Koronawirus wyzwaniem dla serwerów Facebooka: Messenger i WhatsApp biją rekordy
W związku z pracą zdalną i kwarantanną wielu ludzi w Polsce i na świecie, twórcy oprogramowania mierzą się od kilku dni z problemami nadzwyczajnego obciążenia serwerów. Wyjątkiem nie jest Facebook, który w swojej najświeższej publikacji przyznał, że pracuje w pocie czoła, by usługi były dostępne dla każdego, a serwery sprawnie obsługiwały wszystkie zapytania. Niemal codziennie jednak odnotowuje się rekordowy ruch.
25.03.2020 | aktual.: 25.03.2020 12:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co istotne, w praktyce nie chodzi tylko o Facebooka, ale o wszystkie usługi i serwisy, których ten jest właścicielem. W rzeczywistości jest więc także mowa o zwiększonym zainteresowaniu Messengerem, WhatsAppem czy Instagramem. Jak dowiadujemy się z informacji prasowej, w krajach najbardziej dotkniętych koronawirusem, łączna liczba wysyłanych wiadomości wzrosła o ponad 50 procent względem poprzedniego miesiąca.
Rekordy w tym kontekście odnotowuje się przede wszystkim we Włoszech. Według statystyk Facebooka, użytkownicy spędzają w aplikacjach ponad 70 proc. więcej czasu niż zwykle, a liczby wyświetleń relacji na żywo na Facebooku i Instagramie zwiększyły się dwukrotnie w ciągu tygodnia. Włosi coraz częściej uczestniczą w konferencjach z 3 lub większą liczbą uczestników. W ciągu ostatniego miesiąca czas ich trwania wzrósł o ponad 1000 procent.
Co ciekawe, Facebook przyznaje, że robi co może, by jego usługi działały sprawnie. Dodaje, że serwery są przygotowane na znaczne zwiększenie ruchu w czasie Olimpiady czy w Sylwestra, jednak sytuacja spowodowana koronawirusem nie była planowana i stanowi techniczne wyzwanie dla infrastruktury oraz samych programistów, którzy zajmują się jej zarządzaniem.
WhatsApp na Androida i iOS-a, Messenger na Androida i iOS-a oraz pozostałe wymienione aplikacje w różnych wersjach są dostępne w naszym katalogu oprogramowania.