MWC 2020 a koronawirus. Giganci rezygnują, a organizator sugeruje nie podawać ręki
Strach przed rozprzestrzeniającym się koronawirusem skłonił duże firmy do rezygnacji z udziału w tegorocznym Mobile World Congress w Barcelonie. Wśród najważniejszych graczy, którzy zdecydowali się odpuścić MWC 2020 lub widocznie ograniczyć swój udział w tej imprezie, znalazły się takie marki jak LG, ZTE, Ericsson czy Nvidia. Organizator natomiast przestrzega uczestników przed... podawaniem sobie nawzajem ręki.
08.02.2020 13:49
W notatce prasowej opublikowanej na stronie internetowej firmy LG wyraziło swoje obawy. "Z myślą o bezpieczeństwie swoich pracowników, partnerów i klientów firma LG postanowiła zrezygnować z udziału w MWC 2020 w Barcelonie w Hiszpanii jeszcze w tym miesiącu. Ta decyzja eliminuje ryzyko narażenia setek pracowników LG na podróże międzynarodowe, które stało się już bardzo wysokie, ponieważ wirus rozprzestrzenia się poza granicami" - czytamy.
ZTE w rozmowie z The Verge bardzo krótko skomentowało swoją decyzję, tłumacząc, że nie chce narażać nikogo na niebezpieczeństwo i dyskomfort. Temat Nvidii jest jednak ciekawszy, ponieważ firma była także głównym sponsorem konferencji. Przygotowała również kilka wystaw dla odwiedzających, ale organizatorzy nie komentują, czy będą one dostępne nawet bez pracowników Nvidii.
- Z niecierpliwością czekamy na udostępnienie naszej pracy w branży AI, 5G i vRAN. Żałujemy, że nie wzięliśmy udziału, ale uważamy, że to właściwa decyzja – podaje Nvidia.
Organizatorzy dmuchają na zimne, zdaniem ekspertów – do przesady
Trudno się dziwić, że giganci technologiczni rezygnują z udziału w MWC 2020, skoro sami organizatorzy przekonują do zachowania wyjątkowych środków ostrożności, w tym chociażby powściągnięcia się od wymiany uścisków dłoni. Jak wiadomo, na dłoniach faktycznie znajdują się liczne zarazki i przez proste gesty mogą rozprzestrzeniać się wirusy. Jednak, jak zauważają specjaliści, przy odpowiedniej higienie ryzyko zarażenia jest niemal zerowe.
Lisa Maragakis, starszy dyrektor ds. Zapobiegania infekcjom w Johns Hopkins Health System, przyznaje w rozmowie z The Verge, że wyeliminowanie uścisków dłoni może zostać dodane do listy zasad, które stosuje się w profilaktyce przeciwwirusowej, podobnie jak na przykład szczepienia. Zauważa, że ludzie często sami decydują się nie podawać ręki ze względu na to, że są chorzy.
Jednocześnie ekspertka zauważa, że w przypadku rozprzestrzeniania się koronawirusa w krajach, w których nie ma aktywnych ognisk, taki gest nie będzie miał większego znaczenia i będzie to raczej przesadne działanie. Trudno jednak dziwić się, że rośnie strach przed koronawirusem; z aktualnych danych wynika, że na całym świecie stwierdzono już prawie 35 tys. przypadków zarażenia wirusem z Wuhan.