, który pokazuje, jak szybko cyberprzestepcy są w stanie reagować na chwilowe trendy w mediach i dopasować do nich swoje metody atakowania. Niedawno informowaliśmy o zainfekowanych plikach w związku z nagrodami Grammy oraz rzekomych niedopłatach w kontekście mikrorachunku podatkowego, które są dobrymi przykładami podobnego zjawiska.

W najbliższym czasie można się spodziewać podobnych ataków w kontekście rozliczeń podatkowych, o czym już ostrzegają analitycy.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)