LibreOffice czy OpenOffice: który darmowy pakiet biurowy jest lepszy?
Niekwestionowanym liderem rynku pakietów biurowych jest Microsoft Office. Programy Word, Excel czy PowerPoint stały się tak naprawdę synonimami edytora tekstu, arkusza kalkulacyjnego i programu do tworzenia prezentacji. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani na zasilanie kasy firmy z Redmond. Darmowy pakiet biurowy LibreOffice jest dynamicznie rozwijany i stanowi poważną alternatywę dla drogiego oprogramowania Microsoftu, tym bardziej, że możemy go wykorzystywać również w celach komercyjnych.
Na rynku darmowych pakietów mamy jednak obecnie spore zamieszanie. Pakiet LibreOffice wciąż musi walczyć o przychylność użytkowników, którzy wybierają OpenOffice. Czym różnią się oba darmowe pakiety? Który jest lepszy? Z którego powinniśmy korzystać? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie poniżej.
Trochę historii
Na początek warto przyjrzeć się nieco historii darmowych pakietów biurowych. Wszystko zaczęło się od projektu OpenOffice.org rozwijanego przez Sun Microsystems (który stworzył OpenOffice jako projekt open source na bazie pakietu StarOffice). Pierwsza wersja pakietu ujrzała światło dzienne 1 maja 2002 roku. W 2010 roku Sun Microsystems zostało przejęte przez Oracle.
Krótko po zmianie dowodzenia wielu twórców OpenOffice.org zaczęło opuszczać projekt. Wielu z nich zaangażowało się w tworzenie nowej inicjatywy – organizacji non-profit The Document Foundation, której dziełem jest darmowy i otwarty pakiet LibreOffice. Pierwsza wersja LibreOffice została wydana 25 stycznia 2011 roku.
Na początku 2011 roku Oracle zdecydowało o zakończeniu rozwoju OpenOffice.org. Projekt (kod źródłowy, znaki towarowe itp.) został przekazany organizacji Apache Software Foundation, która to przemianowała pakiet na Apache OpenOffice. Pierwsze wydanie zobaczyliśmy 8 maja 2012 roku.
Deweloper | The | Document | Foundation | Apache | Software | Foundation | Pierwsze | wydanie | 25.01.2011 | 08.05.2012 | Najnowsze | wydanie | 01.02.2017 | 12.10.2016 | wersje | językowe | 110 | 38 | strona | WWW | libreoffice.org(https://www.libreoffice.org/) | openoffice.org(https://www.openoffice.org/) |
Obecna sytuacja W dużym skrócie obecna sytuacja wygląda następująco: Apache OpenOffice to umierający projekt, który rozwijany jest przez garstkę deweloperów, a LibreOffice ma się świetnie i co rusz widzimy nową wersję pakietu.
Braki kadrowe to problem, z którym Apache Software Foundation zmaga się praktycznie od początku pracy nad OpenOffice. Od jakiegoś czasu coraz poważniej mówi się o uśmierceniu projektu. Nic dziwnego – niewielka społeczność pracująca nad pakietem nie jest w stanie zapewnić regularnych i częstych aktualizacji, które zapewnią naprawę błędów i luk w zabezpieczeniach, nie wspominając nawet o wprowadzaniu nowych funkcji.
LibreOffice to inna bajka. Projekt jest dynamicznie rozwijany i zdecydowanie wyprzedził swojego starszego brata pod względem stosowanych rozwiązań i nowych funkcji. Nowe wersje pojawiają się w regularnym cyklu wydawniczym. Z pakietu LibreOffice, poza użytkownikami domowymi i firmami, korzysta coraz więcej administracji rządowych w wielu krajach.
Dlaczego więc OpenOffice wciąż może pochwalić się ogromną liczbą użytkowników i jest regularnie pobierany przez nowe osoby, które szukają darmowego pakietu biurowego? W dużym stopniu odpowiada za to marka, jaką stał się OpenOffice. Wielu z nas to właśnie dzięki OpenOffice zaczęło przygodę z darmowym pakietem biurowym, a nazwa ta stała się niemal synonimem bezpłatnej alternatywy dla oprogramowania Microsoftu. Zamieszanie na tle właścicielskim, początkowa nieufność wobec nowego projektu pod nazwą LibreOffice, a wreszcie przyzwyczajenie użytkowników – wszystko to odpowiada za utrzymującą się na wysokim poziomie popularność „umierającego pakietu”.
Porównanie pakietów biurowych
Wychodząc z tego samego źródła, LibreOffice i Apache OpenOffice oferują te same programy składowe:
- Writer – edytor tekstu pozwalający na sprawne przygotowanie różnorodnych dokumentów.
- Calc – arkusz kalkulacyjny z rozbudowaną bazą funkcji, również tych znanych z Excela.
- Impress – program do tworzenia prezentacji z obsługą podobną do PowerPointa.
- Draw – edytor grafiki wektorowej pozwalający na tworzenie różnorodnych schematów, diagramów itp.
- Math – moduł do tworzenia i obsługi formuł matematycznych oraz innych zapisów naukowych.
- Base – program do zarządzania bazami danych z logiką działania zbliżoną do Accessa.
Oba pakiety można zainstalować na wszystkich najpopularniejszych platformach (Windows, macOS, Linux). Znacznie różnią się jednak dostępnymi wersjami językowymi. LibreOffice może pochwalić się ponad setką wersji, natomiast Apache OpenOffice przetłumaczono na trzykrotnie mniej języków. Pakiety są dostępne po polsku, więc nie jest to rozstrzygający argument – świadczy jednak o zaangażowaniu i potencjale danego projektu. Warto dodać, że twórcy LibreOffice intensywnie pracują również nad rozwojem wersji mobilnej (LibreOffice Viewer) oraz internetowej (Collabora Online).
Porównywane pakiety biurowe korzystają z otwartego formatu plików Open Document Format. Jest to domyślne rozszerzenie dla zapisywanych plików. Jedną z największych zalet LibreOffice i OpenOffice jest jednak obsługa formatów znanych z pakietu Microsoft Office. Dzięki temu możemy bez trudu dzielić się plikami z osobami korzystającymi z komercyjnego rozwiązania. LibreOffice wyraźnie punktuje swojego starszego brata w tym obszarze. Apache OpenOffice obecnie nie umożliwia zapisywania plików w formacie Microsoft Office opartym na języku XML (mowa o wprowadzonych od wersji 2007 rozszerzeniach: .docx, .xlsx, .pptx itd.). OpenOffice pozwala jedynie na ich odczytywanie i często ma z tym problemy – zwłaszcza przy bardziej skomplikowanych dokumentach. LibreOffice bez trudu radzi sobie z obsługą wszystkich plików Microsoft Office, z wydania na wydanie jest w tym coraz lepszy.
Różnice między pakietami widać też w interfejsie. Już na pierwszy rzut oka zobaczymy, że deweloperzy LibreOffice starają się rozwijać ten klasyczny, lecz przejrzysty układ okien z panelami, które grupują wszystkie najbardziej przydatne narzędzia. W przypadku Apache mamy niby to samo, ale widać, że dla OpenOffice czas się trochę zatrzymał, od dawna nie ma tu żadnych innowacji. W LibreOffice wprowadzono również czytelny ekran startowy z miniaturami ostatnio otwieranych dokumentów, a niedawno w wersji 5.3 zaprezentowano pasek Notebook Bar, który z pewnością zwiększy zainteresowanie pakietem (zwłaszcza wśród zagorzałych zwolenników tzw. Wstążki w Microsoft Office).
LibreOffice: po prostu nowoczesność
Różnice w tempie rozwoju obu pakietów widać na każdym kroku. W LibreOffice znajdziemy na przykład przydatne narzędzie do integracji z usługami w chmurze, jak Dysk Google, dzięki czemu możemy bezpośrednio pracować i zapisywać pliki na naszym koncie.
Mocnym punktem LibreOffice jest możliwość wykorzystania mocy karty graficznej do przyspieszenia obliczeń w arkuszu kalkulacyjnym, dzięki wykorzystaniu bibliotek OpenCL. W przeprowadzonych przez nas testach mogliśmy zaobserwować nawet kilkusetkrotne przyspieszenie – docenią to wszyscy ci, którzy pracują z dużymi dokumentami.
Młodszy brat OpenOffice’a może pochwalić się także zdecydowanie nowocześniejszym i wygodniejszym obszarem nagłówka i stopki w dokumentach. W przypadku Apache OpenOffice mamy do czynienia z wydzielonym polem tekstowym, które – delikatnie mówiąc – nie wygląda najlepiej.
Kolejna różnica – kompresja obrazków. W LibreOffice wprowadzono narzędzie do zmniejszania rozmiaru wykorzystywanych grafik. Ułatwia to pracę nad rozbudowanymi projektami – liczne zdjęcia i grafiki bardzo szybko mogą zwiększyć rozmiary pliku i spowodować problemy z jego płynną obsługą.
W przypadku arkusza kalkulacyjnego Calc wspomniane różnice w interfejsie są jeszcze bardziej widoczne. Dostęp do popularnych i przydatnych narzędzi w OpenOffice jest utrudniony i często wymaga sięgania do paska menu – w LibreOffice większość narzędzi znajdziemy dzięki ikonom na pasku narzędziowym. LibreOffice Calc oferuje również bardziej rozbudowane i dopracowane narzędzie do formatowania warunkowego. Dodatkowo, LibreOffice wyposażono w narzędzia statystyczne do obsługi różnych miar i testów.
Program do prezentacji Impress jest najbardziej podobny w obu pakietach, jednak i tutaj można znaleźć elementy na korzyść LibreOffice. Wyposażono go bowiem w więcej szablonów do wykorzystania. Efekty przejścia między slajdami w LibreOffice znajdziemy o wiele szybciej niż w OpenOffice dzięki ikonom prezentującym poszczególne animacje.
Twórcy LibreOffice zadbali również o zdecydowanie bardziej przemyślany układ okna programu Math. Wprowadzanie skomplikowanych formuł matematycznych w Apache OpenOffice to duże wyzwanie – jest po prostu niewygodne.
Na zakończenie drobnostka, która świadczy jednak o tym, że to LibreOffice cały czas idzie do przodu i rozwijany jest kompleksowo. Tylko LibreOffice Writer uraczy nas bezpośrednim dostępem do statystyk tworzonego dokumentu z licznikiem słów na pasku stanu. W Apache OpenOffice musimy wybrać stosowną opcję z menu programu.
Podsumowanie: nie ma żadnych wątpliwości
Werdykt jest nieunikniony. To LibreOffice wychodzi zwycięsko z pojedynku ze swoim starszym bratem i można uznać go za najlepszy darmowy pakiet biurowy. Oferuje wszystkie najbardziej potrzebne narzędzia do tworzenia profesjonalnych dokumentów. LibreOffice jest przy tym regularnie aktualizowany, a cykl wydawniczy przewiduje nieustanne dodawanie nowych funkcjonalności. Wydaje się, że The Document Foundation jest na dobrej drodze, by LibreOffice zdobył ogromną popularność wśród użytkowników na całym świecie.
LibreOffice
- Regularnie rozwijany i aktualizowany
- Nowoczesny i przejrzysty interfejs, NotebookBar jako odpowiednik Wstążki Microsoft Office
- Wykorzystanie mocy obliczeniowej karty graficznej
- Pełna obsługa plików Microsoft Office
- Dostępna wersja 64-bitowa dla Windows
Apache OpenOffice
Sporadyczne aktualizacje, niepewna przyszłość Brak innowacji w interfejsie użytkownika Mniejsza wydajność Ograniczona kompatybilność z dokumentami Microsoft Office, brak zapisu w formacie OOXML (np. .docx) Na Windows tylko wersja 32-bitowa
Dlatego warto jak najszybciej przesiąść się na LibreOffice – dotychczasowi użytkownicy OpenOffice docenią liczne zmiany i odświeżenie interfejsu, a osoby korzystające do tej pory z Microsoft Office będą mile zaskoczone możliwościami darmowego pakietu biurowego.